Ocena kierowcy - Ford Mondeo III Hatchback

Auto przestronne (mam 1.95m a pasażerowie z tyłu wciąż mają dużo miejsca), bezpieczne oraz tanie. Przez niecałe 2 lata przejechałem nim 65tys km i do tej pory oprócz wymian eksploatacyjnych i regeneracja maglownicy z mojej winy nie widywał warsztatu. Ogólnie Ford jest jak dla mnie w końcu złotym strzałem w budżecie do max 10tys zl, a posiadałem już kilka aut i wieloma miałem okazję jeździć. Jedyny minus jak dla mnie to słabe wygłuszenie, mój polift nie ma problemu z rdzą oraz czuły układ CR, ale auto jak najbardziej dynamiczne, niezawodne i według mnie lepsze od popularnego Passata B5. Samochód waży jakieś 1.5t plus 1-3 pasażerów to daje średnio jakieś 5,5-6l spalania na 100km.

Układ CR to bardzo wrażliwy punkt tego silnika, dlatego lepiej kupować auto, które przeszło już regenerację całego układu. Mój z powodu "dziadkowego jeżdżenia" po mieście miał już to za sobą (koszt ok. 3600/4000zl) i nie należy się tego bać bo regeneracja pompowtryskow w 1.9 TDi to podobny koszt. a po zregenerowaniu przejechał już ok. 100 tys km k zrobi na pewno więcej niz teraz ma na liczniku (po regeneracji pewnie z 300tys km i więcej). Kultura pracy (choć to kwestia sporna) jest inna niż np w 1.9 TDi, ale jak dla mnie diesel nie ma brzmieć, a działać i jeździć. Silnik jest także dosyć elastyczny pod względem zwiększania mocy. Znajomy posiada identycznego Mondeo po regeneracji gdzie bez problemów podniósł mu moc do ok. 160KM i +400nm.

Skrzynia 6 biegowa jest idealna do tego auta. W trasach gdzie jeżdżę +160, na 6 biegu przy ok. 3 tys obrotów spalanie wynosi 6l. Olej wymieniany w Skrzyni biegów co 80 tyś km. Dwumasa była raz robiona i przejechała jakieś 90tys km. koszt ok. 2800/3000tys ze wszystkim.

Jeździłem wieloma autami mieszczących się w cenie ok. 10 tys zł, a nawet droższymi i Mondeo MK3 jak dla mnie dalej jest autem które jest bardzo pewne w prowadzeniu i precyzyjne nawet przy dużych prędkościach i na zakrętach.

Ogólnie karoseria w przedliftach jest bardzo podatna na korozję, ale w polifcie już nie tak bardzo zależy jak kto trafi. Jak na razie u mnie nie pojawiły się oznaki korozji, ale za to z pewnych miejsc potrafi zejść trochę lakier, ale da się to zrobić nawet we własnym garażu.

O ile widoczność do przodu i na boki jest bardzo dobra to do tyłu jest dosyć słabo. Przy cofaniu mała szyba z tyłu i tył podniesiony lekko do góry uniemożliwiają dobre ocenienie odległości, ale za to boczne lusterka są dosyć duże przez co można nadrobić ocenę odległości. Ciężko jeździ się z małą przyczepka, ponieważ ukrywa ona się w linii auta i czasami nie widać jej w żadnym lusterku, a dopiero po jakimś skręcie.

wszystko znajduje się prawie idealnie w zasięgu ręki od regulacji głośności radia po sterowanie tempomatem i w moim przypadku z nawigacją Denso sterowanie ogrzewaniem i wentylacja, ale jak dla mnie trochę za nisko jest umieszczona ta nawigacja przez co na początku trzeba odrywać wzrok od drogi żeby coś dokładniej ogarnąć, ale jest bardzo intuicyjne więc szybko można przywyknąć i robić już na czuja.

Ogrzewanie i klimatyzacja jak najbardziej na plus. Auto jak na diesla szybko się nagrzewa i daje ciepło w zimę oraz szybko nadaje przyjemnego chłodu w lecie.

W żadnym aucie (oprócz minivanów) nie spotkałem się z tak obszernym autem. Jadąc do Warszawy 600KM w 5 osób każdy miał miejsce dla siebie i nikomu nic nie uwierało oraz nie trzęsło (nawet pasażer za mną gdzie ja mam 1,95m), a nawet każdy jak wziął swój bagaż (walizki i torby) to było miejsce w bagażniku na organizer na narzędzia i gaśnice, a klapa bagażnika nie podniosła się nawet kawałek

Wyciszenie fabryczne jest średnie. Przy prędkościach 140-180 przeszkadza chuczenie wiatru, ale da się jakoś rozmawiać, ale jeśli jedzie się samemu z muzyką na pełna głośność nie słychać nic poza nią. Zainwestowałem w wygłuszenie auta (podłoga, nadkola, nowe + dodatkowe uszczelki na drzwiach i bagażniku) i od razu się polepszyło dzięki czemu przy prędkościach 150-160 dalej da się normalnie rozmawiać. Koszt wyniósł mnie 900zl

Dużo części jest bardzo tanich i łatwo dostępnych. Np za tarcze przód i klocki place ok. 500zl, a za wsyztskie filtry i olej zapłaciłem także ok. 500zl. Podkresle, że dużo jeżdżę w trasy także nie oszczędzam na częściach, bo auto ma być niezawodne, ale także nie biorę części za które przepłace, a mogę mieć to samo za troszkę niższa cenę. Dużo aut stoi także na złomowisku albo są sprzedawane na części także dostać np lampy, drzwi lub zderzaki nie jest problemem, a ceny ich są o wiele mniejsze niż nowych.

Auto kupiłem za 9500zl i jak do tej pory nie przyniósł mi niepożądanych kosztów (oprócz maglownicy, który uszkodziłem z własnej głupoty). Według mnie normalne ceny (dwumasa+sprzęgło, tarcze, klocki, oleje, amortyzatory itp), a nawet czasami mniejsze niż w autach innych producentów np Audi.

W czasie gdy posiadam ten egzemplarz zerwał mi się tylko pasek od alternatora i to tyle. Wymiana żarówek itp jak w każdym aucie jedyny minus jaki napotkałem już w drugim egzemplarzu to psujące się żarówki podświetlania zegarów.

Oprócz układu CR, który może paść jeśli nie był regenerowany to nie spotkałem się z żadną inną poważna usterka.