Ocena kierowcy - Ford Crown Victoria II

Już pisałem opinię na autocentrum dla tego modelu, jednak teraz po ponad dwóch latach uzytkowania i 50 tys. km przebiegu po polskich drogach mogę powiedzieć coś więcej. Ujmę to w jednym zdaniu: Uwielbiam to auto!

po prawie 3 latach od zakupu wciąż świetnie, mimo że na karku ma ponad 250 tys mil czyli ok 400 tys. km. Żadnych wycieków oleju, czy innych mniejszych usterek. Co prawda miałem pęknięty kolektor ale to była wina serwisu, który użył za dużej siły do dokręcenia. Przestrzegam więc innych przy wymianie uszczelek dolotu, by za mocno nie dokręcać kolektora.

Skrzynia też dobrze. Może już nie doskonale, bo ten przebieg zrobił swoje ale ciągle ładnie przełącza biegi. Auto ma przyśpieszenie ok 10 sek. sety a powinno mieć ok 8. Ocenę obniżam gdyż pierwsze dwa już tak ładnie nie zbierają auta i dopiero po wskoczeniu 3 i 4 można odczuć moc tego silnika. Plus za trwałość, bo naprawdę nikt przy tej skrzyni jeszcze nie grzebał i wystarczają jej zwykłe wymiany oleju.

Jeśli chodzi o zawieszenie, to jest bardzo dobrze. Przejechałem nim 50 tys.km po polskich drogach i do tej pory żadnych luzów. W Stanach drogi też nie są za idealne i tam też trochę pojeździł. Wielki plus za trwałość :) Uwielbiam ten komfort, dziury nie istnieją ;). Bardzo pewny w prowadzeniu, niezależnie czy jedzie się 100 czy 200 kmh, daje poczucie pewności, nawet ścięcie zakrętu przez pobocze nie wprowadza nerwowości, łyka i dziury i trawę, super. Tego szukałem. Napęd na tył poprawia jazdę w zakrętach. Hamulce 4x tarcze, jednak duża masa auta nie ułatwia hamowania i trzeba o tym pamiętać. ocena -5 za utrudnienia w hamowaniu

Widoczność bardzo dobra, duży minus jedynie za spore martwe pole w lusterkach. Po zajęciu miejsca w kabinie, bardzo dobrze wyczuwa się ten samochód. Parkowanie w polskich warunkach na lusterka, oszczędzi to lakier nam i innym ;) Ogólnie przy parkowaniu wszystko bardzo dobrze widać we wszystkich kierunkach. ocena +4

Prosto, jasno i przejrzyście. Absolutny minimalizm. Wszystko pod ręką. Nawet wymiana żarówki jest bajecznie wygodna. To mocny punkt tego modelu.

Nic dodać nic ująć, wszystko działa z dużą sprawnością. Przy temperaturze +8\'C załącza się klima przy nawiewie na szybę, pomaga to odparować szybciej szyby w całym aucie.

Ogólnie jest bardzo dobrze, choć może starszym osobom źle jest wsiadać, ze względu na nisko ułożoną tylną kanapę. Obszerne fotele zapewniają domowy komfort. Tego lata spędziłem w nich 14 godzin jednorazowo i nawet tyłek za bardzo nie ścierpł. Po przyjeździe na miejsce wciąż byłem w dobrym nastoju. Ogromny plus za komfort i przestrzeń.

Nawet znaczne prędkości autostradowe nie wymagają podnoszenia głosu, ani podkręcania radia. Po jeździe kilkunastu godzin człowiek nie czuje tego szumu w głowie ;) Duzy plus za wyciszenie.

Jeśli ktoś wcześniej używał tej klasy auto europejskie albo japońskie, to z pewnością będzie bardzo mile zaskoczony kosztami eksploatacji. trudno jednak powiedzieć że jest tanio ;). przykładowo wymiana oleju w skrzyni ok 420 zł. opłaty oc (najwyższa stawka). komplet klocków na przód ok 200 zł. olej w silniku tylko 4,5L za ok 200 zł :). Opony można kupić w cenie od 320 zł/szt. Jeśli chodzi o zużycie paliwa, to nie mogę zjeść na trasie poniżej 11,8. Przy szybkiej jeździe autostradowej to jest 15,3. W mieście od 14 do 16 maks. Tu jest mowa tylko o gazie.

W stanach te auta kosztują tyle, co u nas zwykłe wolkswageny. Przyjemność z jazdy Fordem deklasuje wszystkich. Cena za prawdziwego krążownika z V8 pod maską wydaje się być bardzo atrakcyjna,

Doskonale. Żaden drobiazg przez te prawie 3 lata i 50 tys. km się nie zepsuł. Raz tylko styk masy mi zaśniedział i auto zgasło i nie mogłem zapalić, po przeczyszczeniu, wszystko wróciło do normy.

Odpukać, do tej pory brak poważnych usterek mimo astronomicznego przebiegu ponad 400 tys. km. Na prawdę jak się słyszy co się dzieje z nowymi autami, po wyjechaniu z salonu to naprawdę jestem dumny z mojego forda. Daje poczucie pewności na drodze. Tego chyba wszyscy szukamy i tego wszystkim życzę.