Ocena kierowcy - Ford Focus IV Active Kombi

Samochód, który daję frajdę z jazdy i jednocześnie zapewnia komfort i przyjemność użytkowania. Przed zakupem oglądałem i jeździłem Megane Grandtour 160 TCe FAP, Corollą TS 2.0 Executive, Leonem ST FR (III gen.) i Kią Proceed GT (fajny wariat) i stwierdzam, że Focus to najlepszy wybór na rodzinne (już wkrótce 2+2), nowoczesne, praktyczne auto i do tego z pazurem, choć osiągi ma nieco słabsze niż wymieniona konkurencja. Sporo miejsca z przodu i z tyłu. Podwyższone zawieszenie i duży otwór tylnych drzwi ułatwia "instalowanie" małych pasażerów, a o bagażniku już nie będę wspominał bo jest większy niż w niejednym kombi segmentu D. Do tego wszystkiego zestaw Bang and Olufsen umila jazdę. 150 KM to było dla mnie minimum jeśli chodzi o moc i się nie zawiodłem. Może nie jest demonem przyspieszenia (9,1s według producenta), ale jest sporo frajdy z jazdy i do tego super dynamiczne przetłoczenia blachy, pakiet stylistyczny wersji Active i lakier Metropolis white dają niepowtarzalny wygląd, za którym chcesz się obejrzeć. Na początku przygody z Focusem rozważałem ST Line ale ostatecznie uznałem, że Active to jest to i w tej stylistyce nowy Focus wygląda najładniej. Dziś dodałbym pakiet family i bezdotykowe otwieranie klapy (dlaczego tak, o tym dalej w opisie).

Dynamiczny, kultura pracy ok, siedząc za kierownicą to dźwięk 3 cylindrów to nawet przyjemnie mruczenie. Spory zapas mocy, można wyprzedać bez obaw, nawet w pełni załadowany. W trybie sport trochę zbyt czuły, ale za to układ kierowniczy się przyjemnie usztywnia.

Manualna, precyzyjna, działa jak fabryka dała, a ja chcę :)

Jedzie jak po szynach i dobrze wyłapuje nierówności, no ale po to brałem wersję Active, żeby nie musieć martwić się o dziury w jezdni.

Przetłoczenia bomba, duży otwór bagażnika, dobry dostęp, podobnie otworzy drzwiowe, wygodnie się wsiada. Natomiast sama odporność elementów na działanie czynników zewnętrznych - od lekkiego muśnięcia gałęzi (jechałem droga leśną) na czarnym panelu na ramce przednich drzwi zrobiła się rysa (do spolerowania, ale jednak). Poza tym dopatrzyłem się po odbiorze, że w dwóch miejscach zostały zalakierowane jakieś paprochy... (szok w samochodzie za katalogowe 120k).

Mimo sporych rozmiarów da się nim spokojnie manewrować bez obawy, że się o coś zahaczy, tym bardziej przy wsparciu czujników. Parkowanie tyłem nawet na lusterka bez użycia kamery, w którą z przyzwyczajenia po poprzednim samochodzie zapominam często spojrzeć bezproblemowe... :)

Daję 5 gwiazdek bo jest na prawdę świetnie, wszystko w zasięgu ręki, nie trzeba się zastanawiać gdzie co się znajduje. Nie miałem problemów z przestawieniem się z poprzedniego samochodu i nie musiałem się przyzwyczajać do nowego kokpitu bo jest po prostu intuicyjny. Wszystko czytelne i dobrze rozplanowane. Na minus wsporniki klapy bagażnika, które są jak dla mnie tragiczne, czasami jest tak, że klapa zatrzyma się na 30 cm od krawędzi przestrzeni bagażowej mimo energicznego jej zamykania. Następnym razem wezmę klapę z funkcją elektrycznego domykania. Sam bagażnik natomiast funkcjonalny, można go podzielić przy pomocy podłogi na mniejsze sekcje, są zaczepy do toreb zakupowych, uchwyty cięgien do składania foteli z pozycji bagażnika. Gniazdo 12V. Na prawdę dobrze pomyślane.

Klima czasami się namyśla przed rozkręceniem na danym poziomie intensywności nawiewu, choć zawsze można skorzystać z opcji MAX A/C i wtedy daje od razu na full. Mimo braku nawiewów na tylną kanapę (kto by pomyślał, ze tak nowoczesne auto nie będzie tego mieć), jest na prawdę wydajna.

W porównaniu z konkurentami, o których wspominałem wcześniej jest sporo miejsca (mam 180 cm). Szczególnie pozytywnie zaskoczyła mnie tylna kanapa i przestrzeń między fotelami przód-tył. Mój 3 latek siedząc w foteliku za fotelem pasażera, czyli swojej mamy mającej 172 cm wzrostu, fotel ustawiony w wygodnej pozycji, nie sięga nogami do oparcia fotela. Do tego całkiem sporo schowków, te w drzwiach wyłożone tkaniną, żeby nic nie "latało" i nie chrzęściło.

Nie jeden pisał o wyciszeniu nowego Focusa więc nie będę tworzył elaboratów a tylko potwierdzę. Przy przepisowych prędkościach również na autobanie jest na prawdę cicho.

W mieście komputer pokazuje 10,2 l przy w miarę spokojnej jeździe, trybie eko i korkach, korkach korkach... W cyklu mieszanym trasa S, drogi wojewódzkie i trochę toczenia się po wsiach i pełnym załadunku komputer pokazywał 6,6 l z 1000 km trasy. Samochód na dotarciu. Biały lakier więc trzeba częściej myć :)

Dostałem dobre warunki finansowe i choć musiałem jechać z Warszawy do Kielc po odbiór to warto było.

Ciężko powiedzieć co było przyczyną usterki, i ciężko w sumie nazwać te sytuację usterką, bo ustąpiła bez ingerencji serwisu, niemniej przy około 3000 przejechanych km zdarzyło mi się, że nie chciał odpalić. Całe szczęście, że blisko domu. Tak jakby immobiliser nie wykrywał kluczyka. W Fordzie poradzili mi, żeby zrestartować przez odpięcie akumulatora...Jak na brykę za ponad 100k trochę słaby patent. Od tamtego czasu nic się nie dzieje.