Ocena kierowcy - Ford C-MAX I

Auto oceniam naprawdę dobrze - fajnie się prowadzi, jest wygodne i w wersji 2.0 TDCI naprawdę daje radę w mieście i na trasie. Mankamenty według mnie są kwestią zaniedbania samochodu bądź niewłaściwej obsługi serwisowej. Przy tej cenie w mojej opinii dostajemy sporo jak na standardy adekwatnych roczników.

Motor z nawiązką spełnia moje oczekiwania odnośnie mocy i możliwości. Silnik jest mi znany z koncernu PSA (Citroen/Peugeot) aczkolwiek wcześniej nie miałem z nim do czynienia w tym wariancie mocy (w tym wypadku jest to 2.0 HDI nazywany w Fordzie TDCI. Oceny maksymalnej nie daję wyłącznie dlatego, że mam do tej pory pewien nierozwiązany problem (zimny silnik nie pracuje dostatecznie równo) i nie wiem czy to kwestia jakiejś usterki czy po prostu tak ma. Sensowne spalanie, niedrogie filtry i rozrząd wytrzymujący wg Forda 10 lat/240000 km to dla mnie same zalety - jeśli nie będzie się psuł to naprawdę uważam, że jest to porządna jednostka napędowa. Podsumowanie: - kultura pracy (od 1 do 5) 4+ - elastyczność (od 1 do 5) 5 - moc w stosunku do masy (od 1 do 5) 5

Nie jestem super wymagający w tej kwestii - biegi wskakują intuicyjnie, precyzji może troszkę brakuje ale na pewno nie ma tragedii. Co do opinii mówiących, że można pomylić 1 z wstecznym - zdarzyło mi się to raz, zaraz po zakupie auta - "nauczyłem" się obsługi lewarka i jest ok. Na 6 jeżdżę od 100 km/h co dla mnie jest ok. Przy 6 biegu i 120 km/h obrotomierz pokazuje niecałe 2000 co również uważam za +. Podsumowanie: - ergonomia (od 1 do 5) 5 - precyzja wybieraka (od 1 do 5) 4 - zestrojenie (od 1 do 5) 4+

Auto jeździ fajnie i jest przewidywalne. Skomplikowanie tylnego zawieszenia i konieczność wymiany wahaczy dolnych tylnego zawieszenia przy regulacji kąta pochylenia koła to za to niefajna niespodzianka przy naprawach i regulacjach. Mnie osobiście denerwuje negatyw kół tylnych (ustawienie kół pod kątem /-\ względem nadwozia) ale z pomiarów geometrii wychodzi, że tak jest ok. Minusem dla mnie jest duża liczba elementów składowych całego tylnego zawieszenia (8 wahaczy, łączniki i poduszki stabilizatora)co przy całym hołdzie dla jego właściwości jezdnych w mojej opinii zwiększa ewentualne koszty naprawy oraz utrudnia diagnostykę(to tylko moja opinia) Podsumowanie: - właściwości jezdne (od 1 do 5) 5 - skomplikowanie (od 1 do 5) 2 - diagnostyka (od 1 do 5) 3 - bezpieczeństwo (od 1 do 5) 5

Jest ok. Nie jestem wysoki a nie mogę narzekać - szeroka regulacja fotela kierowcy (pasażera zresztą też). Jedyny minusik dla mnie to mała powierzchnia wycieraczki tylnej szyby co przy deszczowej aurze powoduje, że widać mało z tyłu. Lusterka boczne uważam za wystarczające, fajny gadżet to panoramiczne lusterko we wnętrzu pozwalające na ogarnięcie wzrokiem przez kierowcę wszystkich pasażerów. Podsumowanie: - szyba przednia (od 1 do 5) 5 - przód w kierunku słupków A (od 1 do 5) 4+ - boki (od 1 do 5) 5 - tył (od 1 do 5) 4 - beznadziejny czujnik deszczu - panorama wnętrza z miejsca kierowcy 5

