Ocena kierowcy - Ford Mondeo II Kombi

Nie bez kozery kolejne generacje Mondeo uznawane są za najlepsze kombi. Bardzo ładna, dostojna i smukła sylwetka i świetnie zaprojektowany przód (ach te reflektory ;P ), który dodaje całości karoserii dynamiki. Bardzo bogate wyposażenie oraz jedne z najbardziej komfortowych zawieszeń w swojej klasie i oczywiście mega pojemny bagażnik.

Silnik mimo sporego przebiegu jest w wyśmienitej formie. Pracuje cichutko i równo. W kabinie słychać go dopiero powyżej 4tys obrotów. Jednak mimo 130KM auto w fotel nie wciska. O wyścigach spod świateł można zapomnieć:P Zresztą nie do tego to auto służy. Jedyne co mnie wkurza to fakt, że nie czuć różnicy między kręceniem od 4tys do 6tys obrotów. Silnik jest bardzo elastyczny ładnie ciągnie już od 2tys.

Działa bardzo precyzyjnie i ma fajny, niezadługi skok lewarka (taki w sam raz). Czasami skrzynia jest jednak za krótka i aż się prosi aby miała 6. bieg. Na bardzo wielki plus zasługuje też krótki skok sprzęgła:) bardzo zachęca do dynamicznej jazdy:) Generalnie 5- za troszkę zbyt krótkie przełożenia

Przed Mondeo jeździłem trochę Neonem 2.0 ze sportowym, sztywnym zawieszeniem. Po przesiadce do Mondeo zadziwił mnie komfort pracy zawieszenia. Auto dosłownie płynie po drodze i niestraszne mu polskie dziurawe drogi. Auto prowadzi się bardzo pewnie mimo miękkiej zawiechy nie buja. Zakręty pokonuje bardzo pewnie nawet jadąc z trochę za dużą prędkością. Mój Mondziak wyposażony jest w kontrolę trakcji, która spełnia swoje zadanie i do tej pory nie udało mi się wyprowadzić auta z równowagi jednakże przy jeździe z TCSem tracimy sporo na dynamice. Hamulce (przód-tarcze, tył-bębny) spełniają swoje zadanie i bardzo sprawnie zatrzymują auto. Czasami denerwuje trochę ABS załączając się gdy jedno koło złapie trochę piachu, albo szynę tramwajową, poza tym ABS znakomicie skraca drogę hamowania.

Nie ma do czego się przyczepić. Przednie słupki nie ograniczają widoczności, przez tylną szybę też widać bardzo dobrze mimo, że jest dość daleko. Minus jeden punkt za lusterka. Boczne mogłyby być większe i trzeba się przyzwyczaić, że lewe lusterko przybliża. Fajny patent z lusterkiem środkowym. Mieści się w nim idealnie tylna szyba.

Wszystkie przełączniki pod ręką. Fotele wygodne z dużym zakresem regulacji. Można nawet regulować profil oparcia. Tylna kanapa też ok ale nie jest tak wygodna jak w Sierrze ;P. Bardzo poręczna kierownica. Super leży w dłoniach, mogłaby być tylko ciut cieńsza. Największy minus to brak w przedniej konsoli uchwytu na kubek.

Wersja z klimą ręczną bardzo dobrze. Szybko się nagrzewa i chłodzi też. Dostępne opcje regulacji wystarczają mi w zupełności. Mały minus za nawiewy bocznych szyb. Nawet przy 4. średnio skutecznie usuwają parę z szyb. Największy minus to brak zamkniętego obiegu.

Z przodu bardzo wygodnie i przestrzennie. Z tyłu trochę gorzej ale nawet 3 osoby pojadą w komfortowych warunkach.

Doskonałe. Silnika nie słychać nawet przy jeździe z prękością 140km/h, a dźwięk wydawany powyżej 4tys obrotów jest bardzo przyjemny.

Nie ma co ukrywać, auto ma 2 litry pojemności, 130KM i 1300kg wagi więc swoje spalić musi. Nie jest jednak źle. W trasie spokojnie zamyka się w 8l/100km, w mieście już gorzej. Mnie na razie nie udało się zejść poniżej 12 litrów(moje średnie w mieście to 12 z groszami). Producent podaje 11,5. Jest to Ford więc dostęp do części jest olbrzymi i nie mają wygórowanych cen. Przykładowo niedawno kupowałem tarcze(180zł) i klocki (80zł). Auto jest bardzo popularne i znalezienie mechanika, który \"czai bazę\" nie powinno być trudne. Salonów też u nas dostatek. Z serwisu jak na razie nie musiałem korzystać.

Jeżeli szukasz obszernego, ładnego kombi z mocnym silnikiem, bezawaryjnego oraz w przyzwoitych pieniądzach (do 10tys) lepiej trafić nie można. Jedyny minus to fakt, że auto ma 12 lat ale zapewne jeździć będzie jeszcze bardzo długo.

Centralny zamek, który nie działa przy dużej wilgotności powietrza. Podobno dosyć częsta przypadłość w Mondeo Mk II. Używane można kupić dość tanio. Ja jednak będę wymieniał całą instalację na wiosnę (koszt ok 200zł).

Jedyne co musiałem wymienić to przednie hamulce, które po prostu się zużyły.