Ocena kierowcy - Ford Mondeo III Hatchback

zawsze byłem przeciwnikiem diesla a nowoczesne w ogóle mnie przerażały ze względu na drogie naprawy i ciągłe awarie silnika i osprzętu. nasłuchałem się opinii o fordzie tej generacji w dieslu tyle że nawet nie rozważałem takiego zakupu. Byłem i jestem zwolennikiem samochodów zasilanych lpg i taki miałem plan zakupu. Myślałem o kupnie cytryny c5, renówki laguny 2fl lub mondeo. Jednak "trafiło" się że szwagier miał do sprzedania takiego mondka 2.0 tdci 130 km w hatchbacku ze skrzynią 6-biegową (chociaż nie wiem czy czasem wszystkie 130 km nie miały tej skrzyni). fajna wersja z alkantarą, klimatronic (nie było dwustrefowych co często jest w ogłoszeniach), podgrzewana przednia szyba, podgrzewane lusterka, parę poduszek elektrycznie regulowane fotele (pełna regulacja) podgrzewane przednie fotele, czujnik deszczu i zmierzchu. Strasznie mi się podobało. po "dogadaniu się" stwierdziłem że kupię. wiedziałem że szwagier kupił go rozbitego zrobionego z tym że był strasznie zaniedbany i mało co w nim działało. a że miał sporo części zamiennych i pojęcie o tym modelu spore, wziął się za robotę. nie przerażało mnie że był po wypadku. trochę się zeszło zanim doprowadził go do używalności, instalacja była "powalona" nie chciał odpalać, komputer był padnięty, łożysko, dwumasa. wszystko powymieniał, niektóre części na nowe inne na używane. wtryski i komputer założył mi od silnika 2.2 bo twierdził że są lepsze. sam mam go jak widać krótko i znam opinie na temat tych samochodów. wszystko zależy jak się trafi i jak się dba. najważniejsze jest to że samochód jest niesamowicie wygodny, duży z fajnym bagażnikiem, silnik jak dla mnie i skrzynia to istna rewelacja! spalanie... minimalnie co zanotowałem (komputer mi pokazuje tylko temperaturę) 5,2 a maksymalne chyba 6.9. a i jeszcze z wyposażenia mam podświetlane i składane lusterka (fajny gadżet bardzo w nocy przydatny).

silnik sprawuje się świetnie jeśli chodzi o osiągi i spalanie. żadnych awarii nie miałem, nie mam pojęcia ile ma przebiegu ale tak chodzi że mam to gdzieś (przebieg jaki pokazuje to teraz 110000 ale wątpię). odpalał przy temperaturze ponad -15 całkiem nieźle, jest dosyć głośny jak na diesla tej generacji. jakieś dymienia czy inne problemy o których czytałem... ludzie, poczytajcie sobie co i jak i znajdźcie mechanika co ma pojęcie a nie wymienia wszystko po kolei aż trafi bo potem piszecie dziwne opinie z du...y wzięte. jak powiedziałem szwagrowi "jak mi wtryski padną?" (jak już ktoś pisał problem nie we wtryskach tylko w pompie która się złuszcza) bo słyszałem że 5 tyś a on mi ze śmiechem na to " za tyle to sobie anglika kupisz i się przełoży" ;)

dla mnie rewelacja. chodzi tak jak mój ideał. biegi wchodzą lekko i pewnie, z wrzuceniem żadnego nie miałem problemu (raz na chwilę 6 zniknęła ale za chwilę już ją miałem) jest super zestrojona z silnikiem co przekłada się na świetne osiągi i ten szósty bieg... przy 2000 jest około 130km/h. dzięki świetnemu momentowi obrotowemu dostępnemu od 1800 obr/min (chyba) wgniata na każdym biegu.

idealne zawieszenie i układ kierowniczy, wspomaganie, wszystko jeszcze lepsze niż w poprzednim mondeo które tez pod tym względem jak dla mnie było bezkonkurencyjne w swojej klasie.

moja wersja ma świetne wyposażenie. jednego dnia zrobiłem 1000km i uwierzcie mi nie byłem zmęczony. widoczność dobra we wszystkich kierunkach, samo ściemniające się lusterko - fajny gadżet nocą, trochę dużo zasłania słupek przedni ale to w większości samochodach.

nie wiem co tam może komuś nie pasować. do każdego samochodu trzeba się przyzwyczaić, ja nie mam zastrzeżeń podobnie jak do mojego poprzedniego mondka. wszystko bez problemu odnajduję.

tutaj tak średnio. w lecie kima ok ale nie ma konkretnego nadmuchu na tył a samochód spory. w zimie zanim się nagrzeje trochę się schodzi (żona ma colta w benzynie i po przejechaniu 2 km przy temperaturze na zewnątrz -15, w samochodzie już było ciepło ale colcik to w ogóle rewelacja i był świetnym zakupem :)

przestrzeni jest wiele a może nawet nadto. ja jestem niski (173 cm) ustawienie fotela i kierownicy to żaden problem a za mną to i Bartek Kurek by się zmieścił. dla 5 osób na pewno miejsca wystarczy. bagażnik duuuuużyyy :).

tak średnio chociaż nie tragicznie. mój może jest słabo wyciszony bo był tłuczony i jakieś łożysko oporowe na sprzęgle hałasuje ale się tym mam podobno nie przejmować :). opony zimowe mam nokian z dziurami na kolce i są głośne ale na śnieg rewelacja :)

póki co jest super. mało pali i nic nie dołożyłem w kwestii napraw bo wiedziałem co w nim było robione. części nie są drogie a mechanik jak dobry to zrobi i nie zedrze.

za super wyposażony dynamiczny mega wygodny samochód z 2005 roku zapłaciłem 9000zł. czy mam coś jeszcze dodać?

po doprowadzeniu go do porządku chodzi jak ta lala. w każdym się coś zużyje i zepsuje a ford (to mój trzeci) wbrew pozorom jak dla mnie należy do mało awaryjnych. dużo częściej widziałm holowane audi i toyoty czy vw.

nic się nie dzieje (wiadomo że w końcu coś wysiądzie ale rynek części używanych do fordów jest bezgraniczny :).