Ocena kierowcy - Ford Mondeo IV Kombi

Niedługo minie rok, odkąd jeżdżę Mondeo. Auto wygodne, duże, nic się nie psuje. Szukałem kompaktu kombi, przez miesiąc Astry H. Po obejrzeniu kilku zajeżdżonych egzemplarzy postanowiłem poszukać auta w dobrym stanie. Szukałem zarówno ON jak i PB. Założenia rocznie będę przejeżdżał ok 10-15 tys. km, więc nie patrzyłem na duże oszczędności jakie mogę mieć ze spalania, ale zadbanego silnika. Po 7 miesiącach mam zrobione 7tys km, głównie koło domu, ale córka rośnie, więc kolejne miesiące to będzie wzrost wycieczek. Z racji spodziewanego dziecka odrzucałem gaz (z powodu zmniejszenia bagażnika), a na koszty dwu masu itp, mam odłożone.

Owszem to klekot, na zimnym głośno chodzi, nie jest to też bolid F1, ale dla mnie zarówno moc, jak i kultura odpowiada. Słabe przyśpieszenie od zera, natomiast w prędkościach drogowo-autostradowych wystarczająco sprawny.

Mam wersję 6 biegową, do miasta w miarę, na trasach krajowych też w miarę - 6tkę poniżej 120km/h nie za bardzo jest sens "wbijać"; ani mocy, ani oszczędności. Natomiast na ekspresówkach, czy autostradach jazda na 6tym biegu to przyjemność. Na mały minus krótka 1 i 2ka, oraz słabe turbo-dziura, która czasami jest irytująca, np przez przejazd progu zwalniającego.

Rewelacyjne prowadzenie, przy każdej prędkości dozwolonej.

Kombi, więc do tyłu poprzez długość auta, jest słabo. Do przodu jest dobrze.

Jak dla mnie wszystko pod ręką.

Mam wersję trend, tu już w standarcie jest klimatyzacja automatyczna dwu strefowa, która sobie dobrze radziła w upały. Ogrzewanie też jest ok, dość szybko (po ok 2km) zaczyna grzać. Nie mam ogrzewanej przedniej szyby - szkoda.

No tu jest na bogato. Kierowca ma wszystko pod ręką, a zarazem nie czuje się otoczony. Na tylnej kanapie, spokojnie pomieściło się nosidełko oraz żona i babcia, szerokość super, o miejscu na nogi nie wspomnę, bo jest go od groma, zarówno z tyłu jak i przodu.

Podczas postoju na światłach, po odpaleniu słychać klekot, ale podczas podróży, jest ok. O ile wiem w benzynowych autach z 5cio biegową skrzynią jest głośniej. Przy prędkościach 100-140 można normalnie słuchać muzyki, rozmawiać, choć już przy maksymalnej dozwolonej prędkości zaczyna być głośno.

Poza wymianą oleju z filtrami, nabicia klimy musiałem kupić opony, tu poprzez rozmiar (205 lub 215) koszt trochę większy. Spalanie w trasie poniżej 7l (autostrady 6,7, drogi krajowe 6,1), w mieście ok 9l (mam lekko ciężką nogę).

Za te pieniądze kupić takie auto to idealny stosunek ceny. Warto jednak szukać zadbanego auta. Moim zdaniem nie warto szukać wysokich wersji wyposażenia, bo to co powinno mieć auto ma już wersja druga od dołu (trend), czyli klimatyzacja dwu strefowa, automatyczna, 7 poduszek, ESP, lusterka podgrzewane, sterowane el. lusterka, 4 szyby. Jedyne czego mi osobiście brak to podgrzewanej przedniej szyby, a brak nawigacji...no cóż, mam do tego telefon.

Póki co jest ok. Czeka mnie wymiana sworznia w przednim prawym wahaczu.

Brak i oby tak dalej.