Auto niejednolite. Na plus zapisuję świetne prowadzenie, doskonałe hamulce, dużo miejsca dla kierowcy i pasażera. Wygodne fotele, dobra klimatyzacja i nieocenione podgrzewanie przedniej szyby. Po drugiej stronie trzeba zapisać dziwne rozwiązania t.j. "oryginalnie" wymyślony przycisk spryskiwacza czy podsufitka z materiałów chyba po recyklingu. Musiałem wymienić taśmy pasów bezpieczeństwa, bo postrzępiły się o ... tapicerkę słupka B, w miejscu, gdzie reguluje się wysokość mocowania.
Wrażenia
4,0
Silnik
Zupełnie nie rozumiem narzekania w stylu "nie ma czym jechać, powolny, dużo pali". Mój egzemplarz pali ok 6,5 litra średnio, osiąga obiecane 200 km/h i całkiem nieźle przyspiesza. Niestety odgłos pracy silnika jest nieznośny, na wolnych obrotach przypomina lata 80 a przy większym obciążeniu pluje czarnym dymem (pomimo nowych wtrysków :). Irytująca jest charakterystyka z wielką turbodziurą przy niskich obrotach. Przesiadka z grupy VW jest trudna, bo TDI "ciągnie" od niskich obrotów. Oczywiście konstrukcja silnika jest wiekowa i wyciśnięcie 125 KM wymagało dużej turbiny a ta zaczyna się kręcić przy wyższych obrotach...
Żeby była jasność - nigdy mnie nie zawiódł ale ma swoje mankamenty z którymi trzeba żyć, bo inny nie będzie
4,0
Skrzynia biegów
Pracuje bardzo dobrze. Nawet nie brakuje mi 6 biegu, choć na pewno mógłby pomóc obniżyć spalanie. Dwumasa słaba i u mnie już piszczy przy ruszaniu. Z drugiej strony kosztuje niewiele w porównaniu z innymi autami (1100 brutto)
5,0
Układ jezdny
Fantastyczny. O tym, że poruszamy się na granicy zdrowego rozsądku potrafi poinformować migająca kontrolka trakcji ale auto jedzie jak po szynach. Wspaniale, pewnie i bez straty dla komfortu.
Komfort
4,0
Widoczność
Jak to w liftbacku - słabo do tyłu widać. Najbardziej mnie irytuje to, że na skrzyżowaniach słabo widzę w prawo. Nie wiem skąd się to bierze, ale jakieś to takie irytujące...
4,0
Ergonomia
Drażnią mnie takie rzeczy jak wspomniany wcześniej, niepotrzebnie innowacyjny przycisk spryskiwacza. Tam gdzie powinien być (i w innych autach jest) włacza sie wycieraczka tylnej szyby... Pionowo usytuowane przyciski szyb w drzwiach pasażerów - chyba są pomyślane do tego, żeby je naciskać ręką, która nie znajduje się przy drzwiach. Jak nie, to trzeba jakoś tak wyginać mały palec czy coś w tym stylu. Przy pakowaniu trzeba uważać, bo zamek pokrywy, niczym wątpliwa ozdoba, sterczy mierząc w naszą głowę... Na plus zaliczam wygodne fotele, szeroki i stabilny podłokietnik, doskonałą regulację kierownicy...
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Po prostu bardzo dobrze. Lepiej jest w najwyższych wersjach wyposażenia, kiedy pojawiają się dodatkowe nawiewy w słupkach dla pasażerów drugiego rzędu. Z drugiej strony, nigdy tam nie jeżdżę...
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Świetnie - miejsca pod dostatkiem dla każdego. Bagażnik wystarcza na wakacyjne podróże.
4,0
Wyciszenie
Hmm - z jednej strony cichy, z drugiej strony dziwne odgłosy z silnika psują wrażenie. O tym dalej... Nie przeszkadzają mi hałasy wiatru czy zawieszenia ale odgłos silnika jest naprawdę dziwny
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Przy ostrożnej jeździe udaje mi się utrzymać spalanie poniżej 5,5 litrów. Częściej jednak 6,5 - 7 litrów bo jeżdżę głownie w trasy i popędzam...
Części eksploatacyjne są tanie a nawet te zazwyczaj drogie są do udźwignięcia - nowe wtryski po 1100, koło dwumasowe tak samo. Nie zachwyca wytrzymałość wtrysków i sprzęgła. Miło mnie zaskakuje układ hamulcowy. Nie dość, że bardzo skuteczny, to jeszcze trwały i niedrogi w obsłudze (tarcze, klocki). Słabe łożyska górne kolumn McPhersona. Przy zakupie używanego egzemplarza trzeba się przyjrzeć - bo choć niedrogie, to jednak sporo z tym roboty.
Dziwny rozrząd - pasek w oleju i drugi klasyczny. Drogo i trzeba zrobić szybciej niż zalecane - mój przy planowej wymianie wyglądał na niebezpiecznie zużyty...
3,0
Stosunek jakość/cena
Za ten gabaryt, klasę, przyjemność z prowadzenia - cena bardzo adekwatna.
Niestety, jak na poziom do którego aspiruje samochód, to niepotrzebne wpadki. Mój silnik strasznie gwizdał. Oczywiście wg serwisu prawie każdy tak gwizdać powinien. Kiedy moja frustracja osiągnęła poziom niespotykany, sam wynalazłem przyczynę-źle zmontowana od nowości rurka z kolektora do EGR - podwinęła się przy montażu i była ściśnięta cybantem, że nie było widać. Spod podsufitki wyskoczył kiedys kabel do lampki - takie rzeczy nie powinny mieć miejsca... Acha - tylny zderzak ma sporą powierzchnię ale jest niepodparty i w dolnej części irytująco miękki, zamiast nadkoli w tylnych wnękach kół zastosowano jakieś szmaty, które po trzech latach zaczęły wystawać...
Reasumując cena dobra ale nic za darmo...
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
przetarte pasy przez tapicerkę słupka, wychodzące spod tapicerki dachu kable lampki, odpadająca uszczelka pomiędzy podszybiem a pokrywą silnika, wyzierające z wnęk tylnych kół czarne szmaty. Naprawdę mogłoby być lepiej
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
W Renault padają wtryski... tylko we Francji problem ten nie jest tak dobrze znany, jak u nas, choć tych aut więcej. Bo paliwo inne. Dlatego rozgrzeszam 1,8 TDCI za to, ze po 160 tyś wtryski zaczęły lać. Dwumasa przede mną i tutaj już mi tak do śmiechu nie jest, bo robota mozolna będzie. Wtryski można wymienić w godzinę samemu. Serwisów już nie odwiedzam, żadnych... nawet tych nieautoryzowanych.
On
- zużycie paliwa dla silnika 1.8 Duratorq TDCi 125KM 92kW
[l/100km]