Ocena kierowcy - Fiat Tipo II Sedan

W tej cenie jedyny rozsądny wybór

Oczywiście wiadomo - 95 koni... Ale reakcja na pedał gazu jest tragiczna. Od wciśnięcia do otwarcia przepustnicy mijają 3 sekundy. To wina oprogramowania zestrojonego pod normy UE. Ale ciężko z tym żyć. Generalnie poza powyższymi - dobra kultura pracy. Martwi jednak to, że na postoju z uruchomionym silnikiem po włączeniu np. ogrzewania szyby, nawiewu pojawia się nieprzyjemna wibracja nadwozia od silnika ( przetwornicy? ). Zimny silnik mocno klekocze. Jazda po mieście ( pomijając ruszanie ) jest przyjemna, bo można mieć wpiętą "4"-kę przy 30 km/h a auto jedzie. Natomiast od 110 km/h odczucia akustyczne jak w polonezie.

Typowo - jedynka to twój wróg, trzeba z nią zawsze walczyć. Wsteczny też kapryśny. Natomiast między 2-6 elegancko i przyjemnie

Do 110 km/h jest OK. Pewny w zakrętach - ale nie zachęca do dynamicznego w nie wjeżdżania. Mam 17 calowe alu, może to robi swoje. Natomiast od 110 km/h pojawia się walka o życie. Na autostradzie, ekspresówce miota nim w sposób niekontrolowany, bez żadnego ładu i składu ( auto nowe, 17-tki, dobre opony ). Przy 130 km/h już pełny stres, ciężko utrzymać go na pasie,. zwłaszcza przy wyprzedaniu ciężarówek. Generalnie wrażenie jest takie, jakbym jechał z wielkim żaglem, który dziko ściąga mnie przy podmuchach wiatru. Nawet lekkich.

Lakier OK ( metalic ), ale chromowana listwa na bagażniku do wymiany po niecałym roku ( korozja, bąble i wykwity ).

Całkiem nieźle, zwłaszcza na sedana. Największy problem to brak widoczności górnych sygnalizatorów. Do tyłu całkiem dobrze

Koło kierownicy - super ( Lounge ). Sterowanie telefonem, radiem, ustawieniami wyświetlacza - proste i przyjemne. Z wad dla mnie - przyciski sterowania przednimi szybami za daleko z przodu. Co chwilę trafiam na szyby tylne. Podobnie za bardzo z przodu sterowanie lusterkami.

Mam automatyczną klimę, ale korzystam w trybie manualnym. Automat albo wali na maksa, a potem zapomina że istnieje.

Dużo miejsca. Rodzina niewysokich, ale się mieścimy. Z przodu można jeździć z kowbojskim kapeluszem na głowie. Natomiast wsiadanie/wysiadanie za kierownicę nieprzyjemne ( koło kierownicy jest za duże - z Jeepa ). Przydałoby się odjąć ze 4 cm średnicy. Tylna kanapa jest wysoka - dziecko coś widzi.

Zimny silnik klekocze, ale zawieszenie nie stuka, nic nie skrzypi. Ale wysoka sylwetka przy przekroczeniu 100 km/h powoduje uciążliwy hałas opływającego powietrza. Generalnie na autostradzie i ekspresówce mam wrażenie niedomkniętych drzwi. Może to wina jakiejś uszczelki...

Czujniki parkowania - zawieszają się. Ale montowane prze dilera, więc to nie wina fabryki. Wsteczny często nie wchodzi.