Ocena kierowcy - Fiat Stilo Hatchback

Auto jak na mój gust idealne dla osoby młodej jako pierwsze autko. Tanie w kupnie i eksploatacji, a do tego dużo przestrzeni w środku i niczego sobie bagażnik. Użytkowałem je przez ponad 3 lata i zrobiłem w tym czasie ponad 60 tyś km. Przez ten okres auto sprawowało się bez większych problemów mimo przebiegu przekraczającego w ostatnich momentach 240 tyś. Niewielki silnik może się wydawać przerażający do auta o tych gabarytach, ale nic bardziej mylnego. Jak była potrzeba to i 170 poleciał, a przy spokojnej jeździe 100 km/h spalanie na benzynie wynosiło 5,5l/100km. Części tanie jak barszcz. Połowa z nich pasowała ze sieny i punto 2 (silnik i osprzęt był w nich ten sam, no może z delikatnymi zmianami głowicy). Sześciobiegowa skrzynia byłą strzałem w dziesiątkę. Wyciszała silnik przy jeździe autostradowej (te małe silniki potrafią być naprawdę głośne przy większych obrotach), a dodatkowo zmniejszała spalanie o jakiś litr na 100 km. Przez mały silnik asfaltu nie szło pozwijać, ale niewielkie spalanie i elastyczność odpłacała te braki. Auto dla potrzebujących w miarę wygodnego i taniego wozidełka.

Silnik mimo, że mały to sprawował się idealnie. Niewielkie spalanie, dostateczna dynamika jak na taką pojemność i masę. Spalanie w mieście mieściło się w zakresie 7,5l/100km, na prasie przy spokojnej jeździe 5,5. (Jak się depnęło do 160-170 to i 9-10 łyknął).

Jeździłem wieloma autami (służbowe itp.) ale tak dobrej skrzyni biegów nie miało żadne. Na szóstym biegu można było jechać i 60 km/h po prostej i 160.

Tutaj trochę słaby punkt tego auta. Zawieszenie jak dla mnie za miękkie. Auto kładło się mocno na zakrętach. Ale swoje zrobił już przebieg. Po roku użytkowania wymiana zawieszenia na sportowe (droższe o 20% od standardowego) i auto dostało prowadzenie nie z tej ziemi.

Tutaj ciężko mi się wypowiedzieć. Mój stilon miał oryginalne lewe drzwi i nadkole :D kupiłem jako powypadkowy (świeżo po naprawie). Oryginalne elementy nie rdzewiały, a farba metaliczna bardzo dobrze się trzymała. 15 letnie auto miało niewielkie ognisko rdzy na bagażniku i lewym nadkolu (naprawdę niewielkie).

Widoczność nieco słaba. Szeroki słupek, niewielkie tylne okienko i wąskie lusterka sprawiły, że nie raz byłem naprawdę blisko spotkania ze słupem lub latarnią.

Nie posiadałem sportowej wersji, ani jakiejś wielce wypasionej. Fotele mogły by być wygodniejsze. Duży plus za możliwość regulacji odległości kierownicy od kierowcy. W środku dużo miejsca, bagażnik potrafił pomieścić torby dla 4 osób na tygodniowy wypad. Śmierć projektantowi który nie przewidział, że ktoś może chcieć kiedyś wymienić żarówki w lampie od strony kierowcy!!

Klimatyzacji nie posiadałem toteż się nie wypowiem. Co do ogrzewania to było bardzo dobrze. Silnik w moment się nagrzewał, a co za tym idzie, w zimę nie było problemu z parującymi szybami.

Mam 183 cm wzrostu co nie jest takim złym wynikiem, a za kierownicą mogłem naprawdę wygodnie się rozsiąść. Regulowana wysokość fotela ratowała mnie od obijania podsufitki (wersja 3d jest stosunkowo niska w środku). Mimo mocno cofniętego fotela pasażer na tylnej kanapie za mną miał i tak sporo miejsca na nogi.

Jak na fiata to trzeba przyznać, że się postarali.

Jest to fiat. Toteż ceny części jak za złom. Osprzęt silnikowy pasował ze sieny i punto 2, a dzięki temu ceny były o wiele niższe niż w wersjach silnikowych 1.6 i 1.8.

Za 10 letnie auto w dobrym stanie zapłaciłem naprawdę niewielkie pieniądze. Na golfa 4 lub audi a3 musiałbym wydać dwa razy tyle. Mając znajomych którzy posiadali takie auta to ilość usterek jest przybliżona, ale ceny napraw nie do porównania.

Drobnostek trafiało się sporo. To jakiś czujnik, co coś z migaczami, wymiana żarówki to koszmar, a paliły się dosyć często, to cewka zapłonowa, to świeca. Auto dla ludzi o cierpliwości i zapale do majsterkowania. Większość tych drobnostek do usunięcia w zaciszu garaży za grosze.

Brak większych usterek. SIlnik przy przebiegu 240 tyś brał 1,5 lita oleju na 15 tyś przebiegu. Największą naprawą było odbudowanie Sywindow (duży panoramiczny szyberdach). Skomplikowana i kosztowa naprawa. Naprawa droższa niż wymiana silnika(!!).