Ocena kierowcy - Ford Mondeo IV Hatchback

Bardzo udany model, ładny, duży, wygodny z przeogromnym bagażnikiem. Miałem możliwość kupna Mondeo MK5, ale ford wg mnie zrobił krok w tył (mniejszy o 100L bagażnik, o 100kg większa waga, nieintuicyjny, zawieszający się infotainment, gorsze osiągi mimo 10KM więcej...). Najchętniej wziąłbym znowu MK4 tylko że w świeższym roczniku tak bardzo nam się z żoną ten samochód spodobał! Najlepszą cechą jest niewątpliwie bagażnik w świetnej konfiguracji LIFTBACK (wielki otwór załadowczy). Drugą jego mocną stroną jest zawieszenie - jedno z najlepszych z jakimi miałem do czynienia. Jest jednocześnie super wygodne, pięknie wybiera nierówności ale z drugiej nie powoduje przechyłów pojazdu w zakrętach! Są drobne mankamenty jak wypalające się ksenony, delikatne kratki wentylacyjne, skrzypiący po dłuższym czasie fotel kierowcy, czy rdza która mi się pojawiła na tylnym błotniku. Ogólnie jednak plusy górują nad minusami i ze szczerym sercem mogę ten pojazd polecić!

140 konna wersja w Duratorq jest najlepszym wyborem spośród diesli w tym modelu. Jest niewysilona, elastyczna, cicha i przy odpowiedniej eksploatacji jest bezawaryjna. Słyszałem, że w Gdyni przyjechał klient który zrobił tym modelem 680.000km i wkońcu był przymuszony go sprzedać, bo inaczej dalej by nim jeździł! :p Można podczas jazdy autostradowej czasem się wystraszyć, bo potrafi przykopcić, ale po jakimś czasie doszedłem do wniosku że to suchy DPF się wypala. Niestety nie ma żadnego info na desce, że wszedł w tryb wypalania... Dodatkowym mankamentem potrafi być komputer sterujący, który wariuje w momencie kiedy źle dobierzemy bieg do sytuacji, przez co jak się go przytrzyma na półsprzęgle, aby nabrał obrotów, by go nie zdławiło przy wysprzęglaniu - to potrafi zamulić turbo przy dodawaniu gazu na chwilę, ale to zdarza się rzadko.

Skrzynia chodzi ładnie, biegi same wskakują, ale czasem potrafią przyhaczyć na jedynce i na wstecznym. Ogólnie dwumasa nie zachęca do ostrej jazdy, jedzie się nim jak krążownikiem.

Miodzio, jeden z najlepszych jakimi jeździłem, niesamowite wyważenie między komfortem a sportowszym prowadzeniem. Fordy z tego słyną ! Jedno do czego można się czepić to wspomaganie kierownicy - trochę mało czuć co się na kołach dzieje i ciężko go w łuku utrzymać stabilnie na nierównościach . Nie ma jednak jeszcze tragedii.

Lakier dość podatny na zarysowania. Wyleczyłem się po tym modelu z czarnego koloru... NIestety ford nie przoduje w zabezpieczeniu antykorozyjnym, u mnie pojazwiła się jedna purchawka na tylnym błotniku. Po bokach pod plastikowym trójkątem od montażu lusterka do drzwi i błotnika potrafi zbierać się po myciu czy deszczu woda. U mnie efektem był kamień którego nie dało się niczym zmyć, trzeba było te miejsca po obu bokach spolerować. Żeby tego uniknąć to trzeba wycierać te miejsca po każdym spotkaniu z wodą...

Mimo że jest to landara, to jest całkiem niezła widoczność. Zdarzyło mi się nie zauważyć przechodniów w słupkach A, ale to bardzo sporadycznie. Z tyłu dość duży słupek C, ale czujniki i duże lusterka ratują sytuację. Trzeba uważać na szybkie cofanie, bo czujniki działają z lekkim opóźnieniem i można puknąć tyłem jak za brawurowo się podjedzie :) Ogólnie jest poprawnie, ale wiadomo że są lepsze auta pod tym względem na rynku. Słabo z widocznością przez przednią szybę jak jedzie się pod słońce, bo błyszczą przewody we szkle od ogrzewania szyby.

Wystarczająca ilość schowków w całym aucie, jedynie te boczne w drzwiach mogłyby być większe, bo 2L butelkę ciężko tam wepchnąć. Fajnie, że jest schowek na okulary.

Kabina na klimie dość szybko się schładza ale zimą trochę trwa rozgrzanie wnętrza, dlatego ja bardzo często korzystałem z podgrzewania siedzień. Przydałaby się opcja podgrzewania kierownicy, wtedy byłaby bajeczka. Podgrzewana przednia szyba to super sprawa zimą. Odbija się to jednak słabą widocznością pod słońce, bo błyszczą przewody we szkle. Koniecznie trzeba ubezpieczyć przednią szybę, bo koszt wymiany po uderzeniu kamienia są duże!

Bardzo w porządku - dużo miejsca dla wszystkich pasażerów. Mając 183cm wzrostu mieszczę się za sobą i mam jeszcze kilka ładnych centymetrów luzu na kolana. Wystarczająco dużo miejsca też nad głową. Nie jest to Skoda Superb, ale jest bardzo dobrze.

Bardzo cichutko we wnętrzu, silnik czasem słychać na niskich obrotach i przy ruszaniu, takie charakterystyczne dieslowskie terkotanie, ale bardzo szybko ustępuje.

Cóż, tutaj się za bardzo nie wypowiem, bo mam Teścia w ASO Forda. Jedyna porada to trzeba uważać ze sportową jazdą, bo ja na początku wymieniałem co roku klocki hamulcowe dopóki się nie uspokoiłem :p

Super model, dobrze wykonany, miękkie materiały aż po samą podłogę, solidnie złożony, bezawaryjny silnik 2.0 Duratorq 140KM, ja jestem zadowolony!

Wypalają się po niecałych 80,000km ksenony. Objawia się to bardzo słabą widocznością, nawet halogeny wtedy lepiej świecą... Trzeba niestety wymienić palniki ksenonowe, ale nie wiem czy odbłyśniki nie są do ponownego chromowania i czy soczewki nie matowieją. Lubią się przepalać żarówki od tablicy rejestracyjnej. Ogólnie można auto nazwać bezawaryjnym. Szybko się zużywają klocki przy dynamicznej jeździe

190.000KM i kompletnie nic... :)