Ocena kierowcy - Fiat Uno II

Uno jest świetnym samochodem na pierwszy samochód, tak jak było to w moim przypadku. Można się na nim naprawdę wiele nauczyć ze względu na jego prostotę, małe wymiary i doskonałą widoczność. Pali bardzo mało 6,3 l/100 km Pb i ok 7,7 l/100 km gazu. Instalację gazową założyłem pół roku po zakupie przy przebiegu 57 tyś. Dzięki temu podróżuje się prawie za darmo :), jednak jeżeli mało się jeździ nie warto inwestować w gaz, ponieważ silnik bardzo wolno się nagrzewa przez co gaz bardzo późno się załącza( zimą nawet do 4 km). Oprócz polecenia jako samochód dla młodego kierowcy, polecam również dla nie zamożnych osób, ponieważ jest to samochodzik mega tani w utrzymaniu oraz sam zakup samochodu w niezłym stanie z małym przebiegiem zmieści się w 2000 zł. Jedynym mankamentem, na który trzeba zwrócić uwagę przy zakupie jest ruda, którą niezabezpieczone uniaczki wręcz kochają :). Poza tym jednak silnik 0.9 do tego samochodu jest za słaby(39 KM), więc polecam zakręcić się wokół troszkę mocniejszego motorka.

Silnik bardzo prosty. Generalnie bez awaryjny, a wszystkie części do niego jak i on sam można kupić za grosze. Minusem są dość częste dosyć obfite wycieki oleju.

Biegi dosyć krótkie( jak to przy małym silniczku), czasami nie chcą wchodzić, szczególnie 1 i wsteczny.

Auto bardzo dobrze się prowadzi.

To chyba największy plus tego auta. Widoczność jest doskonała. Świetnie widać koniec maski jak i doskonale można się zorientować, gdzie jest tył, ponieważ szyba kończy się na tej samej wysokości co reszta samochodu.

Ogrzewanie to największy minus tego samochodu. Jest wręcz fatalne. nie wiem kto to zaprojektował, ale z kratek nad gałką do zmiany nie leci ciepłe powietrze, ponieważ są zrobione dwa obiegi powietrza. Samochód bardzo wolno się nagrzewa.

,,Uno, małe z zewnątrz, duże w środku.'' Samochodem podróżuje się bardzo wygodnie w 4 osoby. Nie siedzi się na ziemi i dach nie leży na głowie.

Wyciszenie raczej kiepskie, powyżej 80 na godzinę.

Auto generalnie się nie psuje, części są śmiesznie tanie i cały czas dostępne. Poza tym auto pali bardzo mało.

Nie kupisz innego auta w po roku 2000 za te pieniądze. Uniaki są naprawdę bardzo taniutkie. (Sam za swojego dałem 2600, a samochód z 2001 roku i z przebiegiem 50 000), więc nie dużo.

Czasami jakieś ****relek strzeli, ale rzadko.

Tak naprawdę brak.