Ocena kierowcy - Ford Galaxy II

Totalna porażka , szczegóły poniżej .

Za słaby do tak dużego auta , przez dwa lata zepsuły się ( oczywiście zawsze w trasie z pełną obsada rodzinna ) : - cewka zapłonowa , żeby było weselej to 23 grudnia rano przed wyjazdem na drugi koniec Pl . Żeby było jeszcze weselej zapłaciłem za natychmiastowa naprawę 400 zł i ujechalem całe 400 km i dalej kontynuowaliśmy podróż laweta i taksówką... Urwały się śruby mocujące kolektor do silnika ( 600 za wykręcenie złamanych i wstawienie nowych ) Alternator ( znów grudzień kolejne święta na lawecie ) Pękł łącznik plastikowy w układzie chłodzenia , to akurat tanie było - 150 zł Pękła przednia szyba ( tuż po wystawieniu na sprzedaż - 600 zł w plecy ) Teraz rodzynek , przed zarejestrowaniem auta w pl postanowiłem je odpalić na podwórku aby podładować akumulator , zapaliła się tylna klapa od przetartej wiązki w klapie bagażnika ... Wiązka wyżej wymieniona przetarła się dwa razy przez dwa lata ( 2x150) Kable :) kto szuka ten znajdzie , jest to silnik forda nie VW i pasują te których nigdzie nie ma nawet w ASO! Poza ASO udało się w końcu kupić w Krakowie , uwaga ! Cena 179 zł!! Wymieniłem trzy komplety , dwa naturalnie zużyte i jeden kuna zjadła ( tuż po wymianie na nowe...)

Chyba tylko to się nie zepsuło...

Auto się prowadzi źle , kompletnie nie radzi sobie w górach na ośnieżonej nawierzchni , w ogóle śliskiego trzeba unikać . Na pusto za twarde , ogólnie zapomnieć trzeba o dynamicznej jeździe..

Widoczność ok , toż to akwarium

Dużo schowków , wszystko pod ręką , wygodne uchwyty na kubki , podłokietniki itd...

Mimo podgrzewanej szyby żenada , w okresie jesiennym dluuugo trzeba jechać żeby całkiem odparował , komplet pasażerów wydłuża ten czas...

Miejsca full dla 4 osób i kota , mam 190 cm i na ciasnotę nie narzekałem a siedzący za mną miał miejsca w bród . Możliwości przewozowe są niesamowite.

Nie ma czegoś takiego , idento jak w Lublinie gdzie silnik jest pod klapą w kabinie , autostradowa prędkość wykańcza po godzinie jazdy .

Pali 14 litrów , opony typu c są drogie ( inne też pasują ale są mniej wytrzymałe a do tej masy trzeba konkretów ). Części też są drogie prawie 200 za kable to wariactwo cewka zapłonowa też 200 , przednia szyba 600 oczywiście używana.

Cena średnia jakość żadna jest tu tylko dużo miejsca , ale dużo miejsca jest też na wozie drabiniastym ( prowadzenie podobne ) .

Mnóstwo drobnych wykańczających człowieka pierdół , niech ktoś spróbuje wymienić żarówki te małe pozycyjne w przednich lampach . Zamek centralny działał - od strony pasażera itp...

Wymieniłem na początku , ale dopisać mogę jeszcze trochę na końcu , podłoga do spawania i progi do wymiany , za podłogę zapłaciłem 800 a progu na szczęście nie zdążyłem ich zrobić . Auto ma już swoje lata i takich trupów wiekowych nie polecam nikomu , naprawdę nie warto interesować się tym modelem lepiej wziąć duże kombi lub małego busa dowolnej marki .