Ocena kierowcy - Fiat Stilo Hatchback

Cóż napisać wspaniały silnik, przestronne wnętrze, niskie spalanie i niepodatność na rdzę - właściwie wydawałoby się ideał. Niestety liczba usterek wymagających wizyty w warsztacie sprawia, że szczerze odradzam to auto osobom nie będącym przynajmniej z zamiłowania mechanikiem. Trzeba jeszcze mieć drugie auto aby być mobilnym i móc szukać części do naszego bolidu. Auto od nowości w rodzinie, ASO dramatycznie słabe + brak chęci zamówienia części - nie ma w magazynie centralnym, to nie można zamówić - to skutecznie zniechęca mnie do fiata. Może auto byłoby lepsze gdyby nie FATALNE ASO Lubelskie (na Prusa). Po dużym przeglądzie zapłaciłem 3000 w innym warsztacie za naprawę zawieszenia, które w ASO uznane było za sprawne!. Tarcze przednie zużyte w 200 %! - ASO nawet się nie zająknęło. To potencjalni mordercy.

Przeszczepie go do jakiejś skody, albo japończyka. Wystarczająca moc, niskie spalanie, przez 10 lat i 150 tys brak jakichkolwiek awarii charakterystycznych dla diesla.

Trochę mało precyzyjna, krótka 1 i 2, ale diesle tak mają.

Komfortowy ponton. O dynamicznym pokonywaniu zakrętów można pomarzyć, ale mi to odpowiadało. Proste zawieszenie, po wymianie wahaczy na te z bravo 2 również tanie w serwisowaniu.

Bez uwag - wszystko ok.

Wszystko "po niemiecku"- na swoim miejscu. Bardzo słaba tapicerka wersji Active. Fotel przetarty po 110 tys km.

Serwis ASO nigdy przez 8 lat nie wymienił filtra kabinowego, a mimo to nie śmierdziało.

Z przodu bardzo dobrze. Z tyłu warto rozważyć regulowaną kanapę - wygodniejsza.

Szału nie ma ale jazda autostradą dłuższy czas 160 km/h jest do wytrzymania.

Mało pali, ale przez 3 lata i 40 tysi przebiegu koszty paliwa to około 60% kosztów eksploatacji. reszta to niekończąca się walka z pierdołami.

Bardzo niska cena, ale również niska użyteczność jako środka lokomocji. Przez 3 lata około 5 usterek, które praktycznie uniemożliwiały jazdę.

Łożyska, wahacze, łączniki stabilizatora, linki ham ręcz, uchwyty w komorze silnika, czujniki abs, zamki, sterownik świec żarowych, zacierające się hamulce, alternator i wiele innych pierdół, o których wole zapomnieć.

Uszkodzona pompa sprzęgła - ledwo dojechałem, awaria alternatora. Co ciekawe nie zepsuło się nic ze świętej trójcy diesli: turbina, wtryski dwumasa.