Szukaj

Ocena kierowcy - Ford Mondeo III Sedan

Artur Molan, 14 lat temu
Silnik 2.0 TDDi 90KM 66kW
Rok produkcji 2001
Przebieg: 320 tys. km
Okres użytkowania: ponad 6 lat
Ford Mondeo III Sedan 2.0 TDDi 90KM 66kW 2001-2007 - Oceń swoje auto
3,31
21% gorzej od średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Inne : Że dzielnie znosi bylejaki serwis ASO
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Przeniesienie napędu : Koło dwumasowe wydrenuje wszystkie oszczędności na paliwie
Karoseria : Rdzewiejąca karoseria i nierzetelne ASO psuje wizerunek producenta i jego produktów
Zawieszenie : Stuki w tylnym zawieszeniu odbierają radość z jazdy
3,0
Całokształt
Jak zawsze, tak i tym razem możemy wskazać na zalety i wady. Zalety to duże gabaryty, solidny silnik, dobrze zestrojona skrzynia biegów, nienachalny design wnętrza, dobre trzymanie się drogi i niewyszukany ale jednak akceptowalny komfort. Wady? Jak wyżej. Ocena za całokształt? Raczej przeciętnie. Wady samochodu można oczywiście niwelować przyzwoitym serwisem, ale w Polsce trudno taki znaleźć. Nie ta kultura techniczna i nie ta przyzwoitość biznesowa.
Wrażenia
3,0
Silnik
Silnik niezbyt nowoczesny, ale solidna konstrukcja pozwala na wydanie pozytywnej oceny. Trochę głośny, gdy zimny ale za to cichnie w przedziale 100 - 120 km/h i pozwala na przyjemną jazdę. Tym bardziej, że elastyczność silnika pozwala wyprzedzać na 5 biegu bez specjalnego wysiłku.
4,0
Skrzynia biegów
Najlepszy podzespół w całym samochodzie. Dobrze zestrojona z silnikiem. Skok dźwigni w sam raz. Cięgna pracują cicho i z właściwym oporem. Pozytywne wrażenia psuje szybkie zużycie koła dwumasowego przy 150 tys. km i kosztowna naprawa (ponad 5 tys zł)
4,0
Układ jezdny
Przednie zawieszenie pracuje dobrze i cicho, wydajnie tłumi nierówności nie tracąc przyczepności. Tylne wisi na belce pośredniej, ale nie na wiele się to zdaje, stuki słyszę od pierwszego kilometra. Kosztowna wymiana całej belki (bo serwis tylko tak to naprawiał) nie poprawiła sytuacji. Trzeba sie był przyzwyczaić. Cichnie dopiero po solidnym dociążeniu. Prowadzenie i trzymanie toru jazdy znakomite.
Komfort
4,0
Widoczność
Widoczność dobra ale lusterka boczne mają za małą powierzchnię. W zakrętach w lewo trzeba się pochylać w prawo aby widzieć drogę za lewym przednim słupkiem.
3,0
Ergonomia
Fotele mają dobry kształt a ulokowanie manipulatorów jest w zasadzie w zasięgu ręki. Dobrą ocenę ergonomii psuje ewidentny błąd inżynieryjny popełniony przez konstruktorów przy projektowaniu wielkości i konta wizowania wskaźników klimatyzacji (w wersji manualnej) oraz zamkniętego obiegu powietrza. W dzień całkowicie niewidoczne, wymagają głębokiego pochylenia głowy na wysokość zestawu sterowania, co pozbawia nas kontroli nad torem jazdy przez ok 1 -2 s. i stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa!!!
2,0
Wentylacja i ogrzewanie
Wentylacja wydajna przy czystym filtrze przeciwpyłkowym, co oznacza konieczność wymiany 2 razy w roku. W przeciwnym wypadku trzeba korzystać z wysokich biegów dmuchawy i włożyć zatyczki do uszu ;-). Ogrzewanie zimą fatalne tylko ;-) przez pierwszych 20 km. co oznacza, że nigdy nie było mi ciepło gdy jeździłem po mieście. Trzeba się ciepło ubrać i nie liczyć na to, że się silnik nagrzeje.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Obszerne wnętrze jest dużym plusem samochodu. Ale wkładając bagaż uważajcie na nieosłonięte i ostre krawędzie blach górnej części bagażnika. Można zedrzeć skórę do kości bo producent zaoszczędził na macie i ich ie osłonił.
