Ocena kierowcy - Fiat Seicento Hatchback 3d

Auto bardzo przyzwoite dla dwóch "skromnych" osób o wzroście ok. 1,6 m., ewentualnie z dzieckiem, o niezbyt wygórowanych aspiracjach motoryzacyjnych. Typowy "d.powóz" do przemieszczania się z miejsca na miejsce w miarę tanio, ale niekoniecznie bezpiecznie. Ma w sobie coś z kobiety, bo wymaga niestety uczucia, pieszczenia, delikatności i rozwagi przy używaniu, żeby nie kaprysiło i nie marudziło. Jeśli ktoś myśli inaczej to się po prostu myli i po jakimś czasie rozczarowuje - stąd między innymi takie niektóre komentarze, a nie inne. Do jego mankamentów trzeba się po prostu przyzwyczaić i przystosować np. mały rozstaw pedałów, małe lusterka itp. Jeżeli ktoś ma pow. 1,7 wzrostu i chce takiego samego za sobą posadzić to niech takiego auta nie kupuje bo będzie miał przeraźliwie ciasno i będzie narzekał, że auto nie jest "gumowe". Fani sportowych emocji też niestety będą rozczarowani, nawet wersją sportową, zero frajdy z jazdy a paliwa dramatycznie ubywa. Intensywna eksploatacja "firmowa" powoduje, że to auto tego nie wytrzymuje i oceny właśnie są między innymi takie jak widać poniżej. Dla chcących kupić to auto to polecam tylko nowe, ponieważ takie auta używane są bezwzględnie eksploatowane i trafić na "poszanowane" jest niezwykle trudno. Na koniec dodam (w co po takich ocenach trudno pewnie będzie uwierzyć), że nie mam nic wspólnego z FA Poland oprócz tego, że jeżdże między innymi fiatem. Starałem się po prostu uczciwie ocenić ten samochód na podstawie własnych doświadczeń z nim. Każdy kto pisze negatywne oceny niech się sam najpierw zastanowi w jaki sposób eksploatuje auto. No to byłoby na tyle.

Trochę klekocze jak jest zimny, po rozgrzaniu jest ok., elastyczność zawsze mogłaby być lepsza, przy jeździe bez obciążenia jest bardzo przyzwoita, pod obciążeniem dramatycznie spada chyba wraz z jego kwadratem :), ale oczywiście jeździć się da - furmanki wyprzedza bez problemu.

Przełożenia skrzyni biegów chyba dobrze dobrane do mocy i momentu silnika, zbyt długi skok lewarka zmiany biegów, biegi wchodzą w miarę precyzyjnie, ale z wyraźnym oporem i tym gorzej im jest zimniej (przy -20 biegi trzeba zmianiać dwiema rękami :)), czasem wsteczny nie wchodzi za pierwszym razem - zresztą większość tak ma

Niestety trochę trzęsie i podskakuje na nierównościach, ale jak na tak mały rozstaw osi i proste zawieszenie nieźle sobie radzi z naszymi dziurawymi drogami, niestety trzeba po prostu uważać, zwolnić, omijać dziury i studzienki.

Małe auto, duże i dużo szyb :), względnie wysoko się siedzi, przeszkadza lewy słupek, ale on wszędzie przeszkadza, mikroskopijne lusterka zew., ale mimo wszystko ja tam wszystko widzę co potrzeba

Wszystko co jest to jest w zasadzie pod ręką, a jak czegoś nie widzę to zawsze mogę namacać :), pedały zbyt "sportowo" rozmieszczone - dla nie przyzwyczajonych jazda może być niebezpieczna!!!, i jeszcze niestety dwoje drzwi bocznych

Rozgrzewa się w miarę szybko (przy temp. zew. ok. 0 przez jakieś 2,5 km), nawiew dmucha mocno na 4 biegu i w zasadzie poza min nic więcej nie słychać, nawet mojej żony :), w lecie nie radzi sobie z upałem, ale tu skuteczna byłaby tylko klima.

Z przodu i z tyłu oczywiście ciasno - znowu mały samochód, auto w zasadzie dla dwóch "niewielkich" osób i ewentualnie dziecka.

Silnika w czasie jazdy prawie nie słychać, za to bardzo wyraźnie słychać po czym się jedzie i co dziwne to wszystko zależy chyba od tego, z której strony wieje wiatr, bo przy przejeździe tam i z powrotem tą samą drogą w tych samych warunkach raz jest głośniej, a raz ciszej :)

Zużycie paliwa jak na osiąganą moc i pojemność silnika chyba za duże, nawet przy mojej spokojnej jeździe, ceny przeglądów uzależnione od ASO - niestety drogie a fachowość pracowników czasem pozostawia wiele do życzenia, części chyba w miarę nie drogie - niczego jeszcze nie naprawiałem

Pewnie trochę za drogi biorąc pod uwagę wielkość samochodu i jego wyposażenie, chyba najbardziej "opłacalna" jest wersja podstawowa, parę dodatków winduje cenę auta do nieprzyzwoitego poziomu.

Parę dupereli pewnie bym znalazł np. nieszczelność uszczelki pod pokrywą zaworów - raz wymieniłem i dalej "moknie", ale przecież TTTM, w moim przypadku nic mi nie skrzypi, ćwierka, stuka, puka i jakoś żadnego "świerszcza" w samochodzie nie mam

Nie chce mi się samemu w to wierzyć, ale jeszcze NIGDY mnie nie zawiódł i nic w nim nie było naprawiane, nawet akumulator jest już czwarty rok i ma się bardzo dobrze, a niestety lekko nie ma, bo samochód głównie wykorzystywany jest na dojazdy do pracy (3 km) i lokalne "podjazdy" no i oczywiście garaż nieogrzewany a i czasem stoi "pod chmurką". Na pewno jest tak niezawodny dlatego, że mało nim jeżdże no i jest chyba "rozpieszczany" :)