Ocena kierowcy - Ford Escort VI Hatchback

stefi, 15 lat temu

Silnik 1.6 i 16V 90KM 66kW

Rok produkcji 1993

Przebieg: 250 tys. km

Okres użytkowania: ponad 6 lat

Ford Escort VI Hatchback 1.6 i 16V 90KM 66kW 1992-1995 - Oceń swoje auto

4,08

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik : pomimo swojego przebiegu żadnych problemów

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ elektryczny : zbyt mało trwałe wyłączniki

Karoseria : rdzewiejące progi

Zawieszenie : zbyt delikatne na nasze drogi

5,0

Całokształt

Bardzo udany model. Pewnie się prowadzi, żadnych problemów z silnikiem. Przez prawie 10 lat użytkowania i ponad 150 000 km przejechanych tym autem nie miałem przypadku żeby mi \"stanął w polu\". Drobiazgi wychodzą jak w każdym aucie, ale poza naprawami związanymi z normalną eksploatacją (klocki, płyny itp) można powiedzieć że samochód jest bezawaryjny.

Wrażenia

4,0

Silnik

dynamiczny (jak na 90 KM), zimny na benzynie potrafi trochę szarpać

4,0

Skrzynia biegów

lekko chodzi, sporadycznie zdarza się że wsteczny nie wejdzie za pierwszym razem

5,0

Układ jezdny

prowadzi się bardzo dobrze i pewnie

Komfort

4,0

Widoczność

jeszcze niczego nie zaczepiłem ;)

4,0

Ergonomia

wszystko pod ręką i na swoim miejscu

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

ogrzewanie super, odparowanie przedniej szyby niestety trochę trwa

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

mam 186 cm wzrostu i jakoś się mieszczę

3,0

Wyciszenie

na letnich oponach jest OK, ale na zimówkach to już trochę buczy

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

na gazie jest przyzwoicie

5,0

Stosunek jakość/cena

ekonomiczny samochodzik za nieduże pieniądze

Niezawodność

3,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

problemy głównie z elektryką; do tej pory wymieniłem wyłącznik zespolony pod kierownicą, korektor świateł mijania, złącze pompy paliwa, raz miałem zwarcie w instalacji elektrycznej (obwód oświetlenia wnętrza)

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

bez zarzutu, do celu zawsze dojechałem ;)