Ocena kierowcy - Ford Mondeo I Sedan

xxyyzz, 9 lat temu

Silnik 1.6 i 16V 90KM 66kW

Rok produkcji 1993

Przebieg: 314 tys. km

Okres użytkowania: ponad 6 lat

Ford Mondeo I Sedan 1.6 i 16V 90KM 66kW 1993-1996 - Oceń swoje auto

3,38

20% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

3,0

Całokształt

Jeśli chodzi o całokształt to mój ford dostaje ocenę 4-, pewnymi rzeczami samochód potrafi zaskoczyć innymi zaś niekiedy zawodzi. Stosunek cena/jakość jest jednak dobry.

Wrażenia

4,0

Silnik

Silnik to jest dla mnie jedno z większych zaskoczeń. Obecnie ma najechane ponad 300 tys. km (z czego ponad 100 tys. na gazie) a jednostka napędowa nadal ma się w dobrej kondycji. Jedynymi rzeczami które zawiodły była pompa wspomagania, która kiedyś zwyczajnie padła ze starości no i uszczelka pod głowicą. Poza tym jest ok, bierze niewiele oleju 0,5/1 l na 1000 km jednak częściowo przez to, że część uszczelnienia silnika mam już starą i silnik jest mokry. Co do mocy to 90 KM to nie jest bóg wie ile ale wystarcza aby się rozpędzić i czasem coś powyprzedzać. Prędkość max ok 160 na benz, i do 150 na lpg.

4,0

Skrzynia biegów

Z tak małą jednostką napędową nie ma co mówić o dużej elastyczności - trzeba czasem redukować. Poza tym to silnik kręci w dosyć dziwny sposób, samochód sie rozpędza najpierw do ok 3 tys. obrotów, potem nic aż przy 6 tys. znowu dostaje kopa.

3,0

Układ jezdny

Mam już stary egzemplarz więc mondziak potrafi mnie nieźle wytrzęść po każdej dziurze. Zawieszenie wg. mnei jest za miękkie i do tego wybiera dosłownie każdą nierówność na drodze.

Komfort

5,0

Widoczność

To jest jedno z zaskoczeń w tym pojeździe. Widocznośc jest niemal doskonała na wszystkie strony. Jeździłem wieloma innymi samochodami ale jednak w moim mondeo zawsze czułem, że widzę najwięcej.

3,0

Ergonomia

Wnętrze jest bardzo przestronne i człowiek czuje, że ma dużo miejsca w samochodzie- to na plus. Zaletą jest także intuicyjne umiejscowienie większości regulatorów i pokreteł. minusem natomiast jest bardzo kiepska jakość plastików. W moim egzemplarzu dużo rzeczy ma juz wyłamane albo zkrzywione ze starości.

2,0

Wentylacja i ogrzewanie

Samochód mógłby się zdecydowanie szybciej nagrzewać-zwłaszcza zimą kiedy szyby są zaparowane. Czasami ciężko jest dobrac optymalną temperaturę/nadmuch aby nie zapocić się na śmierć i miec jednoczeńnie przejrzyste szyby. Co do chłodzenia to nawet się nie rozpisuję. Brak klimy jest po prostu moją największą bolączką, karoseria strasznie szybko się nagrzewa i ciężko jest temu w jakikolwiek sposób zaradzić.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Tak jak pisałem wyżej. Człowiek ma poczucie dużej przestrzeni w samochodzie. Z przodu bardzo dobrze, z tyłu ciut gorzej.

3,0

Wyciszenie

Przy predkościach powyżej 100 km/h zaczyna hałasować. Wyciszenie mogłoby być lepsze.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Obecnie mój egzemplarz jest na dojechaniu także poza tankowaniem i wymianą oleju raz w roku staram się dużo więcej w niego nie wkładać. O dziwo nie muszę. Jesli się coś psuje to są to raczej drobne usterki lub rzeczy eksploatacyjne.

4,0

Stosunek jakość/cena

Myślę, że stosunek jakość/cena jest dobry i wpisuje się w przeciętne auta tej samej klasy.

Niezawodność

2,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Tego jest sporo. Zaczynając od spalonych lub niedziałających żarówek spowodowanych uszkodzeniem przewodów po takie rzeczy jak np. centralny zamek, który już nie działa. W samochodzie już z winy wieku zaczyna się powoli psuć co się da. Mi nie działa lub kiedyś zepsuło się: filtr kabinowy, kierunkowskaz, centralny zamek, szyberdach, silniczek wolnych obrotów (zimny gaśnie) idt. (jest tego sporo, najczęściej pierdoły ale jednak)

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Co do powazniejszych usterek to poza częściami eksploatacyjnymi tak owych nie było. Wspomniana pompa wspomagania padła przy przebiegu ok 260 tys. km, wymieniono sprzęgło bo kiedyś trzeba to zrobić. Poza tym to same rzeczy eksploatacyjne (łozyska, klocki, tarcze, akumulator itp). Podsumowująć to super powaznych awarii tym samochodem nie miałem jednak i bez tego Ford potrafi nieźle zajść czasami właścicielowi za skórę :) Na zakończenie jeszze pytanie czy bym kupił jeszcze raz ten samochód? Tragedii wielkiej nie było ale nie, 7 lat "w związku" jest zupełnie wystarczające :D