Ocena kierowcy - Ford Focus II Hatchback 5d

LOLEK, 15 lat temu

Silnik 1.6 Duratorq TDCi DPF 109KM 80kW

Rok produkcji 2005

Przebieg: 129 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Ford Focus II Hatchback 5d 1.6 Duratorq TDCi DPF 109KM 80kW 2005-2011 - Oceń swoje auto

3,77

8% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : EKONOMICZNOŚĆ.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Silnik

Układ elektryczny : Żle działające opuszczanie prawej szyby

4,0

Całokształt

Autko dobre, bardzo ekonomiczne, ale trzeba sprawdzić od kogo się kupuje. Nie kupię nigdy auto od kogokolwiek z Piaseczna (WPI) żeby nie trafić na auto po kimś o mentalności faceta od cepa. Dramat.

Wrażenia

4,0

Silnik

Silnik niezły i dość dynamiczny.

3,0

Skrzynia biegów

Mało płynne przejście z 2-ki na 3-kę.

4,0

Układ jezdny

Dobrze trzyma się drogi. Przy ruszaniu z jednoczesnym skrętem spod maski dobiegają jakieś odgłosy - trzaski.

Komfort

4,0

Widoczność

Dobra widoczność, choć przeszkadza to, że lusterka nie są asferyczne.

4,0

Ergonomia

Wszystko pod ręką.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Jeżeli nie masz klimatyzacji to szyby będziesz miał wiecznie zaparowane.

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

W sam raz.

4,0

Wyciszenie

Nieźle wyciszony. Dizla słychać gdy zimny na niedużych prędkościach. Później już tylko szum wiatru w lusterkach i pracę opon.

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Rewelacja; autko potrafi spalić średnio poniżej 5.0 l/100km przy przewadze jazdy po trasie 2:1

4,0

Stosunek jakość/cena

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Lakier jest do kitu. Jeżeli nie masz chlapaczy z przodu do kamyczki wybiją tabie lakier i rdza ruszy na podbój nadkoli.

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Kupiłem auto z autokomisu z Gdańsku na ul, Warszawskiej. Pojechałem na przegląd i wszystko z podwoziem i nadwoziem było (i jest)ok. Ale: poprzedni właściciel, z Piaseczna prawdopodonie nie wymieniał oleju przez poprzednie 80.000 km ale dolewał starego oleju z frytkownicy. Skutek? Turbina+przewody interkulera do wymiany. Rachunek na ponad 6 tyś zł. Olej wylany, a właściwie wydłubany z miski i wszelkich przewodów wyglądał jak czarny kauczuk - taki był gęsty. Strzeżcie się samochodów z rejestracją WPI.