Ocena kierowcy - Ford Fiesta VI

Samochód jak samochód jest o.k., ale serwis totalna porażka (serwis Forda w Płocku). Poniżej kilka cytatów: \"Rozładował się panu akumulator bo pan jeździ na światłach\" - czyżby samochodami Forda nie można było jeździć na światłach?? hihihi:)))) - akumulatora nie wymieniono tylko podładowano. \"Ja panu nie naprawię bo kto mi za to zapłaci\" (dotyczyło skrzyni biegów) - a samochód na gwarancji - po \"walce\" z serwisem w końcu wymieniono pompkę sprzęgła i teraz jest o.k. (ale samochód był kilkakrotnie w serwisie, a pracownicy jak ustaliłem nie podejmowali żadnych czynności). Ale chyba nie o to chodzi, żeby tracić nerwy w serwisie tylko, aby usterki na gwarancji rzeczywiście były usuwane, a nie klient musiał \"walczyć\" o swoje prawa. Trochę sporo drobnych usterek biorąc pod uwagę, że samochód ma niecałe 2 lata; na początku \"stukało i pukało\" - po kilku interwncjach serwis usunął; kolejna sprawa to pompka sprzęgła (przy tej okazji perypetie z serwisem niestety; rozładowany akumulator (zaznaczam, że przy normalnej eksploatacji, tak więc nie powinien wysiąść w tak krótkim czasie, serwis niestety nie wymienił akumlatora tylko podładował, na razie działa, ale pewnie za długo nie pochodzi i już będzie po gwarancji). Dla porównania tata użytkuje Toyotę Corollę - przez 4 lata żadnej nawet najdrobniejszej usterki (nawet żarówka się nie przepaliła).