Ocena kierowcy - Fiat Tipo II Hatchback

To był świadomy wybór, skusiła mnie fabryczna instalacja L{G. Rocznie przejeżdżam zawodowo na własny rachunek 45-50kkm, więc koszt przejechania każdych 100 km jest dla mnie ważny. Poprzednio przejechałem Octavią z LPG 250kkm przez 5 lat. Mam nadzieję, że Tipo będzie równie oszczędne i niezawodne. Auto jest w wersji Lounge (bez nawigacji). Pierwsze wrażenia: auto jest bardzo wygodne i dobrze wyciszone, przejechanie 600 km nie jest dla kręgosłupa żadnym problemem (w Octavii było gorzej), nie mam żadnych zastrzeżeń do montażu, o szczegółach dalej ...

Super. 120KM jest dla mnie całkowicie wystarczające. Bardzo fajnie się zbiera. Nie odkryłem jeszcze turbodziury. Do 100-110km/h jest bardzo cicho. Przy prędkościach autostradowych trochę gorzej (normalne), ale można swobodnie rozmawiać. Nie bierze oleju, wymieniłem olej i filtr po 1500 km i od tamtej pory nie musiałem nic dolewać.

Tu gorzej zwłaszcza dla jeżdżących dużo po mieście - trzeba się nawachlować, biegi są bardzo krótkie. Komputer podpowiada 6-bieg przy 75km/h przy obrotach na poziomie 1800. Nauczyłem się nie zwracać uwagi na te podpowiedzi i od razu zrobiło się normalnie. Jest dziwny 0,5 sekundowy moment zastanowienia "czy chce jechać" między 1 i 2, też się przyzwyczaiłem. Na plus jest cicha praca skrzyni i precyzyjne bez żadnych zgrzytów wrzucanie biegów. Skok drążka dla mnie jest optymalny.

Żadnych zastrzeżeń, same plusy. Nie jestem emerytem, ale nie muszę też być na każdych światłach pierwszy. Żadnych nieprzewidzianych zachowań. Czuję, że nad wszystkim panuję. Nic nie stuka, nic nie puka, jedzie jak po sznurku - zobaczymy jak będzie z trwałością. Do hamulców nie mam żadnych zastrzeżeń. Miałem jedno awaryjne hamowanie (z mojej winy) i pewnie uratowały mi 4-litery.

Do przodu i na boki bez zastrzeżeń - słupki nie przeszkadzają. W lusterkach bocznych nie ma praktycznie martwego pola. Do tyłu gorzej, małe przestawiane ręcznie lusterko cofania - sytuację ratuje kamera cofania, którą zdecydowanie polecam. Świetnie wprowadza w ciasne miejsca parkingowe ;) Światła są dobre (nie rewelacyjne) i lepsze niż w Octavii.

Wszystko na swoim miejscu. Rewelacyjnie zintegrowany z tablicą zegarów sterownik LPG. Bardzo dobrem czysto grające 7-calowe radio zintegrowane z komputerem (podpowiadam słuchającym plików mp3, że trzeba wstępnie usunąć TAG-i bo może być kłopot z ich odtworzeniem, potem już nie ma problemu). Bluetooth ze sterowaniem w kierownicy bezproblemowo automatycznie łączy się z telefonem i działa bez zastrzeżeń. Świetną sprawą jest tempomat - jak można bez tego wynalazku jeździć po autostradzie. Nie zamówiłem nawigacji, bo według doniesień zawiera mapy dość historyczne, a aktualizacja jest bardzo problematyczna. Nie wiem gdzie to napisać to wstawiam przy ergonomii. Klosze świateł mają nieregularny kształt i ich umycie na stacji benzynowej standardową szczotką ze ściągaczką bez ściereczki jest praktycznie niemożliwe.

Jednostrefowa klimatyzacja automatyczna jest zaskakująco pozytywnie szybka i sprawna. Teraz w okresie jesienno-zimowym widać wszystkie jej zalety. Szyby odparowują błyskawicznie, a ciepłe powietrze czuje się po 3 minutach. Dla mnie super.

Baaaardzo wygodne, dość twarde fotele. Mam regulację oparcia dla lędźwi - polecam dla osób mających problemy z kręgosłupem. Z tyłu jest wystarczająco dużo miejsca na nogi i siedzi się bardzo wygodnie, co prawda nigdy tam nie jeździłem, ale tak mówią pasażerowie. Przydałoby się kilka schowków więcej, np. na okulary.

Tak jak napisałem wyżej. Silnik ma bardzo fajny pomruk, który mnie w ogóle nie męczy.

Pierwsze 3000km przy płynnej i spokojnej jeździe palił 11,5-12,0 litrów LPG. Potem zdecydowanie się uspokoił. Zużycie LPG ok. 8,8-9,5l/100km (miasto/trasa w proporcjach 30/70). Staram się jeździć płynnie, zwykle nie przekraczam dopuszczalnej prędkości o więcej 15 km/h, bez gwałtownych hamowań i piszczenia oponami przy ruszaniu. I jeszcze jedna uwaga - miał nie brać benzyny, a bierze. Co prawda szybko przełącza się na LPG, ale benzyny wyraźnie ubywa i trzeba ją uzupełniać.

Za wersję Lounge bez podgrzewanego fotela i bez nawigacji zapłaciłem 69.300zł. Tak jak napisałem najważniejsza była fabryczna instalacja LPG - raz w życiu miałem diesla i nigdy więcej tego nie zrobię. Konkurencja tego nie mia, a w tej cenie oferuje kompletnego golasa ...

Przecież to nowy samochód - NIC

Przecież to nowy samochód - NIC