Ocena kierowcy - Ford Mondeo III Hatchback

Reasumując 4 lata użytkowania to blisko 12000zł wydane na naprawy i niezbędne wymiany - warto ? Zdecydowanie NIE ! Cieszę się niezmiernie, że pozbyłem się tego auta i odciąłem od niego zupełnie. Mimo wszystkich jego zalet, którymi niewątpliwie są moc/moment obrotowy i komfort prowadzenia auto nie zasługuje na miano mało awaryjnego i godnego polecenia, które cieszyło by nie tylko przyjemnością z jazdy ale i małą awawyjnością i poczuciem bezpieczeństwa, niezwawodności podczas długiej jak i któtkiej podróży.

Silnik (pomijając bardzo wysoką awaryjność) to prawdziwy majstersztyk połączenia wysokiej mocy, rewelacyjnego momentu obrotowego i relatywnie niskiego spalania przy bardzo dobrej kulturze pracy.

W kwesti przełożeń (5-cio biegowa skrzynia) nie znajduję wad - oczywiście w dalszej trasie zwłaszcza na autotradzie zdecydowanie brak szóstego biegu ale przy któtszych przebiegach jest to wybaczalne. Jednak w kwestii kultury pracy (a jeździłem wieloma autami) to zlepek wszystkiego co najgorsze, biegi haczą, lewarek wydaje się być w stanie agonalnym - wstyd.

I tu przechodzę do tego co w Mondeo (oprócz parmetrów silnika) najpiękniejsze. Zdecydowanie należą się same superlatywy. Układ jezdny, zawieszenie jest rewelacyjne, auta z klasy wyższej (np. Audi A6) mogą się powstydzić.

Do przodu rewelacyjnie, do tyłu...no cóż w końcu do liftback mający blisko 5 metrów długości (czujniki parkowania wskazane).

Nic do zarzucenia. Podłokietnik, sterowanie radiem przy kierownicy zasługują na pochwałę.

Bardzo wydajna klima, ogrzewanie również. Podgrzewana szyba przednia to rewelacyjny patent Forda - doskonale sprawdza się zimą.

Auto przestronne zarówno z przodu jak i z tyłu.

Szumiące uszczelki tylnych drzwi dawały się nieco we znaki, poza tym ok. Silnika po rozgrzaniu praktycznie nie było słychać.

Zużycie paliwa na bardzo dobrym poziomie. Dynamiczna jazda w mieście to spalanie rzędu 7,3l/100km, w trasie 6,4l/100km. Niestety ceny napraw i konieczność bardzo częstej wizyty w serwisie dyskwalifikują to auto jako ekonomiczne. Cóż z tego, że przy dużej mocy/momencie obrotowym pali niewiele skoro w \"ekonomicznego\" diesla trzeba non stop inwestować, silnik o rewelacyjnej kulturze pracy jest kwintesencją tego jak nowoczesy diesel może uprzykrzyć życie kierowcy. Podczas chłodnej kalkulacj (której niestety nie zrobiłem kupując to auto - bo przecież 4 lata temu każdy kupował diesla!) okazuje się, że przy tak awaryjnym silnika diesla i moim przebiegu ok. 17000 km rocznie o wiele ekonomiczniejszym wyborem jest auto z silnikiem benzynowym, w którym zapominamy o kole dwumasowym + wtryskach paliwa i innych \"dieslowskich\" wynalazkach.

Utrata wartości daje się we znaki, ale cóż bardzo awaryjne auta nie \"trzymają\" na cenie, strach przed kolejnymi, kosztownymi naprawami, powoduje obniżenie ceny i chęć jak najszybszego pozbycia się stresogennego nabytku - FORDA MONDEO

Auto zakupiłem z przebiegiem 150 000km, użytkując je do 220 000km wymagało ode mnie permanentnej dbałości, nieskończonych zakupów części zamiennych oraz wizyt w serwisie. Długo by wymieniać ale podczas 4 lat użytkowania z drobnych elementów zepsuły się m.in.: zamek centralny, zamek otwierania tylnej klapy, zamek schowka, antena zewnętrzna, wyświetlacz klimatronika, spręźyny zawieszenia przód i tył, hamulec ręczny i wiele innych...

Jak wspominałem auto zakupiłem przy przebiegu 150 000km, niedługo po zakupie zaczęła się zła passa, która trwała do momentu sprzedaży przy 220 000km, pierwsza naprawa - wydatek rzędu 3000zł - wymiana pompy wspomagania układu kierowniczego + paski + płyn + pompa systemu chłodzenia, niedługo później ok. 170 000km kolejna wizyta w nieautoryzowanym serwisie wymiana koła dwumasowego i sprzęgła kolejne 3000zł, wymiana pompy hamulcowej to kolejna \"przyjemność\" która spotkała mnie użytkując to auto, rdzewiejące dolne partie drzwi - oczywiście - 1200zł na regenerację i malowanie, znalazło by się jeszcze kilka \"miłych\" incydentów, dzięki którym mój portfel uszczuplił się o kilka tysięcy. Przestrzegam tych, którzy zamierzają nabyć to auto i łudzą się, ze problemy, które dotyczą Mondeo ich ominą (też tak myślałem) niestety życie bardzo szybko udowodniło mi, że tak nie jest i Mondeo to piękne, komfortowe, szybkie ale niesamowicie awaryjnie auto.