Ocena kierowcy - Ford Focus II Hatchback 5d

Samochód odebrałem w salonie i od tej pory był to mój podstawowy pojazd. Jeżdżę głównie po mieście (powiedzmy 80% czasu) i w takim środowisku Focus II radzi sobie poprawnie. Przy wyjeździe poza miasto, w szczególności przy 4 dorosłych osobach na pokładzie i pełnym bagażnikiem robi się przeciętnie, jeżeli chodzi o dynamikę, natomiast nadal da się utrzymać sensowne spalanie. Mój styl jazdy to 92% eco-drivingu, 8% dynamiki. Jeżeli chodzi o dynamikę, to jest dostateczna -- można się sprawnie włączać do ruchu, wyprzedzanie w trasie trzeba zaplanować, ale nie wymaga wsparcia ze strony zwiadu powietrznego i konsultacji z wysuniętym punktem rozpoznania. Największa bolączka to dla mnie słabe wyciszenie. Powyżej 80km/h poziom hałasu jest dla mnie niekomfortowy. Czy kupił bym ten samochód jeszcze raz? Gdybym miał taki budżet, jaki miałem -- tak. Gdybym mógł sobie pozwolić na coś lepszego -- nie.

Zdecydowane plusy silnika to niezawodność -- przez 9 lat użytkowania "strzelił focha" tylko raz, jak coś zeżarło izolację z instalacji elektrycznej, czyli z przyczyn obiektywnych. Biorąc pod uwagę, że jeżdżę głównie na krótkich trasach po mieście, to jest to duży plus. Na minus -- przeciętna dynamika. Do ~4k RPM przyspiesza z pewną taką nieśmiałością, a powyżej też bez entuzjazmu. Natomiast słychać go wtedy doskonale.

Precyzyjna. Nie przypominam sobie, by wszedł mi inny bieg, niż chciałem. Wrzucenie wstecznego czasem wymaga drugiej próby i/lub może odbyć się ze słyszalnym zgrzytem. W trasie ewidentnie brakuje 6. biegu. Przesiadając się do Focusa z innych samochodów czasami łapię się na tym, że sięgam ręką do drążka, żeby wrzucić 6 i jestem rozczarowywany brakiem 6 do wrzucenia.

Mój styl jazdy nie sprawdza zachowania samochodu w jeździe torowej, więc nie będę się wypowiadał nad tym czy łuki pokonywane są tak czy inaczej. Natomiast zawieszenie zdecydowanie daje sobie radę, bo unik przed rozdokazywaną ciężarówką na krajówce, po wyhamowaniu do około 60-70km/h ze złapaniem trawiastego pobocza Focus przyjął do wiadomości, po czym wrócił na asfalt bez żadnych ekscesów. Dziur, a szczególnie krótkich progów, nie lubi, o ile wstrząsy są tłumione nieźle, o tyle zawieszenie wtedy hałasuje. Podsumowując -- bezpieczeństwo i pewność prowadzenia: doskonale. Komfort -- przeciętnie.

Słupki A są dość masywne, więc w ruchu miejskim przed skrętem w prawo warto się dokładnie rozejrzeć, żeby nie puknąć skitranego za słupkiem pieszego. Do tyłu jest bardzo przyzwoicie. Przy chłodnej i/lub wilgotnej pogodzie wymagane włączenie nadmuchu na przednią szybę, by usunąć zaparowanie. Bardzo przeciętne doświetlenie drogi nocą w trasie na światłach mijania (albo ja jestem przyzwyczajony do widoczności nocą typowej dla miejskich ulic).

Plusy: Sterowanie systemem audio z dodatkowego słupka przy kolumnie kierownicy, więc nie odrywając od niej rąk. Brak problemów z pozycją za kierownicą. Wlew paliwa bez odkręcanego korka. Mała rzecz, a niesamowicie praktyczna. Minusy: Po 600 km w samochodzie boli lewy łokieć. Plastiki na drzwiach są twarde, nie ma gdzie wygodnie oprzeć ręki. Przez 9 lat użytkowania samochodu nie udało mi się znaleźć ustawienia fotela, które pozwala wysiedzieć bez dyskomfortu dłużej niż 2-3 godziny, ale to może taki "feature" zwiększający bezpieczeństwo. Po 2 godzinach albo wyjdziesz z samochodu rozprostować kości, albo będziesz żałować, że nie wyszedłeś. Wejście AUX w schowku przed pasażerem. Choć mogli je umieścić n.p. w bagażniku, czyli dało się to zrobić gorzej. Nie ma sensownego miejsca na położenie telefonu. Tylko jedno gniazdo 12V w kabinie, czyli albo trzeba kombinować z jakimiś rozdzielaczami, albo rozpisać harmonogram kto co kiedy ładuje.

Wentylacja i działanie klimatyzacji manualnej -- bez zastrzeżeń, przy 30 stopniach Celsjusza w cieniu da się komfortowo jechać. Osuszenie szyb także nie stanowi problemu, pod warunkiem że ustawi się nawiew przynajmniej częściowo na przednią szybę. W zimie potrzebuje czasu, żeby się nagrzać, mi brakuje wtedy podgrzewanych siedzeń (a najlepiej i kierownicy).

Zazwyczaj jeżdżę w pojedynkę i przy wzroście 185cm nie mam żadnych problemów, mieszczę się także na tylnym siedzeniu. Wyprawa w 4 dorosłe osoby nie sprawia problemu, pod warunkiem że nie posadzi się w jednym rzędzie dwóch wysokich osób (czyli układ ona za nim albo on za nią). Jazda w 5 osób to spory dyskomfort dla podróżujących z tyłu -- brakuje miejsca na szerokość. Bagażnik starcza na wyjazd w 2 osoby, przy większych wyprawach bagaże albo lądują w kabinie, albo trzeba się bardzo gimnastykować z ich układaniem.

W mieście poprawne. W trasie do 80km/h akceptowalne. Od 120 km/h rozpacz. Nie wiadomo, co bardziej przeszkadza -- wycie silnika (brak 6. biegu) czy huk opływającego powietrza.

Spalanie zaskakująco zgodne z danymi producenta. Oleju nie bierze.

Jak dla mnie: Stosunkowo niezawodny, poprawny samochód, nie zachwycający poziomem wyposażenia i wygody.

Przez 9 lat: Kilka żarówek świateł mijania (maksymalnie upierdliwy sposób wymiany). Pocące się coś w przednim zawieszeniu. Zeżarta przez jakiegoś zwierza izolacja przewodów wysokiego napięcia. "Piszczące" wentylatory nawiewu (od około 6. roku użytkowania). Ukierunkowany impuls kinetyczny (model "z piąchy") na razie pomaga. Pęknięte mocowanie oświetlenia tylnej tablicy rejestracyjnej.

Pękł przewód klimatyzacji (po 6 latach). Oryginalny przewód cholerycznie drogi, zamiennik "na już" nie do zdobycia. Wymienione tylne wahacze (po 4 latach), teraz znów tuleje tylnych wahaczy do wymiany, co może wymagać wymiany całych wahaczy. Samochód nigdy mi nie stanął w trasie.