Inne
: Pisze ten wpis w momencie kiedy za 2 tygodnie pożegnam się z moim ukochanym Fiacikem po 9 latach i przejechaniu ponad 160 tyś km. (odbierram z salonu nowitką Toyotę Yaris 1.33 6 biegową). Ale wracając do Seicento jeżdziłem na silniku 0.9 i jestem z tego auta zadowolony. Prxejechałem tym autem ponad 20 tyś rocznie i przez te 9 lat nie miałem powaznej awarii ! Przy 150 tyś. skończyło się sprzęgło, ale to nic nadzwyczajnego. Silnik czysty, raz tylko wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów. Na plus dodam to, że tym autem jeździła cały czas tylko jedna osoba więc może dlatego był tak mało awaryjny. Bezpieczeństwo - no wiemy jak to jest :), ale nie oszukujmy się to autko zaprojektowane w drugiej połowie lat 90 i z myślą o ruchu miejskim więc nie możemy się dużo spodziewać. Seicento ma fantastyczne zabezpieczenie antykorozyjne - na moim 12 latku nie ma wogóle rdzy. Rady dla potencjalnych nabywców:
polecam silnik 1.1 jest żwawszy a pali tez nie dużo
warto kupić auto po delikatnym liftingo po roku 2000