4,0
Wyciszenie
Dobre wyciszenie nadkoli i przeciętne przedziału silnikowego. W sumie głośno jest przy wolnej jeździe, w miarę wzrostu prędkości samochód cichnie, by po przekroczeniu 130-140 km na godzinę grać znowu jak na diabelskich organach.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jeśli ekonomiczność traktować szeroko jako sumę wydatków poniesionych na zakup (85 tys PLN), eksploatację bezpośrednią, koszty serwisu i napraw, ubezpieczenia w relacji do lat lub ilości przejechanych kilometrów to nie wygląda to tak różowo. Suma ww kosztów daje po 10 latach kwotę ok 230 tys. PLN poniesionych na użytkowanie tego samochodu przy jego obecnej wartości rezydualnej pojazdu w granicach 10 tys.PLN. Dla tych co traktują ekonomiczność wąsko to zużycie ON na 100km wynosi średnio 7 litrów w mieście i 5 litrów na 100 km w mieście.
3,0
Stosunek jakość/cena
Za te pieniądze można oczekiwać większych starań producenta i serwisu o bezpieczeństwo użytkowników. Tego tutaj niestety brakuje.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Duża liczba drobnych usterek z przetarciem się przewodów elektrycznych sterujących zamkiem bagażnika w części ukrytej w karbowanej, gumowej osłonie między pokrywą a podszybiem włącznie. Najbardziej niewiarygodnym bublem są pokryte gumową folią plastikowe wewnętrzne uchwyty drzwi. Folia szybko zaczęła schodzić przylepiając się czarnymi drobinkami do rąk. Nie daj Boże, nie wiedząc o tym dotknąć twarzy. Niejeden kierowca i pasażer forda wyglądał po tym jakby miał czarną ospę, ubaw był co niemiara (dzięki ci o Producencie za te wyborne żarty). Podsufitka -przyklejona chyba wg patentu stosowanego w fiacie 126p - opada i wieczorem, gdy pali się wewnętrze górne oświetlenie stojąc przed samochodem nie chce Ci się wierzyć, że zapłaciłeś za ten samochód tyle pieniędzy. Potem bierzesz gumę do żucia, żujesz, żujesz a gdy wyssiesz cukier i inne składniki kleisz tym lepiszczem posufitkę do blachy, co wystarczy do lata. Jak się przepali bezpiecznik świateł cofania to go nie znajdziesz, bo producent ukrył informację o nim przed kierowcą (inne ujawnił na boku szulady schowka po lewej stronie kierownicy) no więc pamiętaj że jest to F80. Nie dotykaj kierowco zderzaków! Są wykonane z cienkiego i delikatnego białego plastiku, którego farba za bardzo nie chce się trzymać i złazi pod byle pretekstem. Przepali ci się rezystor biegów dmuchawy układu wentylacji. Musi się przepalić jeśli często korzystasz z najniższego biegu wentylatora, bo wtedy rezystor musi wziąć na siebie duży prąd i nagrzewa się solidnie marnując energię elektryczną. Włączysz wysoki bieg, oszczędzasz rezystor ale szum wentylatora za duży. Podczas jazdy usłyszysz stuki dochodzące z komory silnikowej, z prawej strony. Nawet w ASO możesz usłyszeć, że to chyba elementy układu rozrządu tak hałasują i trzeba się liczyć z kosztami. Ale ty najpierw weź pół metra miękiego, ale grubszego drutu i przywiąż mocno koszyk z filtrem paliwa do jego mocowania w nadkolu, bo producent to cudo powiesił luźno na plastikowym kołku i zafundował nam grzechotkę. Zwykle stuki ustają, a ty będziesz dumny, że poprawiłeś pracę inżynierów z Forda.
