Długo szukałem sensownego a przede wszystkim komfortowego auta dla nagle powiększonej rodziny. Wybór padł na wielkiego Forda Mondeo czwartej generacji. Jednak po tych 7 latach i trochę ponad 100k kilometrów, mam mocno mieszane odczucia czy było warto? Chyba trochę za dużo usterek i wad wyszło.
Wrażenia
3,0
Silnik
Wybór był świadomy -1.8 - konstrukcja forda (nie PSA) - proodukowany od lat siedemdziesiątych z niewielkimi zmianami, bez filtra DPF. Dobra dynamika, troche hałaśliwy, ale całkiem sprawny. Jednak po 6,5 roku i przebiegu 104 tys. zaczął ciec spod rozrządu i na łączeniu skrzyni biegów z silnikiem
4,0
Skrzynia biegów
Trochę haczy, ale ten typ tak ma, ani to super komfortowe ani jakoś mocno przeszkadzające
4,0
Układ jezdny
ekstra właściwości jezdne, chociaż po kilku przejażdzzkach autem z układem elektrycznym chyba zaczynamtwierdzić, że już nie hydraulika a elektryka to przyszłość przekładni. Zawieszenie ciche, auto jedzie jak po sznurku, bardzo pewnie nawet w tych najciaśniejszych zakrętach.
Komfort
5,0
Widoczność
No to jest czego się szuka w aucie. Przyjemnośc z jazdy w takich warunkach. Siedzenia lekko sportowe (wersja titanium), wygodne, z pełną regulacją, miejsca pod dostatkiem dla wzytskich, Wydajna klimatyzacja i genialny bajer - ogrzewana przednia szyba. Radio Sony mega szybko się porysowało, w zasadzie juz na drugi dzień po wyjeździe z salonu. Ale nadal gra zacnie.
3,0
Ergonomia
Do przodu całkiem ok, widoczność (poza dużymi słupkami) ok, ale do tyłu to wielki dramat. Po tylu latach uzytkowania jeszcze nie potrafię nim wycofywać.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Jak działała klimatyzacja było dobrze, niezły idiota wymyśłił filtr kabinowy pod pedałem gazuu, aby go wymienić trzeba odkrecic pedał.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
apartament
4,0
Wyciszenie
bardzo cicho, przy prawie 200 na niemieckiej autostradzie daje się swobodnie rozmawiać i słuchać radia
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
spalanie całkiem ok, dużo robi komputer adooptujący się do stylu jazdy kierowcy - przez to po zmianie stylu pierwszy bak znika szybciej, potem się normuje.
3,0
Stosunek jakość/cena
Po ponad 7 latach użytkowania twierdze, że raczej kosztował za dużo
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
W sumie to nigdy nas nie zawiódł.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
W tym roku minęło 100 tys na liczniku i 7 lat użytkowania no i się zaczęło: zjadło tłumik końcowy z rurą do tłumika środkowoego, umarła chłodnica klimatyzacji, zaczął wyciekać olej spod rozrządu i na łączeniu skrzyni z silnikiem, tuleje tylnych wahaczy zmurszałe, tuleje pod tylnymi amortyzatorami w strzepach, filtra kabinowego samodzielnie nie wymienisz - chyba że masz dużo samozaparcia.
On
- zużycie paliwa dla silnika 1.8 Duratorq TDCi 125KM 92kW
[l/100km]