Myślę, że porównanie "+" z "-" będzie tu najlepiej odzwierciedlało co myślę. PLUSY: - spory schowek podstawowy - fajny mały schowek po lewej stronie kierowcy w konsoli - chowam tam pilota od bramy garażowej - spore kieszenie w drzwiach (szerokie z miejscem na butelkę) - bardzo pojemny fabryczny podłokietnik (zależy od wersji wyposażenia) z dodatkową małą półeczką która dodatkowo podwyższa jego funkcjonalność - z przodu stabilne miejsce na dwa kubki - rozkładane stoliczki z miejscem na napoje dla pasażerów tylnej kanapy - schowek w tylnej części podłokietnika dla pasażerów tylnej kanapy wyposażony jest w gniazdko 12V oraz szczelinę pozwalającą na wyprowadzenie kabla z podłączonego urządzenia bez otwierania tego schowka - super - gniazdko 12V w bagażniku - dodatkowy schowek na mapy (bardzo płaski) w podszybiu - schowek na okulary w miejscu uchwytu po stronie kierowcy - wspomniane lusterko panoramiczne - wiele źródeł światła wewnątrz kabiny - możliwość podwyższenia komfortu podróży pasażerów tylnej kanapy poprzez złożenie środkowej części kanapy (kosztem miejsca w bagażniku) - schowki pod nogami pasażerów tylnej kanapy (stosunkowo trudny dostęp ale na pewno w całości jako plus) - wygodne fotele przednie z dużym zakresem regulacji - wygodna kanapa tylna (składane pojedynczo 3 elementy (środkowy mniejszy niż skrajne) z możliwością wyjęcia każdego z osobna) - tylna wycieraczka włącza się przy włączonych przednich wraz z biegiem wstecznym MINUSY: - brak zegarka w kokpicie(jest co prawda na odbiorniku radiowym ale naprawdę mało widoczny) - niewygodny w obsłudze i niedokładny komputer pokładowy (jego wskazanie spalania to marzenie:) - brak podłokietnika na tylnej kanapie - bagażnik regularny ale oferujący mniej przestrzeni niż konkurencja - niewygodnie i mało efektywne rozwiązanie składania tylnej kanapy w celu powiększenia bagażnika - niedopracowana tylna półka

System strefowej klimy działa bardzo wydajnie i dla mnie bardzo efektywnie jeśli chodzi o przednią cześć kabiny (z tyłu nie testowałem:). Dodatkowa grzałka w przewodach wodnych powoduje, że w zimne dni ogrzewanie w kabinie naprawdę grzeje już po około 2-3 minutach co w przypadku diesla nie zawsze jest standardem. Podgrzewana przednia szyba to super bajer - daje radę. Jedyny minus jaki mi się nasuwa to mała liczba nawiewów z tyłu (ja widzę tylko dwa i to pod fotelami czyli wieją na nogi).

Tutaj mogę nie być do końca obiektywny bo i ja i żona to skróty:) Dla nas ok; dorośli pasażerowie tylnej kanapy nie narzekają póki co. Fotele jak i kanapę uważam za wygodne. Z przodu przestrzeni nie brakuje, z tyłu uważam, że nie ale z powodów wymienionych powyżej mogę nie być obiektywny.

Ja uważam, że nie za dobrze, żona na co dzień użytkująca samochód uważa że ok. Bardziej niż silnik dokucza mi dźwięk powietrza przy przelotach międzymiastowych. Stosunkowo głośne są także wg mnie ewentualne dźwięki wydawane przez elementy podwozia. Irytujące niestety są stuki i trzaski w środku nieznanego mi pochodzenia. Mimo tych niedogodności całość oceniam pozytywnie bo samochód nie jest nowy i zapewne sporo już widział. Postaram się poprawić ten komentarz jak sam przegrzebię w nim wszystko i poprawię co uważam za stosowne w materii wyciszenia.

W tej chwili raczej gorzej niż lepiej. Ceny części do przeżycia - chcesz dobre musisz zapłacić więcej, wolisz ścierwo - będzie tanie. Po zakupie musiałem sporo naprawić więc ciężko mi powiedzieć jak się to zwróci po dłuższej eksploatacji (przejechaliśmy dotychczas ok. 5000 km). Paliwo wg mnie a nie komputera: miasto - pomiędzy 7 a 9 l/100 km trasa - przy 120 km/h ok 5 - 6 l/100 km mieszany (suma km / litry w baku) zawsze ok. 7,1 l/100 km

Auto kosztowało mnie przy zakupie ok. 17000 zł za bogatą wersję GHIA 2.0 TDCI 140 KM z przebiegiem ok. 160000 (w 2013 r.). Myślę, że jest to ok, jedyne co bym zmienił w podejściu do zakupu to trochę bardziej powybrzydzał i poprzebierał bo podaż wydaje się być spora. Moja rada dla kupujących - obowiązkowo sprawdzić stan tylnego zawieszenia u kogoś kto ma o nim pojęcie.

