Ocena kierowcy - Ford Mondeo IV Hatchback

Przy przeskoku z opla Astry I - subiektywnie daję 5 gwiazdek, bo różnica jest kolosalna.

Elastyczność silnika jest na bardzo dobrym poziomie. Turbina włącza się przy ok. 1200 - 1300 obr./min. Aby nie utracić dynamiki, nie powinno się schodzić poniżej tej granicy (tzn. jechać na biegu, który zapewni 1300 - 1700obr./min). Przy 1500obr./min już wyczuwa się solidny \"ciąg\". Trójka to \"najlepszy\" bieg. \"Jedynka\" - tylko ruszenie, \"dwójka\" - rozpędzenie do 2000 obr./min, \"trójka\" - pełen ciąg do max 3000obr./min. (jeśli dbamy o silnik). Gdy na \"czwórce\" dochodzimy do 3000 obr./min - najwyższa pora przełączyć na \"piątkę\". Generalnie przy rozpędzaniu auta przekraczanie 3000 - 3200 obr./min jest, moim zdaniem, bezcelowe, z wyjątkiem szybkiej jazdy na \"piątce\" lub jazdy bezmyślnie, quasi-dynamicznej. Osiągnięcie 180km/h nie stanowi problemu. Prędkości max jeszcze nie sprawdziłem, w trosce o nowy silnik.

Biegi wchodzą precyzyjnie, przy niezbyt długich przesuwach dźwigni. Nie ma zgrzytania, czy haczenia. Bardzo krótka \"jedynka\" i \"dwójka\". Czasami wrażenie dużego \"odstępu\" między 3-ką, a 4-ką. Ale to też kwestia przyzwyczajenia.

Zestrojenie dość sztywne, co nie rzuca się cieniem na komfort przy tych gabarytach auta. Prowadzenie bardzo precyzyjne i pewne. W zakrętach, na suchym asfalcie, mimo usilnych prób (usilnych nie oznacza idiotycznych) - nie udało mi się nawet doprowadzić do zadziałania ESP. Auto niesamowicie trzyma się drogi. Należy jedynie uważać na wpadnięcie tylnym zewnętrznym kołem w studzienkę na zakręcie, pokonywanym dynamicznie - potrafi zarzucić. Powiedziałbym, że prędzej powypadają mi pasażerowie, aniżeli wpadnę w poślizg (tu powinieneś się śmiać...). Pamiętajcie, że przy tak dużych autach - mimo, że dobrze się trzymają drogi, wpadnięcie w poślizg może być trudne do opanowania. Co prawda - jest ESP, ale ono też musi mieć się czego \"złapać\".

Do przodu - bardzo dobrze. Lusterka boczne - ogromne i funkcjonalne. Prawie nie ma martwej strefy. Do tyłu - gorzej. Trzeba przyzwyczaić się do dość wysokiego \"tyłka\" i mocno pochylonej szyby w liftback\'u.

Jazda wygodna. Rozmieszczenie przycisków intuicyjne. Jedynie włącznik tylnych świateł przeciwmgielnych jest przysłonięty kołem kierownicy, co jest problemem, gdy szuka się go po raz pierwszy w czasie jazdy.

Nawiew na max\'a = huragan w środku. Nie ma parowania szyb. Zaparowane - odparowują bardzo szybko. Siła nawiewu środkowego wystarcza nawet do odparowania tylnej szyby. Przycisk \"MAX\" w konsoli \"klimatronika\" - teoretycznie funkcjonalny, ale w praktyce zasadność użycia jest ograniczona. Chciałoby się go użyć, gdy wsiada się do zimnego, zaparowanego auta, ale wtedy też dmucha \"zimnem\", więc w środku nie jest przyjemnie. Gdy silnik już jest rozgrzany - nie ma potrzeby używania tej funkcji, gdyż nie ma mowy o zaparowaniu. No - chyba, że chcemy bardzo szybko podgrzać wnętrze pojazdu. Ale wówczas, po wyłączeniu \"MAX\'a\" funkcja \"AUTO\" w klimie troszkę głupieje, gdyż dmucha zimnym powietrzem, by wrócić szybko do zadanej temperatury, więc w zasadzie te dwa przyciski się wykluczają. Jednym słowem - wszystko super, ale \"Kak MAX, to niet AUTO\". Ogrzewanie przedniej szyby jest bardzo praktyczne. Można właściwie zapomnieć o skrobaniu, co pozwoli jedynie wydłużyć żywotność przedniej szyby i paznokci Pań.

Auto jest ogromne. Tutaj nawet nie ma o czym dyskutować - po prostu należy wsiąść i się przekonać. W środku można bawić się w \"chowanego\".

Wnętrze bardzo dobrze wyciszone. Czasami, przy przyspieszaniu słychać \"warczenie\" diesla, ale jest to zupełnie kwestia przyzwyczajenia (wcześniej jeździłem \"benzyniakiem\").

Jak na te gabaryty i dynamikę - bezdyskusyjnie 5 gwiazdek. Ceny przeglądów w Fordzie na bardzo przyzwoitym poziomie.

Za tą samą (co do złotówki) cenę nieomal kupiłem Skodę Octavię I (TOUR) 1.8 T. Jakże ja się cieszę, że tego nie zrobiłem. Taka Octavia mogła by zaparkować we wnętrzu Mondeo (żart). Co do dostępnego wyposażenia i wyposażenia w standardzie - nie ma porównania. Co do cen wyposażenia opcjonalnego - też nie ma porównania. Ford wie, co to znaczy \"obniżka\". Ze 110 tys. PLN na 71 tys. PLN.

Po wyjechaniu z salonu okazało się, że przednia szyba pasażera (elektr.) nie otwiera się. Okazało się to błahą usterką - nie podłączony przewód, ale jednak czar troszkę prysł...

3500 km to troszkę mały przebieg by oceniać. Oczywiście teraz nic się nie dzieje. Zobaczymy później. ...i napiszemy :)