Ocena kierowcy - Ford Galaxy II

Gdyby był trochę mniej awaryjny było EXTRA.

1.9 TDI 115KM podciągnięty do ca 143KM. Silnik osłuchowo jest beznadziejny, przypomina warkot traktora i jak dla mnie jest za mało wyciszony. Elastyczność jak na diesla po tuningu jest akceptowalna, ale bez rewelacji, a co sie trzeba biegami nażąglować ... 115KM to jest za mało dla takiej 2-tonowego woła, minimalna sensowna moc to 130KM, a 150KM jest super. UWAGA na wtryski - PALIWA nie wolno tankować byle gdzie, tylko sprawdzone stacje sieciowe i niefranszyzowe (BP wykluczone).

Biegi zmieniają się średnio-topornie, jak to w volkswagenie, do japończyków sie nie umywa, ale można się przyzwyczaić. Najgorsze to, że czasem w tych wozach pada koło dwumasowe i wtedy jest impreza za ca 1500zł. W naszym poprzednim egzemplarzu (130KM), którego ktoś pożyczył i nie oddał, przy przebiegu 140tys.km sprawa ta była już do robienia. W obecnym jest dobrze - może już było to robione, bo kupiłem z przebiegiem 163tys.km. \"6\" bieg jest sensowny tylko powyżej 80km/h.

Bez zarzutu. Samochód ma super skrętność, jest w tym lepszy nasz drugi wóz (Primera P11). Zawieszenie nieco twarde, jak na polskie dziury, ale za to pewniej czuje się na zakrętach; ogólnie zawieszenie jest zestrojone na równe niemieckie drogi, a przede wszystkim autostrady. Zawieszenie jest proste, skuteczne i tanie w serwisie, więc za to DUŻY PLUS. Jest zabawa z wymianą łożysk amortyzatorów (łożysko, guma, blaszka nad amortyzatorem z przodu) tak, żeby amortyzatorów niepotrzebnie nie wymieniać (bo to dodatkowy koszt min.500zł) - trzeba nakrętkę punktowo ogrzać (nie za mocno bo zepsuje się amor) i oklepywać młotem z każdej strony do bólu - wtedy się odkręci.

Dla mnie jest bardzo dobrze, w każdym kierunku, duża powierzchnia szyb daje fajne wrażenie, nie tylko z przodu, ale i z tyłu - z drugiego rzędu siedzień - naprawdę przyjemnie się tam siedzi, bo wszystko ładnie widać.

PLUSY: duże schowki w drzwiach, rozkładane stoliki, schowki w desce z przodu, kieszenie w fotelach, możliwość manewrów fotelami w drugim rzędzie, regulacja foteli tylnich, tempomat na autostrady i długie trasy - super sprawa - nie boli prawa noga. Wszystko bardzo dobrze poza umiejscowiemiem sterownika do klimy (bardzo nisko przy gałce biegów) - regulowanie klimatronika podczas jazdy jest bardzo niebezpieczne, bo trzeba oderwać wzrok i skierowac go dół panela środkowego. Mnie (183cm) jest trudno ustawić komfortowo kierownicę i fotel tak, żeby mieć dobrą widoczność (nie zasłoniętą kierownicą) prędkościomierza w najczulszym zakresie 50-80km/h.

Mam klimatronika z nadmuchami w suficie z tyłu (dwustrefowa) i ogrzewaniem postojowym. Ogrzewanie postojowe to fajna sprawa, ale sezonie zimowym pali więcej ca +0,5l/100km i niestety w moim obecym egzemplarzu jest niesprawne. Nigdy nie kupię ciemnego koloru samochodu z własnego wyboru -gorące lato jest nie do zniesienia. Klima jest wydajna nawet jednostrefowo (auto ma kolor srebrny) - tył u mnie nie działa, bo przewód jest skorodowany i nie można go kupić, a o dobrą używkę jest bardzo ciężko, więc jest zaślepiony (to jest wykonalne: www.e-autoklima.eu). Korozja przewodów klimy jest mocno denerwująco i kosztowna, rurka do dustrfowego do tyłu (najdłuższa) jest trudna do zdobycia.

Jest super. Pasażerowie ostatnich dwóch foteli nie mają zbyt dużo miejsca na nogi, no i przy pełnym zaokrętowaniu (=7osób) na bagaż nie ma zbyt dużo miejsca = trzeba montować łódkę na dach, ale bieżmy pod uwagę, że samochód jest stosunkowo krótki (jak na vana).

O silniku było wcześniej = odgłos silnika jak z traktora, powyżej ca 120km/h zaczynają szumieć lusterka, przy i powyżej 130-140 silnik ma odgłos \"torpedy\", więc długotrwała jazda z prędkością powyżej 120km/h nie jest superkomformowa dla uszu. Musicie dobierać ciche opony (np.Nokian H, WR2G, dostawcze Continentale), bo wyjce denerwują w zakresach, w których najcześciej się się jeździ i samochod jest w miarę cichy (50-100km/h).

Zużycie paliwa dla TDI jest jedną z największych zalet tego auta. Po tuningu (z 115KM na ca 143KM) się nieznacznie zminiejszyło, co oznacza, że jest dobrze zrobiony. Do klimatyzacji dołożyłem już 2000zł (2 rurki, chłodnica, regeneracja pompy). Załóżcie sobie w przednim zdrzaku DROBNĄ kratkę tuningową zamiast plastikowej orginalnej, bo ta przepuszcza małe kamienie, które uszkadzają chłodnicę klimy. Tarcze przód są dosyć drogie (średnio 170zł/szt.).

Chciałem kupić Toyotę Previa, ale znaleźć używany egzemplarz w dobrym stanie i akceptowalnej cenie jest bardzo trudno. Rozważałem Hyundaya Trajet, bo tani i chyba mniej awaryjny.

Ogólnie jakość detali jest akceptowalna, ale do japończyków mu daleko.

Klima, łożyska przednich amorów (mnie to kosztowało: 200zł części+ 200zł grzebanie po znajomości), koło dwumasowe sprzęgła, winda koła zapasowego, dziurawa rura tłumika (spawanie).