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Pamiętaj, żeby często używać hamulca ręcznego. Jeśli tego zaniedbasz to szybko zablokuje się dźwignia w zacisku hamulcowym (oczywiście tylnym ;-))W serwisie naprawiają poprzez wymianę całego zacisku. Koszt ok. 1.5 tys.PLN. Ale używając go zimą pamiętaj, że po dłuższym postoju (czyli rano, gdy się spieszysz do pracy) możesz mieć zablokowane tylne koła (okładziny przymarzają do tarcz) i nie ruszysz z miejsca. Woź ze sobą młot gumowy, ciężki i w takim przypadku bij po felgach centralnie (oczywiście najpierw zdejmij kołpaki ;-) to pomoże odblokować hamulce, chociaż nie zawsze. Wtedy trzeba ogrzać, ale jak ,to ja już nie powiem, bo na samą myśl o tym jeży mi się włos na głowie. Na zużycie koła zamachowego dwumasowego nie masz wpływu, jednym psuje się szybko, już przy ok 100 tys. km, innym później, ale chyba wszystkim. Koszt duży ponad 5 tys. PLN. Sprężyny przedniego zawieszenia pękły obie, dobrze że nie jednocześnie i dobrze, że w mieście, przy małej prędkości. Ale co by było na autostradzie w Niemczech...? Turbinę trzeba szanować bardziej niż teściową. Używać dobrego oleju silnikowego i często go wymieniać, bo on ją smaruje. Zimą nie wchodzić zbyt szybko na wysokie obroty, bo olej gęsty, ułożyskowanie łopat ślizgowe i olej go nie nasmaruje. A tam obroty dochodzą do 100 000 na minutę. Po intensywnej jeździe trzeba dać jej ostygnąć na wolnych obrotach, bo nagrzewa się do kilkuset stopni C. Kto tego nie przestrzega zapłaci za wymianę słono. No i karoseria, która w roku 2004 wyglądała jak trzyletni polonez. Tak pordzewiała. Najciekawsze jest to, że co roku samochód przechodził przeglądy nadwozia w ASO i na piśmie dawali zaświadczenie, że jest ok. Następnego dnia po takim przeglądzie okazało się, że wszystkie drzwi są od dołu skorodowane na amen. Dwa lata walczyłem o naprawę gwarancyjną. No i jescze pięcioramienne firmowe kołpaki, które miały tę właściwość, że \"wyjmowały\" wentyle w czasie jazdy. Tak, tak, to nie żart. Krótko po kupnie samochodu jechałem 160 km/h po niemieckiej autostradzie gdy zaczęło mnie ściągać z jezdni. Dobrze, że było pusto i mogłem bezpiecznie wyhamować. Okazało się, że w prawym przednim kole brak powietrza a wentyl jest zahaczony przez szczelinowe wycięcie w kołpaku i tak mocno wygięty, że rozszczelnił się z felgą. Poprawiłem kołpak i wentyl, napompowałem koło i jechałem dalej. Po 50 km. zatrzymałem się i stwierdziłem, że kołpak się przesunął, znowu zaczepił o wentyl i wygiął go, a powietrza w kole ubyło. Podjechałem do wulkanizatora. Stary Niemiec spojrzał na mnie i powiedział, że u nich Ford wzywał do serwisów celem wymiany kołpaków na siedmioramienne, bo sprawa jest znana i jakby kto zginął przez to, to Ford by z torbami poszedł.. Gdy wróciłem do Polski to diler wymienił mi kołpaki na moją prośbę i wyjaśnił, że w Polsce wymieniają tylko tym co się sami zgłoszą, (pod warunkiem czywiście, że przeżyją...).

On - zużycie paliwa dla silnika 2.0 TDDi 90KM 66kW [l/100km]

Średnie zużycie
7,3
Minimalne średnie zużycie paliwa
5,3
Maksymalne średnie zużycie paliwa
12,0
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
4,5
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Ford Mondeo III Sedan