Ocena kierowcy - Fiat Uno II

autko jest sprytne do jazdy po mieście-na dłuższych trasach można sie zmęczyć, a najgorsze,że momentami brakuje mocy i można się zdziwić przy wyprzedzaniu. Po zamontowaniu gazu nie mam pół bagażnika-no ale cóż-coś za coś. W sumie blacha sie trzyma super-ale mój model produkowany był na rynek włoski i to może dlatego. Konstrukcja autka jest już troche przestarzała, ale fakt,że się dobrze sprzedaje, też o czymś swiadczy. Najważniejsze,że tych modeli jeszcze nie kradną na części i zdarzało mi się ,że autko stało pod blokiem niezamknięte nawet 3 dni. Przy bardziej drapieżnej jeździe za bardzo silniczek sie nagrzewa a w ulewnym desczu wycieraczka nie nadążą. Ale jak się nie ma tego co sie lubi,to........

jak na tę pojemność, przebieg, gaz, oraz mój drapieżny styl jazdy nie mam zastrzeżeń-szkoda tylko,że jest żwawy do 60 km, a później wymięka-no ale cóż coś za coś

jest spoko-zdarzało mi się,ze aby uniknąć czołówki musiałem redukować go z 90 dwójka,aby wychamować i skrzynka sie nie rozleciała-a przebieg swój ma

mogloby być lepiej, amorki z przodu wrażliwe, przy ostrych zakretach czasami sie chwieje i trzeba go na prawdę wyczuć, aby blacharz nie miał roboty

jest ok-słupki z przodu nie są tak uciażliwe jak w punto-ok

moglo by być lepiej

wiadomo,że w lecie trzeba otworzyć szybki, mogliby zrobić jakies filterki na wentylatorkach, bo tak to cuda wdmuchuje do środka, w zimie bywa zimno, ale cóż rządać od tego modelu

świetnie,jeżeli jada tylko 2 w miare szczupłe osoby z przodu, w innym wypadku to męka na dłuższych trasach

zależne od wielu rzeczy( amorki,wahacze) i stan nawierzchni, ale ogólnie cichy nie jest

jeżdżę na gazie,więc nie liczę kosztów, ale w sumie 8 litrów po mieście bierze, jest czuły na predkość i sposób jazdy-najbardziej ekonomiczny przy 90 przy spokojnej jeździe, ale mi się to niestety nie za często zdarza

nie jest żle, ale ta sama konstrukcja i buda tłuczona od tylu lat powinna nowa kosztować ok.

psuje się głównie pierdołki-elektryka i drobiazgi, do których aby się dostać, trzeba rozkręcić pół uniaka

jak na ten rocznik to nie mam większych zastrzeźeń