Ocena kierowcy - Ford Mondeo I Hatchback

Silnik na jalowych obrotach pracuje jak czolg, ale jak auto sie rozbuja do wyzszych predkosci, to calkiem przyjemnie buczy. Zaznaczylem przebieg 160tys.km... auto ma 14 lat wiec pewnie licznik byl krecony, ale to nie ma znaczenia... jezeli serwis w czasie te silniki sa nie do zajezdzenia... (sprowadzony z holandii w wieku 9 lat)

Skrzynia chodzi lepiej niz w nowym focusie ojca... Powiem szczerze, ze to jeden z lepszych punktow tego auta... manual 5 biegow, krotki skok i drazek, wchodzi precyzyjnie i delikatnie po 14 latach uzytkowania

Auto prowadzi sie pewnie. Jak przeginasz przod lubi wychodzic na zewnatrz zakretu... Miekkie i komfortowe zawieszenie (kazdy przeglad to wymiana drazka stabilizatora albo dwoch-takie juz nasze dziorawe drogi) wszystko jest kwestia poznania auta... hamulce bez ABS ale jezeli serwisujesz i zmieniasz tarcze i klocki w czasie to latem auto staje w miejscu... zima... coz brak ABS robi swoje

Auto 5drzwiowe... jak czujesz auto to nie ma problemu, a jak jestes frajer to i Tata Nano przydzwonisz przy parkowaniu... W czasie jazdy widocznosc do przodu i do tylu jest dobra

zaznaczylem dobrze, pamietajac ze auto ma 14 wiosen...

Zarowno late (zalozylem klime) jak i zima (szybka reakcja) sprawuje sie dobrze... oczywiscie przednia szyba nie jest ogrzewana, tyl i owszem i to solidnie

na tamte czasy to byla niezla bryka, dzis dobrze i poprawnie, duzo miejsca dla kierowcy i pilota... z tylu... coz, wtedy nie pompowano tak samochodow jak dzis, ale pasazerowie sa wciaz milo zaskoczeni...

14 letnie auto jest cichsze od nowego Focusa :o) Na jalowym obrocie jak czolg, kiedy ruszysz ladnie buczy (no chyba ze silnik i inne podzespoly zajezdzone, patrz nie serwisowane)

Ekonomicznosc (Diesel): Jak pogonie go oporowo w miescie nie wezmie wiecej niz 10/100km. Jak gonie go na trasie to spali 7-8 /100. Jak uprawiam ECO driving to 5-6/100. Jak jedziesz tak pali

Auto 14 lat: mam je od 5 lat. Co robilem oprucz przegladow i standardowych rzeczy w zawieszeniu: - wymiana sprezyn w klamkach (nie odbijaly-zuzyly sie po tylu latach) - uszczelnienie pompy paliwowej (rok temu) - wydech wlasciwie raz wymnienialem i wciaz jest ok - Akumulator (zima trzeba dolewac do ropy uzdatniacza), fakt przyznaje sie wymiana swiec zarowych by sie przydala. - czasem jak jest zimno rozrusznik nie reaguje, nie pali (wtedy trzeba wziasc klucz lub mlotek i lekko go puknac w alternator i rozrusznik) odpali na bank - wymiana pompki do odpowietrzania ukladu paliwowego - jak nie wymienisz rurek paliwowych po 13 latach auto przez mikropekniecia bedzie sie zapowietrzac

Mogla by byc lepsza blacha, progi troche leca i blotniki tylnie (ale byly tam zarysowane i nie zabezpieczone kiedy trzeba)... Nigdy nie odmowil posluszenstwa na trasie i nie stanal. Nie zalewam, mam do niego sentyment, sprzedaje niedlugo i chce pujsc w Mietka W211 lub A6. Mam nadzieje, ze gorzej nie trafie :o)