Karoseria
: Zamarzająca linka otwarcia maski - mimo dwukrotnej naprawy w ASO, problem powraca w ujemnych temperaturach.
Inne
5,0
Całokształt
Jak dotąd, to mój najbardziej udany samochód. Po 6 latach nadal wygląda świeżo i atrakcyjnie, prowadzi się świetnie i mechanicznie nie wydaje się zużyty.
Wrażenia
4,0
Silnik
Fantastyczny silnik o dużej elastyczności i dość przyjemnym, jak na diesla, brzmieniu. Po 180 kkm gdy zimny, pracuje nieco nerwowo - na szczęście po rozgrzaniu problem ustępuje.
4,0
Skrzynia biegów
Skrzynia poprawna i precyzyjna, ale w porównaniu do mk III pracuje ciężej i z większymi oporami, co oceniam in minus.
5,0
Układ jezdny
Fantastycznie się prowadzi - mimo długości ponad 4,8 m, samochód prowadzi się jak dużo mniejszy.
Komfort
5,0
Widoczność
Mam przyciemnione szyby z tyłu, co utrudnia włączanie się do ruchu \"pod kątem\", natomiast nie jest to wyposażenie standardowe - bez tego elementu byłoby doskonale.
5,0
Ergonomia
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Automatyczna klima nie jest zbyt \"automatyczna\" - przy ręcznym ustawieniu kierunku i siły nadmuchu można szybciej schłodzić/nagrzać wnętrze, niż przy zdawaniu się na automat.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Mnóstwo miejsca, wygodne fotele, dobre wyciszenie wnętrza.
5,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Silnik w połączeniu z tak ciężkim samochodem współgra idealnie. Ceny przeglądów są na akceptowalnym poziomie, żadnych grubszych napraw nie miałem. Jedynie zawieszenie, szczególnie układ wielowahaczowy z tyłu, jest dość drogie w utrzymaniu, ale to oczywiście skutek stanu naszych dróg. W normalnych krajach wahacze nie są elementem eksploatacyjnym.
5,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Mój samochód to jeden z pierwszych egzemplarzy, stąd trapi go kilka \"chorób wieku dziecięcego\".
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Samochód nigdy mnie nie zawiódł.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 Duratorq TDCi DPF 140KM 103kW
[l/100km]