Ocena kierowcy - Ford Mondeo II Kombi

mimo że po kupieniu go w sumie "wsadziłem" w moje mondeo coś koło 2tyś zł to jestem zadowolony bo mam duży wygodny samochód za który dałem 5,5tyś. jest dobrze wyposażony i mimo że nie jest tak niezawodny i dynamiczny jak mazda to ogólnie mi się podoba. miał być rodzinny samochód, bezpieczny dobrze wyposażony i taki jak dla mnie jest więc ogólnie polecam bo za dobrej marki samochód z tego nawet rocznika i z tym wyposażeniem musiałbym dać 8-9 tyś a tyle nie miałem. ogólnie polecam tylko trzeba wszystko dobrze sprawdzić przed kkupnem.

silnik z gazem, na benzynie tak od 3500 obrotów całkiem nieźle, z niskich przeciętnie, dynamika w moim mondeo mogła by być lepsza ale nie jest źle. silnik bardzo równo chodzi i dość cicho. elastyczność średnia, spodziewałem się więcej po 130km ale może mój tylko tak ma. piątkę lepiej poniżej 90 nie wrzucać bo rozpędzanie trwa trochę za to 3000 obr jest chyba przy 120km/h na 5 biegu czy nawet 130, więc w przedziale 110-130 jeździ się najprzyjemniej.

przełożenia raczej długie, moja skrzynia chodzi dość ciężko, trzeba chyba będzie sprawdzić olej, oby była bezawaryjna. przynajmniej wsteczny dobrze wchodzi bo w maździe było gorzej.

po kupieniu zaprowadziłem do mechanika żeby sprawdził zawieszenie, powymieniał różne pierdułki czyli jakieś sworznie łączniki tulejki. z naprawą kosztowało mnie to niecałe 400zł ale przynajmniejj spokój. coś tam po kilku tygodniach od kupienia zaczeło z tyłu hałasować ale niei potrafili mi powiedzieć co, myślałem że łożysko ale powiedzieli że nie. prawdopodobnie coś z hamulcami ale po zmianie opon na zimowe trochę ucichło (to nie była wina opon bo najpierw jeździłem na zimówkach bo na takich go kupiłkem i już wtedy pojawił się ten problem a po zmianie na letnie nie ustało). wogóle był niesamowity problem ze zdjęciem kół bo tak się zapiekły że młot poszedł w ruch ale dało rade :).

do przodu i na boki jest dobrze, tył jest strasznie daleko i jeszcze się nie przyzwyczaiłem. w lusterkach widać dobrze.

dla mnie super. pozycja za kierownicą ok, można sobie wszystko wyregulować czy ktoś ma 150cm czy 200cm. wszystkie przyciski wajchy i inne pstryczki zawsze pod ręką, dobrz widoczne umiejscowione i odnajdywane intuicyjnie.

może dlatego że to mój pierwszy samochód z klimą a poprzedni był niezbyt szczelny ale w lecie klima (manualna) nadmuch na 1 bieg i podrużowało się na długich trasach super. w zimie bardzo!!! szybko robi się cieplutko. mały minus za parowanie szyb i nadmuch na boczne szyby nie da się tak skierować jak trzeba ale ten i tak mało paruje, mazda to była istna sauna.

niesamowicie obszerny samochód. dużo miejsca i z przodu i z tyłu. mój wzrost i pozycja za kierownicą sprawia że nie sięgam do podłokietnika za kierowcą :) został daleko w tyle :P, jest bardzo wygodnie i duży bagażnik w którym woziłem dużo dużo rzeczy i jest to ogólnie przestronny i wygodny samochód (przynajmniej moim zdaniem). w porównaniu z audi A4 czy vectrą jest lapiej a z np alhambrą moim zdaniem wcale nie gorzej (tymi samochodami jeździłem).

jest dobrze, troche świszcze przy większych prędkościach ale można normalnie rozmawiać przy 140km/h. troche mi tył hałasował, i ostatnio mi się gdzieś tłumik przepalił ale i tak nie jest źle

zużycie paliwa średnio 11 litrów gazu (mazda schodziła poniżej 9 przy silniku 1,6 a stara fieścina żony schodzi poniżej 8 gazu ) ale jak na tą mase samochodu i komfort jaki daje, niech sobie tam do 12 litrów bierze,co mu będę żałował (dobrze że nie benzyny). przegląd to o ile mi wiadomo i w malluchu i w mercedesie kosztuje tyle samo. u mnie 150zł bo jest z gazem. gaz jest stary i zwykły więc czasem strzeli chodź od wymiany świec (poprzedni właściciel idiota jeździł na tych samych od 2004 roku czyli odkąd go miał!!! jestm tego pewien po tym jak je wykręciłem i zachodziłem w głowę jak ten samochód wogóle jechał?) wymiana rozrządu i pompy wody z częściami kosztowała mnie 700zł a wymiana parownika i założenie antywybuchu niecałe 400zł chyba. części raczej tanie a naprawy zależy co i gdzie sie wymienia ale nie jest źle. w maździe miałem taniej ale była stara.

tani wygodny dobrze wyposażony przestronny dobrze się prowadzi niedrogie części, więcej będę wiedział za rok jak nim więcej pojeżdżę. następny jaki mam zamiar testować to jakiś francuz :) peugeot 406 kombi albo renault scenic, z tym że raczj benzynie bo do diesli nie mam przekonania.

mam go krótko, poprzedni właściciel był ślumakiem i debilem więc zajeło mi jakieś 3 miesiące zanim zlokalizowałem wszystkie usterki. najpierw musiałem doprowadzić do porządkku gaz. parownik był w takim stanie że nie da się tego opisać, filtr gazu chyba nigdy nie wymieniany czyli 7 lat!!! świece oryginalne fabryczne!!! idiota!!! jeździł na wodzie, układ mi 3 razy płukali a syf leciał jak woda z wisły po powodzi. coś było z układem chłodzenia ale nie wiedziałem co aż w końcu jak zobaczyłem na stacji jak mi wyciekł cały dopiero co wlany płyn, zczaiłem że pompa widy padła (150zł) nie była droga ale okazało się że trzeba wymienić rozrząd a poprzedni właściciel zapewniał mnie że niedawno wymieniał. cały koszt naprawy 700zł czyli nie tak drogo w sumie ale w maździe było by 300zł mniej. piszczy roleta w bagażniki, często zaświeca się kontrolka od poduszek, coś asr też chyba nie działa i czujnik w drzwiach czasem nie łączy czyli takie pierdoły ale nie są takie uciążliwe a samochód jest stary więc czegoż chcieć...

narazie jestem na etapie doprowadzania samochodu do używalności po debilu który miał go przedemną. przynajmniej w środku był w miare zadbany i blacharkę miał już chyba ronioną więc rdzy prawie nie ma.