Auto "spolaryzowane" czyli mieszanina dobrych i złych cech. Ogólnie to co odpowiada za jazdę - silnik, zawieszenie, hamulce - nieźle. Ergonomia, a zwłaszcza przestrzeń w kabinie - nazwę to delikatnie - totalna tragedia.
Wrażenia
4,0
Silnik
Nowe auto więc wszystko co ważne działa, za wyjątkiem wyskakujących osłonek na krawędź drzwi przy otwieraniu (taki fordowy patencnik), z któych jedna nie działa od początku.
5,0
Skrzynia biegów
W porządku, działa i nie ma się czego czepiać.
5,0
Układ jezdny
Bardzo dobry w każdych warunkach.
Komfort
3,0
Widoczność
Średniawo. Jak to w kombi niezbędne czujniki z tyłu. Zresztą z przodu też są. Proste i fajna wizualizacja pracy czujników.
1,0
Ergonomia
Poziom ergonomii podobny jak poziom miłości Hitlera do Żydów. Ilość mies, radio oraz kierownicę a także kilka innych rzeczy projektował głuchy Pigmej bez prawa jazdy. W dodatku idiota. Radio i bluetooth z wielką ilością przycisków częściowo zależnych od tego co pokazuje wyświetlacz. Dobre na tv w pokoju ale nie dla kierującego co musi uważać na drodze. Za duże skoki na głośności.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Średnio-dobrze, ale szału nie ma. Climatronic - znowu ergonomia - pod względem obsługi - z niespodziankami. Jak wyłączyć tryb "Auto" nie wiedział człowiek, który mi dawał instruktaż podczas odbioru auta w salonie. To samo tryb "dual".
1,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
To najgorsze. Auto powinno być sprzedawane osobom wyłącznie z ważnym orzeczeniem lekarskim, że nie cierpią na klaustrofobię. Za to bagażnik w miarę duży. W sam raz, żeby zmieścić do niego pigmeja, co projektował wnętrze i powozić po wybojach.
4,0
Wyciszenie
Ujdzie w tłoku.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Nie wiem, auto służbowe, wynajem długoterminowy.
3,0
Stosunek jakość/cena
Też nie wiem.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Może być.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Nie ma.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 Duratorq TDCi DPF 115KM 85kW
[l/100km]