Ocena kierowcy - Ford Fiesta IV

Kocham to \"toczydełko\" właśnie za ten silniczek - wczoraj zrobiłem nim 750km i czasem (jak tylko się dało) gnałem 130/h, czasem postałem (wyjeżdżając w piątek z Warszawy) 2 godz. w korku i na tej trasie spaliłem 6,25l benzyny 98 na 100km :) Bywało, że wracając 100km do domu stwierdzałem że nie zabrałem ze sobą pugilaresu a w baku puściutko !!!, wtedy spokojna jazda bez przyspieszania i hamowania i nie przekraczałem 70-80/h i bez problemu schodziłem poniżej 5l/100km !!! :), pozdrawiam właścicieli BMW !! :) Aha !, jeszcze jedno !, w tym silniczku nie wymienia się paska rozrządu !, bo jest tu łańcuch, który spokojnie wytrzymuje 300.000km !!! :)

Tu muszę dodać wyjaśnienie. Układ jezdny jest w tym autku niezwykle prościutki ale tak dobrany, że to autko genialnie trzyma trakcję na zakrętach !!!, to taki mały gokart !, oczywiście nie można porównywać tego małego autka do Mercedesa klasy S, ale, ale, tak tanie i tak proste rozwiązanie spełnia doskonale swoje zadanie !!!. Musimy przyjąć do wiadomości, że jest to segment tanich, ekonomicznych aut i w tym momencie porównując go do sobie podobnych zaczniemy to autko doceniać !

Spalanie minimalne (przy b.oszczędnej jeżdzie) - 4,90l/100km, średnie 6,1, po mieście ok.7,0. Ceny części do tego autka są zaskakująco niskie, aż miło je kupować !!, wszyscy koledzy mi zazdroszczą !!! :) Ogólnie jest to bardzo ekonomiczne \"kryzysowe\" jeżdzidełko !