Ocena kierowcy - Fiat Seicento Hatchback 3d

Miałem okazję jezdzić dwoma takimi autami w firmie, więc mam porównanie. Mimo usterek-bardzo fajne autko. Ceny części zamiennych niskie. Gdybym miał kupować, poszukałbym zadbany używany egzemplarz z motorem 1100 cm, WSPOMAGANIEM KIEROWNICY i instalacją gazową.Praktycznie nic wtedy więcej już nie potrzeba. Silnik 900 cm. nadaje się do wożenia 1 lub 2 osób na krótkie odcinki, a ze względu na brak ekonomii-niezbyt często. Auto na zakupy. Zalety: -mały zwinny -wysoko zawieszony -sympatyczny Wady: -duze zużycie benzyny -fatalny układ kierowniczy - na parkingu można sobie mięśnie wyrobić -słabiutki silnik -symboliczne wyposażenie wersji podstawowych

Silnik jest naprawdę słaby, nie ma tu mowy o dynamicznej jeździe, samochód rozpedza się powoli, z samym kierowcą jest to do przeżycia, 2 lub 3 osoby: mozna zapomnieć o jakimkolwiek wyprzedzaniu, chyba że ciągnika w płaskim terenie.

Całkiem dobrze, nie mam zastrzeżeń.

Autko przeznaczone do niezbyt szybkiej jazdy. Dla mnie dużą zaletą jest wysokość zawieszenia: w połączeniu z dobrą zwrotnością, czynią ten samochód bardzo uniwersalnym na naszych drogach. Nie ma najmniejszego problemu po zjezdzie z asfaltu, jazda po drogach polnych nie nastręcza żadnych trudności. Idealne nad jezioro, do lasu jak i do miasta - wysokie krawężniki nie straszne.

Bardzo dobrze. Pionowa tylna szyba bardzo pomaga w parkowaniu. Wyjątkiem są boczne lusterka - nie pamiętam samochodu który miałby podobne tak kiepskie.

W porządku. Przeszkadza mi brak wspomagania kierownicy (jedna z największych wad tego auta) oraz kiepska regulacja wycieraczek: są tylko dwie ich prędkości.

jak na autko bez klimatyzacji - bardzo dobrze. Warunkiem jest jednak uchylne tylne boczne okna, bez których można się ugotować w lecie (jedno z aut ich nie miało). Dmuchawa całkiem dobra, ciepłe powietrze szybko zaczyna lecieć z nagrzewnicy, dobrze się nagrzewa.

Cóż, małe auto więc miejsca nie za wiele, ale nie jest źle. Trzeba być bardzo wielkim, żeby narzekać. Oczywiście jazda w cztery osoby to tylko awaryjnie na krótkiej trasie.

Nie mam zastrzeżeń.

I tu jest pies pogrzebany. Miałem okazję jezdzić dwoma egzemplarzami z podobnego roku produkcji ,podobnym przebiegiem i wyposażeniem (a raczej jego brakiem). Najniższe spalanie w mieście jakie udało mi się uzyskać to 6.5 l przy ślamazarnej jezdzie. Średnie spalanie dla tego silnika w mieście to 7 do 8.5 litra benzyny. Gdybym miał prywatnie używać takiego auta, to jedynym wyjściem jest instalacja gazowa.

Mimo usterek-bardzo fajne autko. Ceny części zamiennych niskie. Łatwy w naprawie. Jak już coś się zepsuje, najczęściej da się to tanio naprawić. Na pewno trzeba unikać egzemplarzy po większych stłuczkach (czytaj:powypadkowych)

Z rzeczy małych raczej nic się nie zepsuło, przy jezdzie na światłach stopiły się (dosłownie) plastikowe kostki (gniazda) żarówek przednich.

Sprzęgło rozleciało się po 50 000 km. w obu egzemplarzach. Awaria alternatora: za duży prąd ładowania zniszczył akumulator. Regeneracja alternatora i wymiana akumulatora. Wymiana termostatu.