Ocena kierowcy - Ford Mondeo III Kombi

Gdyby nie ta awaryjność byłoby znacznie lepiej, bo to naprawde przyjemne i komfortowe autko, no ale... chyba sprawdza się stare powiedzenie, że ford g... wort

Bardzo elastyczny silnik, wysoka kultura pracy, do czasu kiedy nie nawaliły wtryskiwacze wgniatał w siedzenie, teraz po wymianie dwóch wtrysków nie jest już tak pięknie

Ogólnie OK, ale często zdarzały się zgrzyty przy wrzucaniu 2ki i 3ki

To chyba największy plus tego samochodu, jak narazie nic nie wymienialem z elementów zawieszenia, a w ciągu 11 miesięcy od nabycia auta przejechałem nim 60000 km

Do przodu bardzo dobrze, z tyłu dużo gorzej bo to kombi. Zamontowałem czujniki cofania, ale i tak udało mi się przerysować tylne nadkole przy wyjezdzaniu z garazu (kwestia nieuwagi - za mało snu;) )

W środku wszystko na swoim miejscu, jedynie słabo widać diode włączenia klimatyzacji, tak, że czasem trzeba się schylać, tylko jeden pojemnik na kubek, drugi zasłania uchwyt z zestawu głośnomówiącego, bardzo wygodne fotele

Klimatronik wieje za mocno, często zaparowane szyby, dopiero przy odpaleniu pełnego nawiewu objaw ustępuje... mogłoby być znacznie lepiej

Tutaj akurat nie ma się do czego przyczepić, z przodu dużo miejsa dla kierowcy i pasażera, z tyłu też bardzo dużo, nie mówiąc o pojemnym bagażniku w którym woziłem m.in. meble, TV 29" w pudle itp.

Mogłoby być dużo lepiej

Jest ok ale w VW jest lepiej, ceny napraw w ASO Ford są znacznie zawyżone, a naprawy to juz tragedia, zwłaszcza, że jestem stałym gościem w ASO:( Dlatego często naprawiam w innym zaufanym zakładzie

Xenony, nawigacja, podgrzewane siedzenia, klimatronik, fabryczny hak - jest nieźle

Podświetlenie deski rozdzielczej nawala - nie świeci podświetlenie wskaźnika temepratury, a czasem gaśnie podświetlenie lewej strony zegara prędkości, coś trzeszczy w okolicach drzwi kierowcy i nie wiem co to, czujnik temepratury nawalił (koszt 300 zł), poza tym rdzewieją drzwi kierowcy, i cały próg od strony kierowcy - w serwisie powiedzieli, że to przez brak chlapaczy... hmmm:)

Łącznie na naprawy samochodu wydałem ok 10000 zł w ciągu 11 miesięcy, oto co się zepsuło: - turbosprężarkę rozerwało na pół, jakimś cudem znalazłem używkę na allegro za 600 zł + 250 zł robocizna (koszt nowej w ASO to 6000 zł) - czujnik położenia wałka rozrządu - 200 zł - rozrusznik - 1300 zł - wymiana 2 wtryskiwaczy - 2000 zł (w ASO zapłaciłbym 3500 zł) - Polecam firmę www.bratford.pl z Radomia - wymiana sprzęgła komplentego i koła zamachowego - 3000 zł (w ASO - ponad 5000 zł) - koło pasowe wału + pasek + napinacz paska - 1100 zł Robiąc ok 70000 km rocznie nie mogę pozwolić sobie na taką awaryjność, dlatego wkrótce samochód idzie na sprzedaż, a ja chcę przesiąść się na Hondę Accord rocznik 2003-2004