Ocena kierowcy - Fiat Stilo Hatchback

Jedno z ciekawszych aut w swoim roczniku i klasie, bardzo niedoceniane przez co za śmiesznie niska cenę kupujemy bardzo fajne jezdzidełko zarówno dla ludzi młodych jak i odrobinę starszych które nie zrujnuje naszej kieszeni. Silnik jest rewelacyjny i zaskoczy nie jedną osobę na trasie. Wyprzedzanie to czysta przyjemność , auto płynnie przyspiesza do 160/170km/h a i powyżej daje radę. Przestrzeń w kabinie jak i bagażnik pozwala wygodnie podróżować rodzinie 2+1.

Chyba jeden z najlepszych silników w tamtych latach. Jednostka o bardzo przyzwoitych osiągach, dynamiczna przy stosunkowo niewielkim spalaniu i umiarkowanych kosztach eksploatacji, na duży plus jest brak DPF. Przebieg 350 000km olej 5w40 wymiana co 10 000km bez dolewek. Na drodze nie jedno nowsze auto zostaje w tyle.

6 biegów w połączeniu z tempomatem robi swoje w trasie ale za to na miesicie i przy przyspieszaniu trzeba się trochę namachać. Jeżeli chodzi o użytkowanie to bezawaryjne.

Auto dość twarde i nisko osadzone fajnie prowadzi się w zakrętach ale powoduje czyste szorowanie osłoną silnika na większych progach zwalniających. Co do trwałości zawieszenia to nie ma tragedii ale minusem jest niewymienny sworzeń w wahaczach. Na 17" kołach i oponach 215/45 słychać prace zawieszenia. Na zimowych koła 15" 195/55 jest komfortowo aż za bardzo jak na tę moc.

Pełen ocynk robi swoje i na budzie auta które ma 14lat nie ma grama rdzy mimo że przy jednym nadkolu ktoś wcześniej auto zarysował i uszkodził powłokę lakierniczą. Minusem jest klapa bagażnika która w bardzo wielu egzemplarzach rdzewieje koło zamka i odchodzi lakier koło szyby.

Widoczność bez zastrzeżeń mimo dość grubych słupków, w lusterkach widać wszystko to co powinno.

Chyba każdy fotel kierowcy ma możliwość regulacji w pionie i poziomie, fajne jest że opuszcza się same siedzisko a nie cały fotel dzięki czemu wysokie osoby nie wystają z fotela. Dodatkowo regulacja kierownicy pozwala idealnie dopasować się do auta. Minusem jest umieszczenie guzików na kierownicy multi funkcyjnej do obsługi radia i nawigacji, są w miejscu gdzie nie kładzie się dłoni przez co nie jest to intuicyjne a przecież po to są na kierownicy. Reszta manetek i przycisków jest w już prawidłowo.

Mój egzemplarz ma szklany dach co w lato nagrzewa auto jak szklarnia bardziej niż normalne a w zimę dodatkowo ucieka ciepło. W deszczowe dni wilgoci jest więcej niż normalnym aucie bez otwieranej panoramy. Dodatkowo jak to diesel, żeby się nagrzać to potrzebuje czasu.

Mimo moich 185cm wzrostu osoby siedzące za mną nie narzekają na brak miejsca. Na pewno nie jest to auto duże ale spokojnie rodzina 2+1 może komfortowo podróżować na krótsze i dłuższe dystanse.

To chyba największy minus tego auta ale głównie przez szklany dach który przy większych prędkościach daje o sobie znać i trzeba rozkręcać radio. Modele bez "Panoramy" są na pewno sporo cichsze ale za to w lato mam namiastkę kabrioletu. Na tylnej kanapie słychać dodatkowo szum z kół i brak odpowiedniego wygłuszenia bagażnika.

Nie mam lekkiej nogi a mimo to spalanie zawsze w okolicach 7l/100 po mieście. W trasie dzięki skrzyni 6-biegowej można zejść do 5l/100, mojej żonie udało się nawet poniżej 5l. Komputer pokładowy trochę zaniża rzeczywiste spalanie dlatego pomiary robione na podstawie wyliczeń z tankowań. Ceny części jak to Fiat i sporo zamienników i cześć z rynku wtórnego.

Bardzo często za połowę ceny Golfa można kupić młodsze i lepiej wyposażone Stilo z mniejszym przebiegiem. Prawie każde auto ma klimatyzację, elektryczne szyby, komputer pokładowy i radio na CD. Użyte materiały są naprawdę całkiem fajnej jakości, przykładem jest cała deska rozdzielcza zrobioną tak jakby z pianki a nie twardego plastiku, oryginalne nagłośnienie daję radę. Generalnie w tej cenie chyba ciężko kupić auto z tych roczników w takim wyposażeniu i sylwetką która mimo swojego wieku dalej wygląda świeżo.

Mój egzemplarz ma już na liczniku 350 000km, wersja z bogatym wyposażeniem wiec wydaje się że jest co się psuć ale nie ma tragedii. Jeżeli już to usterki są łatwe do usunięcia i nie potrzeba do nich specjalistycznych narzędzi. W egzemplarzach do 2004r było sporo małych usterek które męczyły, wiem bo miałem też model z 2001r. Problem z poduszkami, EGR czy overbost to był pakiet startowy, na szczęście producent poprawił większość tych niedoróbek. U mnie pękła gumowa rura od turbo naprawa jakieś 50zł, przepaliły się wkłady podgrzewanych lusterek za 2szt. chyba 70zł. zaciela się linka od klamki, uszczelnienia półosi wymieniałem już 2 razy ale to pewnie wuna mechanika ale najgorsze są żarówki które przepalają się zaskakująco często a wymiana z braku miejsca pod maską jest koszmarna dlatego nie ma sensu inwestowanie w jakieś bardzo drogie żarówki raczej jakiś porządny producent bez podniesionej światłości.

Przez dwa lata użytkowania auta nie zdarzyła się sytuacja w której musiałbym sporo dołożyć do auta ale to dzięki temu że poprzedni właściciel wymienił dwu-masa oraz zregenerował turbo wiec nie ma się co psuć.