Nie rozumiem tych negatywnych opinii o Fordzie Mondeo. Mojego kupiłem w salonie Forda w Paderborn z przebiegiem 140tys km. Pełna książka serwisowa (prawdziwa) 2 właścicieli przede mną. Autko w wersji Ghia X. Autem jeździłem głównie po Niemczech. Automat 5-cio biegowy Tiptronic firmy Jatco. Auto nigdy nie strajkowało ani nie stwarzało problemów. Oprócz elementów eksploatacyjnych nie naprawiałem nic innego. Serwis robiłem w ASO Ford, gdzie wymiana oleju oraz filtrów wynosiła mnie ok 150eur. Na początku zainwestowałem w filtr powietrza firmy K&N dzięki czemu auto odzyskało dynamikę. Ponieważ paliwo miałem firmowe nie musiałem kombinować w oszczędzanie kilku centów na podejrzanych stacjach. Jedyna uwaga, ponieważ paliwo firmowe było bardzo "suche" dolewałem na bak ok 100ml oleju syntetycznego do 2-suwów Liqui Moly. Poprawiało to znacząco kulturę pracy wtryskiwaczy (ciszej pracowały). Tę samą kulturę pracy bez dolewania oleju uzyskiwałem tankując w Polsce Shell V Power Diesel co oprócz tego zwiększało zasięg o 100km (Niemiecka Autostrada A2) Więc PALIWO MA ZNACZENIE !
130KM wystarcza do dynamicznej jazdy i ruszania z piskiem opon.
Mondeo TDCI jest stworzone do jazdy po autostradach z dużymi prędkościami ! Kto będzie jeździł tym autem po mieście to zacznie mieć problemy. Ja gdy za długo ujeżdżałem go na krótkich odcinkach (15km do pracy) to po kilku miesiącach odczuwałem spadek mocy i zakopcenie kolektora (puszczanie bąków przy redukcji z 4 biegu na 3)
Na przeglądzie TUV i AU diagnosta kazał mi regularnie ganiać auto po autostradzie z obrotami przynajmniej 3000obr/min aby przepalić wydech, w innym przypadku nie przeszedłbym badania spalin.
Faktycznie, po wyjęciu EGR i kolektora dolotowego ukazała się cała kopalnia sadzy wynikająca z "ekonomicznej" jazdy.
Reasumując: Mondeo z silnikiem TDCI to auto to pokonywania setek kilometrów z dużymi prędkościami po autostradach.
przy jeżdzie super oszczędnej do 110km/h spali do 5.5ltr/100km
przy jezdzie 140km/h + krótkie sprinty do 160km/h wezmie 7,2ltr/100km
powyżej 160km/h pojawia się wir w baku (mówimy o ciągłej prędkości)
w mieście przy korkach do 8,5l/100km przy dynamicznym ruszaniu.
Wrażenia
5,0
Silnik
130KM w zupełności wystarcza aby tego kolosa rozpędzić do 190km/h
Dynamika bardzo dobra, kultura pracy zależy od lanego paliwa. Silnik bezawaryjny gdy się go regularnie pielęgnuje. Odpala przy mrozach za pierwszym razem. Działał tak samo dobrze przy 140tys km jak go kupiłem jak i przy 250tys km jak go sprzedawałem. Jeśli ktoś pisze, że auto nie odpala albo kopci albo wtryski padają to pewnie ma już natłuczone 450tyś km i skręcony licznik.
4,0
Skrzynia biegów
5cio biegowy automat Tiptronic firmy Jatco z możliwością zmiany biegów w kierownicy. Pracuje zaskakująco dobrze w porównani np z Mazdą Premacy. Niestety nie jest to DSG więc opóźnienie zmiany biegu jest odczuwalne, a nie ma niekomfortowych szarpnięć.
Niestety nie ma co słuchać porad serwisantów i olej w skrzyni trzeba wymieniać regularnie.
5,0
Układ jezdny
Auto trzyma się drogi jak przyklejone. Mondziaka kupiłem na firmowych Alusach 18 calowych, oponki profil 45. Twardo ale bezpiecznie. Brak przechyłów na zakrętach. W zawieszeniu nie robione było nic. Pewnie jest to zasługa dobrej jakości dróg w Niemczech.
Na 16 calowych zimówkach zdecydowanie czuć komfort płynący z większej ilości gumy, ale co za tym idzie auto bardziej "płynie" niż sunie po torach.
Komfort
5,0
Widoczność
Widoczność, bez zastrzeżeń. Do przodu, na boki i do tyłu, wszystko widać jak na dłoni. Cofanie kombiakiem nawet bez aystenta parkowania jest łatwe.
Co uwielbiam w fordach to elektrycznie ogrzewana przednia szyba. W Największe mrozy wsiadam do auta, włączam guziczek i po minucie lód spływa z szyby bez skrobania. Dzięki temu szyba nie ma zarysowań co bardzo korzystnie wpływa na widoczność w deszczową noc.
5,0
Ergonomia
w Ghia X pełna elektryka z Navigacją 7 calową Denso.
Wszystko pod ręką,dużo schowków, logiczne i przemyślane.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Jak na tak duże auto nagrzewa się szybko. Zimą po 5km już dmucha ciepłym powietrzem, po 15km dmucha gorącym. Klima bardzo wydajna, w największe upały potrafi schłodzić auto do tego stopnia, że robi się za zimno.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
I dla kierowcy i dla pasażerów jest duuuuużo miejsca.
Ja mając 1,90 wzrostu mogłem bez problemu znaleźć sobie dogodną pozycję. W porównaniu do Focusa i Premacy to bajka. Twardość/sprężystość fotela zadowalająca. Dupsko po 700km jazdy non stop nie cierpnie.
Pragnę dodać, ze fotele były skórzane/alcantara ogrzewane i klimatyzowane, zatem latem bardzo przyjemnie chłodziły.
Bagażnik ogromniasty. Auto wykorzystywane do przeprowadzki, na wypady z rowerami, wchodziło wszzystko bez problemu.
5,0
Wyciszenie
do 140km/h cisza.
przy 160km/h słychać już nieprzyjemny szum.
potem im szybciej tym głośniej.
poza tym jak diesel zimny to głośniejszy a jak ciepły to cichutki.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
oprócz podstawowych serwisów i napraw eksploatacyjncyh (patrz niżej), żadnych dodatkowych kosztów.
Jeśli bym samemu naprawiał albo wymieniał oleje to koszty są żadne.
Najdrożej wyniosły mnie opony letnie na te 18calowe alusy.
5,0
Stosunek jakość/cena
auto kupione za 2900eur
zrobiło 100tys km bez zająknięcia
w tym 2 przeprowadzki
kilka wyjazdów na wakacje
za tak małe pieniądze wyposażenie Ghia X - bajka! nigdy nie miałem tak wygodnego auta.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Na początku zrobiłem generalkę hamulców (Zaciski, Tarcze, Klocki) ponieważ cylinderki nie odbijały tak jak powinny. (koszt operacji 300eur, robocizna własna)
Wymieniłem też akumulator bo po 8latach fabryczny już nie miał tej mocy.
potem przy 200tys km poszła wymiana tłumika środkowego i końcowego
Wkurzająca jest usterka anteny GPS na dachu. Ponieważ fabryczne rozwiązania dopuszcza zawilgocenie płytki scalonej to wymiana na nową przynosi efekt na krótko.
Można to obeść kupując antenę za 40zł którą mocuje się wewnątrz auta.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
brak poważnych usterek.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 TDCi 130KM 96kW
[l/100km]