Ocena kierowcy - Ford Fiesta IV

Po tym samochodzie nie można oczekiwać nadzwyczajnych osiągów, czy szczególnego komfortu. Niemniej jest to praktyczny i niedrogi środek transportu. Ogólnie mało zalet ale mało też poważnych wad.

Na pewno nie jest to nowoczesna konstrukcja i nikt nie będzie miał wątpliwości że to diesel (silnik pracuje dość głośno i na postoju wibracje są wyraźnie odczuwalne). Przyśpiszenie też nie zachwyca, ale z elastycznością jest już znacznie lepiej. Ogólnie da się tym jeździć a prostota konstukcji owocuje tym, że nie ma się co psuć.

Biegi wchodzą bardzo precyzyjnie, po pokonaniu lekkiego oporu przez co wiadomo, kiedy bieg zostaje włączony. Mi to bardzo odpowiada.

Moim zdaniem układ jezdny niezły... a może nawet bardzo dobry, choć do doskonałości trochę mu brakuje. Precyzja kierowania jest bardzo dobra (mimo wspomagania, kierownicą nie kręci się zbyt lekko, a z drugiej strony nie trzeba się z autem siłować). W lecie przyczepność zawsze była znakomita - nawet w sytuacjach gdy sytuacja na drodze robiła się nieco zaskakująca, natomiast w zimie było już nieco gorzej, ale myślę że winą za to obarczyć słabej jakości opony które otrzymałem od poprzedniego właściciela (jeśli na zakręcie przesadzi się nieco z prędością najpierw przyczepność tracą przednie koła i w konsekwencji samochód zaczyna wyjeżdżać na zewnątrz łuku - cały czas pozostaje jednak łatwy do opanowania).

Nie ma się czego czepiać. Wszystko widać jak na dłoni.

Jako istotne minust w kategorii ergonomia mogę wymienić: brak otwierania bagażnika i korka wlewu paliwa z miejsca kierowcy, brak firmowego pilota do otwierania centralnego zamka i automatycznego wyłączania świateł mijania w momencie wyjęcia kluczyka ze stacyjki (w takiej sytuacji następuje tylko przełączenie świateł na pozycyjne). Oczywiście ta ostatnia wada występuje w bardzo wielu markach i doprawdy nie wiem dlaczego bardzo prosty patent stosowany przez fiata nie jest powszechniejszy. Fakt, że można to poprawić stosując dodatkowy moduł za kilka złotych, ale chciało by się mieć to w standardzie. Poza tym jest naprawdę bardzo dobrze.

W zimie ogrzewanie jest wystarczająco efektywne, ale w lecie brak klimatyzacji w moim samochodzie jest jego istotną wadą dlatego ocena nie może być wyższa niż 3.

Przecętnie to chyba dobre określenie jeśli chodzi o przestronność tego samochodu (oczywiście w odniesieniu do danej tej klasy).

Hałas w środku uważam za jedną z najwększych wad tego samochodu. Fakt, że może nie jest on dużo większy (a może nawet wcale nie jest większy) niż w innych małych samochodach z silnikiem diesla, niemniej jednak mi to przeszkadza.

Zużycie paliwa niewielkie, prawie brak usterak - czego chcieć wiecej?

Samochód kupiłem gdy miał przejechane 65 tyś. km. Ja przejechałem 40 tyś. i w tym czasie wymieniłem końcówkę drążka stabilizatora (jakieś niewielkie pieniądze), dwa razy coś mi tam smarowali w zawieczeniu (jeśli dobrze pamiętam zrobiono mi to za darmo w przeciągu 5 min.), zmieniłem szczęki hamulcowe (niby to element eksploatacyjny ale oryginalne szczęki forda były dość drogie - chyba 320 zł.), no i dwie żarówki w reflektorach. Wszystko! Pozostaje jeszcze jedna usterka z którą już nie walczyłem. Otóż przy wielkiej ulewie zdarza się że do wnętrza, prze uszczeliki, przedostaje się kilka kropel wody. Więcej wad nie stwierdzono.

Nic poważnego się nie zepsuło.