Ocena kierowcy - Ford Focus I Hatchback

Generalnie jestem bardzo zadowolony. Według starego powiedzenia - wóz tak dba o ciebie, jak ty o niego. Wiadomo, że w pewnym momencie nie opłaca się w niego inwestować, ale gdy blacha jest ok to nie pozbywać się foki.

Rozrząd, który nie toleruje pomyłek i druciarstwa. Ubytki oleju. Kupiłem go mocno zaniedbanego pod względem mechanicznym i ewidentnie było widać, że robiony był na "handel" (tragiczne poprawki lakieru i innych elementów). Przyspieszanie - cóż, było na zasadzie - "ludzie mniej czasu na założenie rodziny potrzebują, niz on na rozpędzenie się do 100km/h"... Po naprawach - mimo że nie jestem mechanikiem, sam wszystko w nim naprawiałem , mogę śmiało powiedzieć, że to jest zupełnie inny samochód. Fajnie przyspiesza, zrywny, daje dużo przyjemności z jazdy. Jeśli chodzi o LPG ci , którzy twierdzą że gaz nie nadaje się do tego silnika (ZETEC SE FYDB) niech zmienią gazownika, albo sami sobie poprawią instalację - tak jak ja. Zrobiłem wkrętki przy samych wtryskiwaczach benzynowych (w głowicy), wtryski gazowe wymieniłem na HANA GOLD z dyszą, reduktor na KME GOLD i zostawiłem sterownik DIEGO G4. (TO NIE REKLAMA), jak najkrótsze wężyki do wkrętek i podciśnienia, skalibrowałem mapy po swojemu. Efekt ? Zero falowania, nie czuję kiedy przełącza się z benzyny na gaz, praktycznie moc taka sama jak na benzynie - wszystko płynnie działa. Spalanie na poziomie 10,7l LPG (50% trasy to korki Wa-wa centrum)

Świetna, chociaż uczulona na inny niż oryginalny olej. Działa płynnie i bez wycia . W miarę dobrze dobrane przełożenia, chociaż wydaje mi się, że trochę długie.

Rewelacyjny. Ciężko wpaść w poślizg. Reaguje bardzo pewnie na kierownicę i baaaardzo jest odporny na błędy kierowcy. Jeżeli jest dobrze ustawiona zbieżność i koła dobrze wyważone, daje ogromną frajdę. Pewna uwaga odnośnie tylnego zawieszenia - nie wymieniać samych tulei. W wielu wypadkach nie uda się ustawić "pionu" koła i stoi okrakiem.

Cóż. Jeździłem wygodniejszymi, ale w trasie nawet moja Pani z córą nie narzekały a i ja nie bylem zmęczony zbytnio.

Wszystko pod ręką. Denerwuje mnie tylko automatyczne przełączanie się komputera na wskaźnik temperatury, gdy ta spadnie poniżej 4stopni.

Podgrzewana przednia szyba - cudo! Dosyć szybko się nagrzewa, natomiast klimatyzacja (w moim wypadku manualna) działa świetnie, ale masakrycznie zabiera moc silnikowi - podobno norma w tych wozach. Lepiej nie zbierać się do wyprzedzania. Podobnie jest, gdy przełączymy na odparowanie przedniej szyby (nie podgrzewanie). Nie włączy się kontrolka klimatyzacji, ale mimo to się włączy (odłączyłem to u siebie). Niestety parują szyby, ale podobno to przez zapchane filtry pod tylnym zderzakiem.

Z tyłu niezbyt dużo miejsca, ale tez nie ma większego problemu. Dla tych, którzy chcą dokupić fotelik typu ISOFIX, muszą również dokupić mocowanie z Focusa MK2 (oryginał ok 80zł) i śruby ponieważ te z zestawu nie pasują - są większe. Otwory są pod tylnym oparciem i rozstawem pasują idealnie .

Głośny jak dla mnie. Bywają sytuacje, w których plastiki w tylnej części wozu wpadają w rezonans i szału można dostać.

Spalanie w mieście w dwie osoby i duuużych korkach na poziomie 9.2 - 97l, LPG ok 2l więcej. W trasie w dwie dorosłe osoby + dziecko i samochód zawalony podrzuconym bagażem maks 7,2 - 7,6l.

Przy zakupie szukać takich, które mają w miarę zdrowa blachę. Silnik (przynajmniej taki jak mój) raczej bezproblemowy.

Co się psuje - praktycznie nic (cały czas nie liczę blachy). Wymieniłem w nim kompletny układ wydechowy, tarcze hamulcowe z przodu (oczywiście klocki i szczęki również), amortyzatory tylne, świece, regulator napięcia, kompletne sprzęgło, wężyki od podciśnienia wraz zaworem (odma) i parę innych elementów, ale to dlatego, że UZDRAWIAŁ GO DRUCIARZ. Niestety codziennie robię sporo kilometrów, zarówno w korkach jak i trasie więc musi być 100% sprawny i dlatego nie oszczędzam. w wielu przypadkach nie warto pakować zamienników. Oryginalne graty są tanie. Od tej pory naprawdę ani razu (ponad dwa lata) mnie nie zawiódł. A i ważne jest aby profilaktycznie wymienić płyn od wspomagania i hamulcowy. Ja byłem przerażony tym, co zobaczyłem u siebie...

Poważnych brak. Wszystko eliminuję na bieżąco i może dlatego tak ich nie odbieram.