Ocena kierowcy - Ford Galaxy III Van Facelifting

Duże i wygodne auto dla większej rodziny. Jedne z nielicznych, do którego można włożyć trzy foteliki w drugim rzędzie siedzeń :) Bardzo duży i ustawny bagażnik; dodatkowo dwa pełnowymiarowe fotele w trzecim rzędzie. Bardzo dynamiczny silnik (420 Nm), niejednokrotnie zawstydził niejedno Passerati :-) Ogóle świetne auto na co dzień i w dłuższe trasy.

Najmocniejszy punkt w tym aucie. Bardzo dynamiczny, duża moc, niezbędna do wprawiania w ruch całkiem sporego auta.

Klasyczny hydrokinetyczny automat, AISIN. Niecałe 160 tyś. przebiegu i żadnych problemów. Biegi zmienia płynnie i w miarę szybko (nie jest to PowerShift, ale daje radę). Skrzynia ma tryb sportowy, wówczas znacznie wyżej kręci obroty. Jest też możliwość manualnej zmiany biegów. Po prostu przyzwoity automat.

Kapitalny! Duży VAN, który jeździ jak osobówka. Bardzo pewne trzymanie w zakrętach. Zawieszenie można regulować w trzech nastawieniach (normal / sport / comfort).

Doskonała. Duże przeszklenia. Siedzi się wysoko. Tył jest dość długi, przydają się czujniki parkowania.

Wszystko na swoim miejscu, Obsługa systemów w aucie nie sprawia żadnych problemów. Mnóstwo schowków (również pod siedzeniami). W bagażniku brakuje haczyków na torby.

Jest, działa. Auto stosunkowo duże, więc schłodzenie wnętrza w upalne dni jednak trochę zajmuje. Same ustawienia klimatyzacji i wentylacji są precyzyjne; możliwość indywidualnych ustawień w strefach przód/tył.

Wystarczająca :-) Rodzina 2+3, wszystkie dzieci w fotelikach. Mieścimy się bez problemu. W drugim rzędzie wszystkie siedzenia ustawiane indywidualnie, na każdym z nich da się zamontować fotelik i wszystkie trzy mieszczą się w jednym rzędzie. Spróbuj zrobić coś podobnego w Renault Scenic, nowym 5008, albo choćby w klasycznym SUV typu Kodiaq, XC90 poprzedniej generacji (nie da się, sprawdziłem). W trzecim rzędzie dwa dodatkowe fotele o normalnych wymiarach; dorosły o wzroście 176 cm podróżuje wygodnie. Siedzenia w trzecim rzędzie chowane w bagażniku, po ich złożeniu ogromna przestrzeń. Naprawdę bardzo duży, pakowny samochód.

Duży, mocny sinik deasla, więc trochę go słychać. Ale nie jest przesadnie głośny. W podróżach przy prędkości do 120-130 km/h znośny. Powyżej 140 km/h już całkiem głośno. W mojej ocenie w tej kwestii auto nie odstaje od konkurencji VW.

Na przyzwoitym poziomie. Ceny przeglądów okresowych standardowe (1000-1300 zł). Ceny części zamiennych nie są wysokie. Przykładowo: wymiana rury doprowadzającej powietrze do turbo (120 zł), wymiana akumulatora (450 zł), tarcze hamulcowe i klocki z przodu ATE (870 zł)...

Tu jest naprawdę dobrze. Auto nieco droższe od S-maxa, ale jednak więcej miejsca z tyłu, większy bagażnik.

Normalne naprawy wynikające ze zużycia.