Ocena kierowcy - Ford Focus II Kombi

Auto kupiłem w 2015 roku, jako 9 latek. Pojechałem po nie Niemiec, kupione od Turka z komisu. Mimo obaw, co do pochodzenia i sprzedawcy, osoby, które pomogły mi auto kupić, zapewniły mnie, że auto jest wiarygodne, posiadało książkę serwisową z wpisami do 2012 roku. Cena była wyższa niż średnia w Polsce, ale kupiłem auto w wersji Titanium, z mocną benzyną i dość niskim przebiegiem (113 tys km). Czy prawdziwy? Stan auta sugerował, że tak (ale kto wie?), nic nie zużyte, fotele pół skórzane w świetnym stanie. Wyposażenie mnie satysfakcjonuje m.in. klima auto dwustrefowa, grzane przednie fotele, 4 el. szyby, podgrzewana przednia szyba, chłodzony schowek, dobra jakość materiałów (nic nie trzeszczy) etc. Szkoda, że zabrakło tempomatu, ale cóż. Zrobiłem autem 35 tys km, elektryka nie wariuje, kilka drobnych usterek, które tanio wyeliminowałem (szczegóły w poszczególnych rybrykach) i narazie sama eksploatacja. Fajnie się autem jeździ, sprawdza się jako rodzinny dupowóz, a do tego silnik jest żwawy i wbrew temu co piszą nie pali dużo. Największym minusem jest wyciszenie i brak 6 biegu. Z drobnostek nieco haczy skrzynia na 1 i wstecznym, ale to chyba przypadłość mojego egzemplarza. Blacharka w momencie kupna była ok, teraz jednak dwie zimy w Polsce i przednie błotniki lecą, będą do wymiany, bo nie opłaca się tego robić. Tylna klapa też ma kilka purchli, ale nie ma tragedii. Podłoga jest zdrowa, ale wydech po kilkunastu latach już wymaga wymiany, rdzewieją mocowania wydechu, poprawiałem to juz 3 razy. Generalnie polecam, udane auto, Ford nie jest gówno wort, wbrew temu co mówią Janusze. O ile nie kupimy szrota, to auto powinno być mało awaryjne, a ceny części są dość niskie, szczególnie, że dużo jest zamienników.

Szukając Focusa 2 generacji, sporo naczytałem się o tym jaki silnik wybrać, jako że jeżdżę głównie po mieście, do pracy i rocznie pokonuję ok 15 tys km, wybór padł na benzynę. Wersja 2.0 ma sporo pochlebnych opinii, są też te mniej pochlebne. Silnik jest rzadziej spotykany niż 1.6, ale jak się okazało realnie pali podobnie co sporo słabszy 1.6, a taki posiada mój ojciec też w Focusie mk2. Do zalet silnika - Dobra dynamika, przy normalnej jeździe nie trzeba wysoko kręcić, aby auto nabierało prędkości. Nie jest to jednak jakaś rajdówka, aby sprawnie wyprzedzić na trasie, trzeba jednak kręcić w okolice max momentu obr. czyli 4500 obr i wyżej. Auto sprawnie przyśpiesza już od ok 2000 tys obrotów nawet na 4 biegu, na 5 jest już gorzej, lepiej zredukować. Należy pamiętać o tym, że to nie diesel, nie ma tu turbo i korzystanie z obrotów dotyczy niemal wszystkich wolnossaków o podobnej pojemności. Spalanie jest na dobrym poziomie, nie raz udawało mi się zejść na trasie poniżej 7 litrów na 100 km. Oczywiście głównie na drogach krajowych, przy rozsądnych prędkościach. Na autostradzie przy 140 kmh spalamy już z 8.5 litra, taki urok 5 biegowej skrzyni. Silnik znany jest z tego, że bierze czasem nad miarowo olej, ale to raczej wina użytkowania i zbyt rzadkich wymian oleju, bo u mnie problemu nie ma. Na minus dam obecność koła dwumasowego i problematyczne klapki w kolektorze, że którymi zaczynam mieć problemy.

Auto generalnie jest chwalone za precyzyjną skrzynię biegów, być może tak jest w większości, nie dotyczy to jednak mojego auta. Niestety często haczy 1 bieg, czasem ciężko go wrzucić. Podobnie jest ze wstecznym. Podejrzewam, że w 11 letnim już aucie coś może być już wyrobione albo do wymiany jest jakiś element, który powoduje haczenie (poduszka skrzyni, silnika?). Na razie z tym jeżdżę, jak zacznie się pogarszać to poszukam problemu. Pozostałe biegi wchodzą bez problemu, z lekkim ,,przyjemnym'' oporem. Brak 6 biegu z pewnością jest wadą, bo na autostradzie przy 140 kmh mamy już prawie 4 k obrotów. Jest wtedy głośno, a auto więcej pali.

