Ocena kierowcy - Ford Cougar

Czubi, 12 lat temu

Silnik 2.5 i V6 24V 170KM 125kW

Rok produkcji 1999

Przebieg: 122 tys. km

Okres użytkowania: 5 lat

Ford Cougar 2.5 i V6 24V 170KM 125kW 1998-2002 - Oceń swoje auto

4,23

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Karoseria : Kształty, stylistyka i to co twórcy musieli palić projektując to autko.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Zawieszenie : tuleje wahaczy, banalna usterka, niestety nie ma zamienników więc do wymiany trzeba dać cały wahacz lub bawić się w dorabianie własnych tulejek.

Silnik : imirc - można naprawić za 2,5 zł wymieniając tranzystor i mając usterkę z głowy do końca życia lub kupić nowy IMIRC za 1000zł i czekać aż się znów zepsuje ;)

5,0

Całokształt

Mimo drobnych wad auto w pełni zasługuje na 5/5-, jak to się mówi? stary ale jary!:)

Wrażenia

5,0

Silnik

Mruuum, mrrrruuuum i wrrrruum. Onomatopeja pełną gębą :) i to do 9tyś obrotów! A ile można by do tego epitetów dokładać. Tak ma być, Panowie i Panie, tak ma być! Gdyby nie to spalanie i że konstrukcja starsza więc mocy aż takiej nie wyciągnęli jak by teraz można z 2,5. Ale kogo to obchodzi? w tej rubryce same plusy

3,0

Skrzynia biegów

Automat przestarzały i awaryjny. Niby jeździ, walczy z silnikiem, redukuje, ale bez rewelacji.

5,0

Układ jezdny

Sztywno ale nie za sztywno, miękko ale nie za miękko. Jak oni to zrobili?:) dzisiaj bez dodatkowej zmieniającej twardość zawieszenia elektroniki czegoś takiego by nie osiągneli. Do tego wyczulony układ sterowania, b.dobrze reagujący na ruchy i zachowania kierowcy. Trzeba się przyzwyczaić bo przy większych prędkościach w zakręcie trochę czuć odchyły, ale na pewno nie ma uczucia braku pewności.

Komfort

4,0

Widoczność

No dupy dobrze nie widać, ale idzie się przyzwyczaić, z przodu bez większych zastrzeżeń. Mocno ścięta przednia szyba więc wydłużone słupki mogą na początku sprawiać wrażenie ograniczających widoczność, nic bardziej mylnego.

5,0

Ergonomia

Opływowy, stylowy, dużo(jak na coupe) rozwiązań ułatwiających życie kierowcy. Duży schowek od pasażera, ogromne kieszenie boczne w drzwiach, stylistyka kokpitu, widoczność kontrolek, dodatkowe trochę kosmiczne kontrolki nad lusterkiem. Gigantyczny bagażnik, super prosto składane fotele, równa płaszczyzna po ich złożeniu. Pod maską łatwy dostęp do wszystkich podstawowych elementów. Przemyślane rozwiązania, naprawdę dopracowane, gdyby tylko jakość wykończenia była japońska nie amerykańska...

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Grzeje zimą, chłodzi latem. Sprawnie i szybko, do tego super stylizacja kratek wentylacyjnych. Nic więcej nie potrzeba

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Kierowca i pasażer mają jej dosyć, a nawet więcej, ponadprzeciętnie jak na coupe. Owszem zawsze znajdzie się ktoś kto przesiadając się z suva lub vana będzie jej mieć za mało. Ale takich to ja się pytam czy z się czasem ze swoim wackiem na łby nie pozamieniali... Miejsce z tyłu? eee, tam są jakieś fotele?;) niby są ale bym ich nie liczył, za to miejsca na nogi nawet z tyłu mają wystarczająco

4,0

Wyciszenie

Wyciszać to autko całkowicie, byłoby grzechem. Doskonale słychać silnik więc cicho nie jest, ale tak ma być, reszta wyciszenia na prawdę na wysokim poziomie. Crousując po autostradzie słychać tylko szum i delikatny pomruk silnika.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Pali jak każdy amerykański 2,5 V6 produkowany przed wielkim kryzysem. Czyli jak smok :) ale tak samo ryczy!!

5,0

Stosunek jakość/cena

W tej klasie, za te pieniądze, z tym stylem? Nie ma lepiej.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Drobne usterki praktycznie nie występują, jak już się coś psuje to na całego. Taki urok i prostota tego auta, solidna i toporna konstrukcja mechaniczna i podstawowa elektronika = brak drobnych usterek

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Jak na model z przed 2000 roku czyli przeciętnie auta co najmniej 12 letnie, jest dobrze, niestety ponieważ sam model jest rzadki na rynku to problemy z tańszymi częściami się pojawiają, przez co poważne naprawy to przeważnie poważne koszta.