Zawieszenie
: Dziś auto uratowało mi życie. Wracałem wieczorem, droge znam bardzo dobrze, nsiestety pomyliłem zakręty. Wydawało mi się, że będzie lekki łuczek, a okazało się, że to bardo ostry zakręt. W dzień jeżdżę tam max 80km/h a niestety byłą noc i wpadłem tam z prędkością 120km/h. Auto zachowało się świetnie mimio mokrej nawierzchni. Wiem, moja wina. Mogło się to skończyć tragicznie, ponieważ traciłem już przyczepność na przednich kołach, ale mondeo wyciągnęło mnie z opresji i nie wpadłem w drzewo, ani na pole. Fakt, że auto już zaczynało się ślizgać nie jest pozytywnym zachowaniem, ale naprawdę jak na tak ostry zakręt to cód, że wróciłem w jednej części do domu.