Jedna z największych zalet Focusa. Auto pewnie się prowadzi, precyzyjnie pracuje kierownica. Zawieszenie jest sztywne, ale komfort jest na przyzwoitym poziomie, ja bynajmniej nie narzekam. Oczywiście zawieszenie jest fajne, jak jest sprawne. Jak tylny zawias jest już do roboty, to auto lubi bujać przy gwałtownych ruchach kierownicy, podobnie jest jak wjedziemy w dziurę lub studzienkę. Remont tylnego zawieszenia jest dość kosztowny, ale zawieszenie jest trwałe. Ja od 2 lat poza amorami z przodu jeszcze nic nie robiłem.

Widoczność jest dobra w kombi, lusterka boczne mogły by być nieco większe, ale tragedii nie ma.

Nie mam uwag. Wszystko jest tam gdzie trzeba, ta generacja nie jest przeładowana przyciskami jak mk3. Posiadam wersję z klimatronikiem, przyciski trzeba wciskać dość mocno, ale idzie się przyzwyczaić. Sterowanie radiem przy kierownicy, proste fordowskie radio, które seryjnie gra dobrze, pokrętła świateł. nic mi nie przeszkadza. Plusem jak na forda są materiały i spasowanie. Ja posiadam wersję Titanium, gdzie spasowanie jest zauważalnie lepsze. Mi mimo 11 lat nic nie trzeszczy, materiały są dobrze spasowane i miekkie w dotyku. Gorzej wyposażone wersje pewnie mają na tym polu gorzej,

Ogrzewana przednia szyba robi swoje w zimie i chłodniejszych dniach, ale i bez tego z ogrzewaniem nie ma problemu. Nawet bez włączonej klimatyzacji, na rozgrzanym silniku dmuchawy dają radę z zaparowanymi szybami. Kiedyś miałem Astrę F, tam był dramat. W Focusie to jest bajka.

Jak na ten rocznik i segment auta, auto jest przestronne w środku. Mam 185 cm wzrostu i sam bez problemu siadam za sobą, choć dotykam już fotela kolanami, jednak nic nie uciska, a na stopy też mam miejsce. Na dłuższą trasę np na wakacje pewnie będzie już nieco męcząco, ale da się tak podróżować. Bagażnik ma 500 litrów, co przydaje się przy 3 osobowej rodzinie. Na złożonych fotelach do bagażnika wchodzi cały rower, bez rozpinania kół.

Chyba najsłabsza strona auta. Posiadam wersję titanium, niby lepiej wyciszoną, silnik też cichszy niż bazowy 1.6, ale i tak jest dosyć głośno w środku. Przy 120 km.h hałas jest akceptowalny, choć wielu powie, że jednak jest dalej głośno. Powyżej tego jazda jest już nieco męcząca na dłuzszym odcinku. U mnie wydech jest już w średnim stanie, co pewnie potęguje jest efekt. jeszcze parę miesięcy i będzie trzeba się nim zająć, liczę, że nieco się tu poprawi.

Auto posiadam 2.5 roku, zrobiłem 35 tys km. Ze spalaniem poza miastem da się zejść poniżej 7 litrów, o ile jeździmy nie szybciej niż 120 km/h. W mieście to zależy, o jakim mieście mówimy, każdy pisze inaczej, Na krótkich odcinkach w korkach spali pewnie z 14-15 litrów /100km. Mój dojazd do pracy ~25 km w jedną stronę, 60% obwodnicą stolicy, potem trochę korki, udaje się osiągnąć spalanie ok. 9 - 9/5 litra , czyli nieźle. Zaznaczam, że wystarczy dzień, gdy się wszystko zakorkuje, to spalanie na tym odcinku skoczy do 10-11 litrów. Ceny części są przeciętne, z tego co porównywałem do innych aut w segmencie.

Auto jest tańsze w zakupie niż konkurencja Niemiecka, VW, Audi czy Japońska. Oferuje dobry stosunek do ceny/jakości/wyposażenia. Nie zanotowałem poważnych usterek, elektryka nie wariuje. Blachy są w miarę dobre, niestety po dwóch zimach mam zaatakowane przednie błotniki i tylną klapę. Błotniki wymienię po prostu na zamienniki, a klapą się zajmę. Focus niestety traci bardziej na wartości niż inne auta, o ile jeździmy autem do zdychu to nie problem, ale przy sprzedaży trzeba się z tym liczyć.

Od zakupu auta zrobiłem 35 tys km. Obecnie mam 148 tys na budziku. Z drobnych usterek, nie będących wymianami eksploatacyjnymi to mogę wymienić: - czujnik cisnienia oleju - zepsute czujniki parkowania (przetarty kabel lub zalane), obecnie to naprawiam - termostat - regeneracja sprężarki klimy (nie jestem pewien czy mnie nie naciągnęli na naprawę, bo wszystko działało) - check engine spowodowany problemami z pracą klap wirowych w kolektorze, niestety z mojej winy błędy... - spawanie mocowania wydechu, bo lubi go ruda I to tyle przez dwa lata.

Poważnych usterek auto nie miało. Na razie sama eksploatacja: klocki, amory przód, regeneracja tłoczków hamulcowych, geometria i diagnostyka osprzętu (alternator, pompa wody etc), wymiany płynów, czyszczenie przepustnicy, świece, łożysko koła. Standard w każdym aucie.