Ocena kierowcy - Ford Mondeo III Sedan

Nie sądziłem, że ten samochód zrobi na mnie tak pozytywne wrażenie. Nie miałem wcześniej doświadczenia z żadnym Fordem, "popularne" opinie na ich temat słyszałem różne. Postanowiłem zaryzykować i naprawdę nie żałuje. Mondeo jest według mojej percepcji najzwyczajniej ogromne - zarówno w środku, jak i w przestrzeni bagażowej (zaskakuje miejsce na nogi z tyłu, niespotykane chyba w tej klasie). Kolejna rzecz - komfort. Auto jest bardzo wygodne, płynie lekko, zawieszenie bardzo dobrze zestrojone przez co Ford pewnie trzyma się drogi, ale przede wszystkim jest świetnie wyciszone. Jeżdżąc połowę młodszym Passatem znajomego odczucia znacznie gorsze w tej kwestii. Na koniec cena, największa zaleta lub bolączka tej marki, zależy jak na to patrzeć ;). Swój egzemplarz kupiłem za śmieszne 7 tysięcy. Jestem stuprocentowo pewny, że nigdzie nie znalazłbym innego samochodu o takim komforcie, takiej jakości wykonania, wyposażeniu i wyglądzie jak mój Mondziak. Dla osób kupujących z drugiej ręki - jest to jak najbardziej na plus, dla osób kupujących nowe egzemplarze tak duży spadek wartości na pewno nie jest na rękę.

110-konna wersja nie powala osiągami, ale jest zupełnie wystarczająca do komfortowej, dynamicznej jazdy. Przez rok eksploatacji zupełnie bezproblemowy. Nie bierze oleju, co według innych użytkowników bywa częstą jego bolączką. Naprawdę solidna konstrukcja.

Skrzynia moim zdaniem zestrojona jest dobrze, mocy nie brakuje na żadnym biegu, wszystko wydaje się działać bardzo płynnie i tak jak powinno. Problemem jest naprawdę ciężko wskakujący pierwszy bieg, szczególnie na zimnym silniku, nie raz trzeba się mocno namęczyć na światłach żeby wrzucić bieg, nawet za 3 czy 4 razem.

Samochód prowadzi się niezwykle pewnie, bardzo sztywnie trzyma się drogi. Podczas jazdy odnosi się wrażenie że tym ponad półtoratonowym bydlakiem można robić ronda przy 80km/h, nie kłamię, pod tym względem jest absolutnie świetny. Co do zawieszenia nie mam żadnych zastrzeżeń, pracuje bardzo cicho, nie jest zbyt twarde ani zbyt miękkie. Przez rok wymieniłem tylko zużytą końcówkę drążka, cała reszta pozostaje w nienaruszonym stanie, a co kilka miesięcy sprawdzam stan zawieszenia dla własnego spokoju.

Czasami lewy przedni słupek bywa zbyt uciążliwy. Tylna szyba raczej duża, umożliwia dobrą widoczność. Trzeba się przyzwyczaić do tylnej klapy bagażnika, bo z pozycji kierowcy nie widać absolutnie końca auta.

Wszystko na swoim miejscu, niezwykle proste i... eleganckie? Jak na 2001 rok, jak najbardziej.

Mondeo bardzo szybko się nagrzewa, klimatyzacja daje radę w największe upały, zaparowane szyby też nie są żadnym problemem. Pod tym względem idealnie.

No tutaj ogromna zaleta. Nie należę do wysokich osób, także pasażer siedzący za mną zazwyczaj ma dużo miejsca na nogi, ale w przypadku Mondziaka jest wyjątkowo przestrzennie. Auto idealne na taksówki!

Doskonale! Nie mam porównania z samochodami wyższych klas/nowszymi, chociaż zdarza mi się takimi podróżować i muszę przyznać, że w moim Fordzie podróżuje mi się najlepiej... przy 120km/h jedyny hałas to szum moich nie najnowszych już opon. Porównując to z moim poprzednim Seatem Cordobą - niebo a ziemia.

Tutaj jest gorzej. Jako że poruszam się głównie po mieście i nie na długich dystansach - spalanie bywa bolesne. Około 12 litrów/100km na typowo miejskim cyklu to dla mnie nieco za dużo, no ale coś za coś. Ceny części są albo śmiesznie niskie, albo... przeciętne, jak dla niemieckich aut.

Forda Mondeo w tym samym roczniku co mój i podobnym (dobrym) stanie można znaleźć spokojnie za 6 do 9 tysięcy. Nieźle wyposażone. Bardzo dobrze wykonane. Komfortowe. Duże i przestronne. Znajdźcie mi drugie takie auto w takim przedziale cenowym. Mało możliwe.

Małe problemy z centralnym zamkiem, to wszystko.

Póki co brak.