Auto jest zrywne i jak juz jezdzi to daje duuuuuzo frajdy - golfy, passaty i ibizy ten samochod pozera na sniadanie na swiatlach. Przejechalem autem prawie 60.000km w rok. W tym czasie auto spedzilo 3 miesiace na warsztacie. Samochod to pozeracz rowniez pieniedzy. Komfort jazdy jako-tako - siedzenia wygodne, ale zawieszenie twarde - ale co sie spodziewac po samochodzie takich rozmiarow z takim silnikiem, nie wyobrazam sobie, zeby mialo byc miekkie. Kat skretu tragiczny, jak na taki samochod - poprzedni Peugeot 406 kombi o dlugosci prawie 5m byl duzo zwrotniejszy - tutaj zdecydowanie powinno byc lepiej. Fajne jest elektryczne wspomaganie kierownicy, czuc duzo latwiejsze manewrowanie kierownica niz w innych autach. Co sie psuje? Wszystko. Doslownie. Moze napisze, co ja w nim musialem naprawic: 1. Zacisk hamulca tyl - zacial sie w trasie i nie odpuscil az do rozebrania calosci. Kosztu nie podam, bo robilem sam. 2. Blad poduszek powietrznych - plaga dotyczaca 99% tych aut. Zwiazana jest z marnym wykonaniem polaczen na kostkach i ta piekielna mata w siedzeniu pasazera - w moim musialem zamontowac emulator, zeby sie trwale pozbyc bledu maty. 3. przednie zawieszenie + tylnie zawieszenie - znalezienie odpowiednich amortyzatorow na przod to MORDEGA - 3 tygodnie szukalem! Razem z zawieszeniem wymieniony rozdzad - calkowity koszt 2600zl. 4. Naprawa wyciekow z silnika + ponowny serwis hamulcow + naprawa klimatronika - rowniez plaga w tych autach, powod to psujace sie silniczki sterowania nawiewem i temperatura - koszt 2400zl. 5. Kapitalka silnika - silnik ma fabryczna wade w postaci zbyt drobnych pierscieni zgarniajacych na tlokach, przez co szybko sie zapiekaja i auto pali olej w ogromnych ilosciach - do 2l/1000km. Jak ktos uwaza, ze to norma, ten typ tak ma i tak ma byc, to niech sie stuknie w czolo - auto po wymianie pierscieni i uszczelniaczy zaworowych nie bierze ani kropli oleju. Koszt 1500? - w Polsce NIKT poza ASO nie chcial sie tego podjac, a tam wstepny koszt wyceniono na 7000zl PO ZNIZCE + to co po drodze wyjdzie. Okazuje sie, ze polscy mechanicy rozkladaja rece jak sie przyjedzie czyms innym niz astra, golfem czy passatem... no ale coz, taki mamy klimat, taki mamy kraj. 6. mechanizm opuszczania szyby kierowcy. 7. lampy przednie - kolejna plaga - wysiadajace silniczki sterowania reflektorami. 8. pompa paliwa - niewykluczone ze ma to zwiazek z gazem, ale pierwsza pompa wysiadla przy 232000km, w czym 50.000 na gazie, druga po 1300km - obecnie auto stoi unieruchomione w oczekiwaniu na kolejna pompe. 9. sprezarka klimatyzacji - padlo lozysko, niby nierozbieralne, koszt nowej sprezarki klimatyzacji 600 EURO! 10. rolka przy paskach, ktora "sie nie psuje" (slowa ludzi z ASO i kilku mechanikow). Faktem jest, ze samochod byl troche zaniedbany, jak go kupilem - ale jak ktos mysli, ze to auto da sie zrobic tanim kosztem, to nawet sobie nie zdaje sprawy, w jakim jest bledzie. Malo ktory mechanik chce cokolwiek w tym aucie zrobic, a o grzebaniu w silniku a tym bardziej skrzyni biegow juz nawet nie wspominam - poza ASO w Katowicach nikt nie chcial sie tego podjac. Pol biedy, jak powie za wczasu, ze sie nie podejmie - ale wiekszosc po prostu rozgrzebie, cos zepsuje, po czym posklada zepsute spowrotem i powie, ze nie umie i trzeba gdzie indziej jechac. Podsumowujac auto kosztowalo mnie juz ponad 8500EUR razem z montazem gazu i mam dosc. Dlaczego go tak dlugo naprawialem? Bo za kazdym razem myslalem sobie "teraz to juz nic sie nie moze zepsuc, nie ma szans!" - i kilka dni pozniej wysiadalo wlasnie to, co sie zepsuc nie moglo. Jedyne, co sie nie zepsulo jeszcze a powinno wg wszystkich juz dawno, to polautomat Selespeed. Za wciskanie w fotel po kickdownie mozna sporo wybaczyc - ale bez przesady, sa jakies granice. Nie kupilbym go ponownie, za zadne pieniadze.
