Ocena kierowcy - Fiat Uno II

Mi ten samochód przypomina karton z tektury do którego ktoś dał śmieszny silnik, od tak żeby tylko jeżdził

Nie zachwyca osiągami...jak na taką budę to jest za mały. Bardzo awaryjne są części dotyczące aparatu zapłonowego, moduł itd. Silnik nie jest elastyczny, dodając więcej gazu przy szybkim starcie potrafi się zadławić (dostaje przez chwilę muła), silnik momentami pracuje jak mu się się podoba, jest nie równy...

Co do skrzyni biegów nie miałem większych zastrzeżeń ale bieg wsteczny czasami nie chce się wbić

Jest straszny... hamulce to makabra!!! dosłownie... najdalej nim pojechałem 50 km od swojej posiadłości i co się stało z hamulcami!?! zacisnęły się po lewej stronie i zaczęły się kopcić... musiałem powoli jakoś jeszcze wrucić... okazało się że tylko po jednej stronie się zaciskały. Ja nie wyczułem tego ponieważ bardzo o niego dbałem i jeżdziłem ekonomicznie a on mi tu tak dziękuje. Wymieniłem na nowe tarcze, klocki i kazałem o ustawienie hamulców. Okazało się że problem powraca... a co do skręcania na zakrętach jest także żle, ponieważ jadąc 60km/h i wjeżdżam w zakręt samochód tak się wychyla jak bym nim wjeżdżał ze 140!!!

jest w porządku

części są tanie jak cholera

zimą jest strasznie, a jak się rozpada, szyby zaczynają parować, i jadąc np. we 4-kę to wentylacja nic nie daje

przestrzeń dla kierowcy może być ale dla pasażerów z tyłu to mordęga zwłaszcza w 5-ciu

niema co zachwalać, jest minimalne, hałasować może deska rozdzielcza która pod wpływem nierówności (polskie drogi) hałasuje, czeszczy i coś tam jeszcze czeszczy ale nie mogę dojść co to

Porównując zużycie paliwa tego silnika do np. Hondy civic też z 96r. i z silnikiem 1.4 to jest podobne...w unie mamy duży minus bo silnik jest słaby a pali podobnie co civic a osiągi są nieporównywalne...

jakość hmm... moim zdaniem jej nie ma, bardzo się męczę jeżdżąc nim,porównując do ceny do jest wygórowana

tyle że części tanie ale usterki są naprawdę często

poważnej jeszcze nie doświadczyłem