Ocena kierowcy - Ford Fiesta III

Samochód sprowadzony do Polski w 2004r.Montowany w Niemczech. Użytkowany w Polsce przez kobietę. Od 2007r. w moich rękach. Przejechałem nim 60tyś.km. Kupując zostałem zapewniony że przez okres 2 lat nie będę miał z nim żadnych problemów. Nie kłamał. Wymieniłem Klocki tarcze 200zł, pompa wody 70zł, (rozrząd na łańcuchu duży plus)oleje+filtry 140zł , płyny, szczęk+cylinderki+ linka ręcznego 350zł,sprzęgło kompl. 370zł krzyżak przekładni kierowniczej+sprężyny + amortyzatory tył+ pasek alternatora 500zł i dopiero w 3 roku użytkowania.Ceny z wliczoną robocizną;) Zostały wahacze przód plus amortyzatory aby mieć kolejne tyś km spokoju. Tym samochodem zbierałem pierwsze szlify ucząc się jeździć. Był dla mnie naprawdę wyrozumiały. Mam do niego straszny sentyment taki jaki ma się do pierwszej kobiety;) Pokonał nie raz w ciągu dnia ponad 600km. Stojąc w korkach gdy z nieba lał się okrutny żar nigdy się nie grzał. W mrozy był niezawodny. Zawieszenie i ukł. kierowniczy dostał mocno w dupę na polskich drogach ale tego nie dało się uniknąć. 18 letni samochód który od wymiany do wymiany oleju bierze go max 300ml? To fenomen! Wiele ze mną przeżył, teraz rzadziej go użytkuje ale nigdy go nie sprzedam. Obiecałem sobie ze zrobię mu blacharkę od podstaw i pozostanie ze mną jeszcze przez długie lata. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy Fieścinek oraz Fordów;)

Elastyczność tego silnika jest naprawdę przyzwoita. W mieście na każdym biegu spełnia swoje oczekiwania. Nie jesteś żadnym zawalidrogą mimo że nie jest stworzony do szaleństw. Nie daje 5 ze względu na kulturę pracy, czas i km robią swoje a i tak od nowości nie należały do najcichszych.

Biegi wchodzą precyzyjnie.Nie mam większych zarzutów poza tym że czasem zdarza się dobitka wstecznego. Z tego co się orientuje większość samochodów cierpi na te dolegliwości nawet te kilkuletnie.

Mocna 4 uwzględniając pełnoletność samochodu. Prowadzi się dobrze na otwartych terenach. Nie jest podatny na podmuchy wiatru. Dobrze wyłapuje nierówności ale nie jest zbyt miękkie. Ostrzejszy łuk powyżej 100km/h nie stanowi dla niego większego problemu.

Nie mam żadnych zastrzeżeń. Przy wzroście 190cm mogę swobodnie rozłożyć się na fotelu kierowcy i żadne słupki czy dach nie przesłaniają mi widoków na światła krzyżówki czy poglądu na boki. Z tyłu duża szyba także wszystko ja być powinno.

Wszystko na wyciągnięcie ręki. Problem można mieć z popielniczką chociaż ja w środku nie palę.

Rewelacja przez duże R! Zimą szybko się nagrzewa co jest dużym atutem przy mrozach poniżej -15C. Wydajny nawiew powoduje że po kilku minutach puszczają skute lodem szyby.

Z przodu wygodny. Dużo miejsca na nogi. Można śmiało wyciągnąć kopytka. Tylne siedzenia trochę gorzej. Nie jest to samochód rodzinny. Dla studenta lub młodej parki. Którzy chcą się przemieszczać a przy okazji kogoś podwiozą.

Ponownie odnoszę się do jego wieku. Nie wiem jak prezentowało się to wyciszenie po wyjeździe z salonu ale teraz nie jest kolorowo. Do 100km/h ok ale później tylko gorzej. Uszczelki stare, parcieją, pękają. Nikt z tym nie będzie walczył. Dajemy głośniej radio i nucimy;)

Pierwszy samochód. Płaciłem za niego bez żadnych zniżek 360zł po 4 latach 308zł na pół roku.Tanie części, naprawy,prosta konstrukcja umożliwia samodzielne dokonywanie napraw. Dla młodych bez większych dochodów jest to do przyjęcia.Spalanie przyzwoite. Nie opłaca się ładować LPG chyba że ktoś naprawdę dużo jeździ. To auto nastawione na jazdę głównie po mieście ale dłuższe trasy nie są dla niego dużym wyzwaniem. W długie trasy ma za krótką skrzynię biegów. Silnik powyżej 110km/h chodzi za głośno.

Niedrogi samochód, tani w eksploatacji, tani w zakupie ale nie łatwo o zadbany egzemplarz...

Trudno się tu rozpisywać. Czasem falują obroty na zimnym silniku ale to dlatego że dostaje lewego powietrza. To znany problem tych silników.

Raz popękał mi się przewód od płynu chłodzącego ze starości. Oryginalny Forda- jestem ciekaw czy był od nowości. Nie wie co to laweta. Nigdy nie był unieruchomiony w trasie. 4razy tylko nie zapalił przez okres 4 lat i zakończyło się to wymianą akumulatora. Od tamtej pory pomaga w każdą zimę przy każdych mrozach uruchamiać samochody sąsiadów. Jest oddanym dawcą prądu;)