Wrażenia
2,0
Silnik
Silnik ma wade fabryczna - jak komus pali olej w ilosci wiekszej niz 0,5l/1000km to radze od razu zabrac sie za uszczelniacze zaworowe i pierscienie a nie bawic sie w zmiane oleju na inny czy dolewanie magicznych srodkow na branie oleju - zaden specyfik nie rozpusci takiej ilosci nagaru, jaka sie potrafi uzbierac na tych pierscieniach.
4,0
Skrzynia biegów
O dziwo z selespeedem jeszcze nie mialem problemow - ale az sie boje, kiedy sie zaczna.
3,0
Układ jezdny
Du.py nie urywa - promien skretu gorszy niz w ciezarowce. Peugeot 406 w kombi byl o wiele bardziej zwrotny. Zawieszenie dosc twarde, ale samochod ma 170KM i nie wyobrazam sobie, zeby moglo byc miekkie.
Komfort
3,0
Widoczność
Widocznosc calkiem dobra. Slupki z przodu sa dosc grube i trzeba sie lekko wychylic zeby wszystko zobaczyc, ale nie jest tak zle.
4,0
Ergonomia
Jest OK
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Klimatronik jak juz sie go porzadnie zrobi dziala dobrze - ale nawet jak jest sprawny to ma swoje humory i niezaleznie od warunkow potrafi walic mrozem na pasazera a ogniem na kierowce - mimo ustawienia tej samej temperatury dla obu stref. I niech mi nikt nie mowi, ze nie umiem ustawic temperatury, bo po zgaszeniu silnika i natychmiastowym ponownym odpaleniu jest wszystko OK.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu jest wystarczajaco miejsca dla ludzi przecietnego wzrostu - ktos wiekszy bedzie mial problemy z kolanami (beda zahaczac o panel sterowania klimatronikiem, co powoduje niekoniecznie zadana zmiane temperatury). Z tylu mysle, ze jest adekwatnie do tej wielkosci samochodu.
3,0
Wyciszenie
Nic specjalnego, w Peugeocie bylo lepiej.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Uzywek nie warto kupowac - z reguly zajechane do granic. Koszty nowych czesci to tragedia. Nie dosc, ze nigdzie sie ich nie da dostac (poduszki silnika nawet w ASO nie potrafili zamowic z Wloch!), to jak juz sa to mega drogie. Mowa tutaj nawet o niektorych czesciach eksploatacyjnych.
2,0
Stosunek jakość/cena
Zle - aczkolwiek jakbym wybral bardziej popularny silnik to pewnie byloby lepiej. Moja mama posiada ten sam model, ale z silnikiem 1.6 i rocznik 2004 i poza drobnymi usterkami, ktore latwo usunac nie ma wiekszych problemow.
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Co chwile cos sie psuje. Komputer na mrozie sypie bledami tylko po to, zeby zaraz zniknely.
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Zdarzaly sie, ale nigdy nie na tyle, zeby unieruchomily auto na trasie.
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 2.4 20V 170KM 125kW
[l/100km]