Ocena kierowcy - Ford Focus I Hatchback

Jestem po przesiadce z paliwożernego benzyniaka w automacie i jak najbardziej odpowiada mi te auto, w sumie traktuję je jako pierwsze, a te zadanie spełnia świetnie. Na podwórku trzy focusy, jeden mk2 1.6 tdci 109KM w hatchbacku, drugi to mk1 1.8 tddi w sedanie, a trzeci mój, mk1 1.8 tddi w hatchbacku :)

Silnik jest bardzo dobry. Dźwięk jest przyjemny dla ucha, nie męczy, osobiście lubię jego barwę wraz z odgłosem turbinki. 90KM jest w pełni wystarczające jak na polskie realia drogowe. Nawet w komplecie pasażerów nie ma absolutnie żadnych problemów z wyprzedzaniem. Od 80km/h spokojnie można wyprzedzać na 5 biegu. Moim ulubionym biegiem jest "trójka", można by rzec, iż wgniata w fotel gdy załączy się turbinka, co uwielbiam. Na 3 biegu ciągnie pięknie od 40km/h aż do 110km/h(czemu aż tak wysoko, opisałem poniżej w zakładce "skrzynia biegów". Jako podsumowanie-bardzo ekonomiczny, ale też dynamiczny jak na swoją pojemność i klasę silnik, mnie jako młodego kierowcę w pełni satysfakcjonuje!

W moim modelu jest jakimś cudem skrzynia z 1.8 tdci, czego efektem są dłuższe biegi 3,4 i 5.Przykładowo, jadąc na 5 biegu 105km/h, silnik osiąga dopiero 2000rpm. Wiadomo, w porównaniu do modeli z typową dla tego silnika skrzynią,przyspieszenie do ok. 130km/h jest ciutke słabsze, natomiast większa cisza i o wiele mniejsze spalanie, rekompensują ów aspekt w zupełności. Biegi wchodzą dobrze, bezproblemowo, aczkolwiek wolę skrzynię, która jest w modelu MK2, gdzie jest mniejszy skok lewarka.

Z tego słynie focus, prowadzi się bajecznie. Niejedne dresowozy wysiadają na szybkich zakrętach, gdzie ja spokojnie nie martwię się, że wypadnę z drogi. Idealny kompromis między prowadzeniem, a komfortem. Dziur nie odczuwamy praktycznie wcale, a auto nie przechyla się w zakrętach, prowadzi się pewnie, przewidywalnie i bardzo ciężko wyprowadzić je z równowagi. Bardzo trwałe zawieszenie, a w razie jakichś wymian, są to dosyć tanie rzeczy (np. łączniki stabilizatora przód po 30zł/szt).

Jak to hatchback, do tyłu ujdzie. Z przodu widoczność jest doskonała. Nocą światła świetnie spełniają swoją rolę, idealnie oświetlają drogę, zwłaszcza drogowe. Auto łatwo wyczuwalne przy parkowaniu.

Wszystko jest w zasięgu ręki. Denerwują mnie jedynie dwie kieszonki na kubki przy lewarku od biegów... na co to komu? Mogli zrobić zwykłą, prostokątną kieszeń na dokumenty lub inne ****rele. Tak czy owak schowków jest wystarczająca ilość, brakuje mi jedynie podłokietnika, który sobie mam zamiar dorobić na własną rękę.

Nawiew dobrze spełnia swoją rolę, klimatyzacja chodzi bez zarzutu i skutecznie chłodzi latem, ogrzewanie również jest świetne! Denerwują tylko parujące szyby podczas deszczu, ale to może kwestia filtra kabinowego.

Jak na hatchbacka, to przestrzeni jest masa. Dużo miejsca w bagażniku, koledzy (dorośli) nie narzekali na jakiekolwiek braki miejsca na nogi. Mam 187cm wzrostu i jest mi bardzo wygodnie będąc kierowcą, jak i pasażerem, co mnie dziwi.

No i tutaj kolejne zaskoczenie. Auto jest bardzo dobrze wyciszone. Praktycznie w każdym zakresie prędkości, można normalnie rozmawiać nie podnosząc głosu. Żadna trasa nie męczy. Wiadomo, nie jest to limuzyna, silnik jest słyszalny, ale to diesel, więc normalne jest, że daje o sobie znać. Mi ten dźwięk odpowiada, a od 80km/h tylko szum powietrza jest słyszalny, silnika nie słychać.

Jestem studentem, dla mnie jest autem dosyć tanim w utrzymaniu. Płacę jako współwłaściciel auta 450zł OC. Na paliwo wydaję średnio 30zł/100km. Ceny części akceptowalne, dosyć niskie np. kompletne sprzęgło firmy LUK 450zł, filtry i olej 150zł, łączniki stabilizatora po 30zł przód, nowe szczęki z okładzinami do bębnów hamulcowych 90zł

Auto kupiłem za 4000zł po jakiejś tam znajomości dalekiej od diagnosty. Technicznie auto jest w eleganckim stanie (wymienione jedynie sprzęgło, łączniki stabilizatora no i sprawy eksplatacyjne jak np. elementy układu hamulcowego, czy olej z filtrami). Cena okazyjna, gdyż do roboty mam wszystkie ranty drzwi, typowa przypadłość w tym modelu, gdzie rdzewiały one nawet na gwarancji jeszcze. Podłoga jest w pełni zdrowa, a auto ma już 15 lat.

Zrobiłem już kilka tysięcy kilometrów i auto nie zawiodło. Silnik nie bierze oleju w ogóle, a ma najechane prawie 300 000km!

Brak.