Samochód kupiłem po jakimś francmanie i wciąż nie doprowadziłem go do porządku mimo, że bardzo się staram:) Z tematów upierdliwych: - "skrzypiące" uszczelki drzwi (ponoć popularne), - trzeszczące plastiki w środku, - przetarcie się izolacji na kablu czujnika wstecznego biegu skutkujące zwarciem i przepalaniem bezpiecznika, - denerwujący stukot w tylnej części pojazdu - nie mogę go pokonać - wszystkie elementy zawieszenia sprawdzone i sprawne, - słaba jakość zbierania sygnału radiowego z fabrycznego radia, - niedostatecznie ryglowanie tylnych foteli (nie są ciche jak są puste), - niezidentyfikowany dźwięk ostrzegawczy przy uruchamianiu silnika (przed jeden "beep" i po jeden "beep" - brak błędów komputera - nie mogę tego rozszyfrować), - beznadziejnie rozwiązana i hałasująca tylna półka.

Zaniedbane zawieszenie kosztowało mnie sporo, ale liczyłem się z tym kupując auto. Po opanowaniu tematu jest ok. - lekko na moim zdrowiu odbił się temat uszkodzenia w trakcie jazdy tzw. listwy paliwowej - wężyka łączącego wtryski - zaczął przeciekać przez co straciłem prawie 0,25 baku paliwa oraz musiałem po naprawie przeprowadzić mycie silnika bo odór paliwa był nie do wytrzymania. Koszt tego badziewia to 350 zł + 150 wymiana (Feu Vert Szczecin) + 50 za mycie silnika. Przeszedłem również samodzielne czyszczenie zaworu EGR (skorzystałem z fotoporady na forum.fordclubpolska.org)co przyniosło rezultat w postaci zniknięcia błędu P1412 z kompa.Wciąż nierozwiązałem kwestii komunikatu przy włączaniu zapłonu "układ ESP wyłączony" - nie wiem o co chodzi i konwencjonalni mechanicy w Słupsku wymiękli, więc chyba muszę skorzystać z ASO - nie wiem czy to poważne czy nie. Swojego czasu pękła mi też jakaś rurka przy nagrzewnicy (koszt części w ASO 197 zł - zdecydowałem się na naprawę rzemieślniczą rurki - koszt 200 zł wraz z demontażem i uzupełnieniem płynu). Po zakupie auta musiałem zrobić: - tarcze + klocki przód + cały płyn hamulcowy - koszt ATE po układzie ok. 550 zł + wymiana, - tuleja tylna wahacza przedniego - ok. 100 zł za Lemfordera z Allegro + wymiana, - naprawa szyby czołowej (odprysk) - 50 zł (koszt nowej z podgrzewaniem, czujnikami deszczu i zmierzchu wraz z montażem to ok. 1200 zł w Słupsku), - akumulator - Bosch Silver 5 - 235 zł Allegro, - filtry komplet + olej - 400 zł Allegro + wymiana - wahacze tylne "kości" - 106 zł/szt. Lemforder Allegro + wymiana, - wahacze tylne dolne pod sprężynę - 235 zł/szt. Meyle ze śrubami do zbieżności Allegro + wymiana + 75 zł zbieżność + geometria - sprężyna zawieszenia tylnego - 128 zł/szt. Kayaba Inter team Słupsk + wymiana, - odboje tylnego amortyzatora - ok. 45 zł/szt. Febi + wymiana, - serwis klimy - 100 zł komplet z ozonowaniem w Słupsku, - komp - 50zł/podłączenie - kilka razy żeby ogarnąć co i jak (na tę chwilę zakupiłem na Allegro ELM 327 i samodzielnie sprawdzam co i jak, koszt 36 zł).