Długodystansowe narzędzie do ciężkiej pracy. Trudne do zajechania, wdzięczne, komfortowe i do zniesienia pod względem kosztów eksploatacji.
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik po przejechaniu 200 tys. działa nadal jak nowy, pali tyle samo co na początku eksploatacji, jest idealnym kompromisem między dynamiką a oszczędnością. Co ciekawe ta wersja występuje w 3 wariantach mocy, różniąc się jedynie oprogramowaniem, zatem wersję 150 KM można łatwo przeprogramować na 180 KM, 30 KM piechotą nie chodzi :)
Istotne jest tankowanie paliwa premium, wtedy i komfort pracy jest znacząco lepszy i spalanie potrafi być o 1-1,5 l niższe. Warto też przepłukać wtryski ciśnieniowo przynajmniej co 60 tys, lać dobry olej i wymieniać regularnie filtry. No i jeździć w trasy - ten silnik na dpf który wypala się co 600-800 km, trzeba mu to zapewnić.
4,0
Skrzynia biegów
Jest dobrze, choć potrafi wkurzać przy redukcji. Przy dość ostrym zwalnianiu zredukowanie biegów (automatyczne) potrafi wypchnąć pojazd do przodu - jeśli trzyma się hamulec zbyt lekko, można wjechać komuś w D. Serwis twierdził że tak już te skrzynie mają i rzeczywiście, po wymianach oleju i przeprogramowywaniu zawsze było tak samo. Olej warto regularnie zmieniać do 60 tys (i nigdy nie róbcie dynamicznej wymiany, PowerShifty ponoć bardzo źle to znoszą), wtedy skrzynia odwdzięcza się niezawodnością.
5,0
Układ jezdny
Komfort jazdy jest wspaniały. Jak to w fordzie, wielowahaczowe zawieszenie, zawsze na najwyższym poziomie. Dobrze trzyma się to drogi, nie buja, a jednocześnie pozwala podróżować bezproblemowo do 1000 km bez bólu pleców i zada. Bardzo fajny system dołączania 4x4 - zawsze wyjechał z każdego błota, śniegu i piachu. Bardzo dzielny. Prześwit trochę wyższy zatem można było spokojnie atakować krawężniki i objechać korek leśnym traktem.
4,0
Karoseria
Rdzy po 5 latach zupełnie nie widać (pojazd zabezpieczony ceramiką zaraz po zakupie oraz wykonane zabezpieczenie podwodzia), ale lakier i blacha to już nie to co kiedyś...
Komfort
4,0
Widoczność
Jest dobrze, jedynym minusem są długie słupki z przodu, co potrafi ukryć pojazd nadjeżdżający z boku albo pieszego. Trzeba uważać. Poza tym jest świetnie.
5,0
Ergonomia
Tak jak pisałem w zawieszeniu, jest komfortowo, fotele to nie Lexus, ale są wystarczająco wygodne. Na kokpicie wszystko jest pod ręką, może tylko podłokietnik mógłby być wyżej i dać się regulować.
Elektronika jest bardzo wrażliwa na bodźce z zewnątrz, wiele urządzeń zakłóca jej pracę (np zasilacz wideorejestratora) i pojawiają się dziwne komunikaty, np o awarii układu pomiaru ciśnienia w kołach.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Tu super. Przednia szyba podgrzewana, w zasadzie rzadko używałem skrobaczki. Wnętrze nagrzewa się i chłodzi szybko. Uwaga na poziom czynnika - po nabijaniu w serwisie było go mniej niż przed nabiciem, ale to wina serwisu niż pojazdu. Nawiewy dobrze pozwalają się dopasować i jest ich dużo.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu miejsca jest dużo, z tyłu trochę gorzej, ale wcale nie źle. Bagażnik dla 3 osób na wakacje spokojnie wystarczy, a i przewieźć coś większego można (fotele są składane).
5,0
Wyciszenie
Trochę tłucze przy dużych dziurach, ale poza tym jest dobrze. Diesel na początku praktycznie był niesłyszalny, po ok 60 tys już coś tam burczało, ale naprawdę źle nie jest. Do 160 km/h da się rozmawiać.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Ceny w ASO i jakość usług tam świadczonych porażają. Ale ford na szczęście ma dużo innych serwisów, gdzie naprawdę tanio i dobrze można wszystko zrobić.
Przy rozsądnie oszczędnej jeździe spalanie w trasie może wynieść ok 6l/100 km. W cyklu mieszanym wahało się od 7-8 litrów/100 km. Jeśli dba się o wymianę wszystkiego na czas, naprawdę samochód odwdzięczy się bezawaryjną eksploatacją.
5,0
Stosunek jakość/cena
W tej cenie to był dobry wybór.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Po ok. 60 tys. był problem z wyprzedzaniem - przy dynamiczniejszym dodaniu gazu włączał się tryb awaryjny. ASO nie znalazło nic przez 3 wizyty, po czym okazało się że wadliwy był czujnik ciśnienia oleju, który pokazywał że nie ma smarowania - stąd tryb awaryjny. Wymiana załatwiła sprawę.
Po 120 tys. padło łożysko w alternatorze (idiotycznie oczywiście trzeba było wymienić całość za horrendalne pieniądze) . To jedynie dwie usterki które miałem przez całe 200 tys. Plus jakaś tam drobnica w stylu gum stabilizatora ale dosłownie pojedyncze sztuki.
Inna sprawa to jakość np systemu bezkluczykowego - padł po tygodniu od zakupu a potem działał zależnie od nastroju wójta Pszczyny oraz faz księżyca odległych planet naszej galaktyki.
Znienawidziłem a całego serca automatyczne otwieranie klapy bagażnika - kiedy myłeś auto albo źle patrzył się na nie pies sąsiadów - otwierało się zawsze, ale kiedy machałeś nogą bo miałeś w ręku 50 ciężkich walizek - nigdy.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Brak, zawsze niezawodny.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 TDCi 150KM 110kW
[l/100km]