Ocena kierowcy - Fiat Sedici

Za całokształt dla Sedici należy się ocena wyróżniająca. Jest to bardzo niepozorne autko. Niepodobne do rasowej terenówki, ale mające charakter. Posiadam wersję 4x2 co nie przekreśla w żadnym stopniu możliwości jezdnych w trudnym terenie. Układ jezdny Fiata stoi na bardzo wysokim poziomie. Jest to z pewnością samochód nadający się zarówno do jazdy miejskiej, jak i dalekich podróży. Bardzo dobre przełożenia, mają bezpośrednie odzwierciedlenie w spalaniu. Przy ekonomicznej, spokojnej jeździe wynik w granicach 5L/100km uważam za wyśmienity, biorąc pod uwagę komfort z jazdy. Wysokie zawieszenie ułatwia poruszanie się nie tylko na leśnych i skalnych drogach, lecz również okazuje się idealnym rozwiązaniem przy manewrowaniu na wąskich drogach, niewielkich parkingach z wysokimi krawężnikami. Jedynym mankamentem są podwójne słupki z przodu, ograniczające kąt widzenia. Może to i kwestia przyzwyczajenia, ale dla mnie pomimo 30k km nadal to drażni podczas miejskiej jazdy. Poniekąd rekompensatą jest fakt, że znajdujemy się (siedzimy) wyżej.

Silnik w tej wersji to prawdziwy cud. Czytając komentarze, zastanawiając się nad wyborem auta, bardzo sceptycznie podchodziłem do motoru Fiata. Po pierwszej jeździe wysiadałem pod wrażeniem. Silnik pracuje równo, \"nie tłucze\". Auto bardzo szybko reaguje na pedał przyspieszenia, co wbrew pozorom, patrząc na bryłę pojazdu nie było dla mnie takie oczywiste. O spalaniu zamieszczę kilka słów niżej. Pod każdym względem najwyższa ocena.

Przełożenia przypadły mi do gustu. Trudno będzie się odzwyczaić kiedy przyjdzie czas zamiany auta. Nie jestem rajdowcem. Przekładam ekonomię nad elastyczność. Skrzynia daje mi do wyboru który wariant wybrać. 1 - 2 biegi do klasycznej jazdy w terenie, idealne do staczania się ze stromych zjazdów, nacierania na podjazdy. 3 - 110km/h (6k-7k/obr) i mamy jeszcze zapas (można się pokusić o 8k) pełna dynamika, auto żywe, zwinne, dające bardzo sympatyczny pomruk i wprawiające w zdziwienie wyprzedzanych kierowców 4 - 5 wrzuć można już przy 40-50km/h autko nie jest może wówczas zwinne jak pantera, ale za to odwdzięcza się nam niskimi cyframi na komputerze, w mieście najczęściej używane przeze mnie biegi(!)

Układ jezdny oceniam pozytywnie. Zawieszenie rewelacja. Układ hamulcowy bez zastrzeżeń. Wspomaganie również. Jedyną wadą a jednocześnie zaletą jest wysoki prześwit. Zaleta niewyobrażalna dla śmiertelnika z klasycznego nisko zawieszonego sedana. Sedici do ani auto terenowe (chociaż, wierzcie mi, potrafi zawstydzić auta tej klasy) ani klasyczne auto miejskie. Znamy już pojęcie SUV ale... no właśnie. Słuchajcie! Każdy krawężnik, każdy podjazd jest Wasz! (pod warunkiem posiadania Sedici (-; ) Pod domem mam wąską, wiecznie zastawioną drogę. Zawrócenie na niej klasycznym niskim autkiem graniczy z cudem. Swoim delikatnie podnoszę się na stromy krawężnik, najazd, wsteczny, stoczenie się i viola! Nie ma obaw o spojler, wydech, miskę... Co ma zalety ma i wady. Subiektywna ocena wychył. Środek ciężkości umieszczony jest siłą rzeczy dość wysoko. Wchodząc w ostre zakręty bez redukcji prędkości (70-80km/h) mam obawy. Może i nieuzasadnione, gdyż w terenie poruszam się po sporych ścianach skośnych i wówczas odnoszę wrażenie jakoby wszystkie cztery koła były przyklejone do podłoża.

Przód ograniczają wzmocnione, podwójne słupki. Jest to szczególnie drażniące podczas przejazdu w pobliżu przejść dla pieszych. Boki i tył bez zastrzeżeń. Lusterka zewnętrzne to rzecz cudowna. GIGANTYCZNE, świetne.

Całość wygląda schludnie, przyciąga wzrok. Materiały nie należą do najlepszych, nie mogę jednak im nic zarzucić. Zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz - piątka.

Zima 2009/2010 dała nam się ostro we znaki. Auto szybko w środku się nagrzewało, nie miałem problemów z zaparowanymi szybami. Jazda latem również nie sprawia problemów. Wydajna manualna klimatyzacja spełnia swoje zadanie.

Autem jeździ się wygodnie w dalsze trasy, zarówno jako pasażer z tyłu, z przodu czy jako kierowca. Nie jest to może rodzinny VAN, mimo to bez obaw można wybierać się w dalekie wycieczki. Z przewozem dwojga dzieci w fotelikach na tylnej kanapie nie ma problemów.

Wyciszenie i tutaj mam na myśli zarówno szum powietrza, jak i dźwięki silnika pozostawiają do życzenia. Chociaż co muszę zaznaczyć! nie jest najgorzej. O ile silnik mruczy z niespotykaną w tej klasie aut przyjemnością, o tyle przy dużych obrotach, na długich trasach zaczyna być to męczące. Podobnie jak szum powietrza. Na krótkich odcinkach, polskich tras, nie jest to tak odczuwalne, jak po szybkiej, kilkugodzinnej jeździe na autostradzie.

Ekstra! Silnik daje nam szerokie możliwości - albo \"depczemy w gaz\" i cieszymy się osiągami, albo \"zamulamy\" i z niedowierzaniem zerkamy na średnie spalanie. Ja preferuję drugą opcję. Króluje u mnie bieg 5 i 5 (-; Maksymalną prędkość jaką utrzymywałem przez długi okres czasu na autostradzie to 170-180km/h (wg. danych technicznych 170 jest prędkością maksymalną) komputer pokładowy pokazywał wówczas średnie spalanie na poziomie 9.5 - 9.8 L/100km Przy ekonomicznej jeździe na długich trasach 60-70km/h (poniżej 2k obr) zeszedłem do 5.1 - 5.3 L/100km W mieście Sedici zużywa 7.2-7.6 L /100km Uważam to za dobry wynik, za taką kulturę i komfort jazdy.

Z mojego punktu widzenia cieszę się, że nie zdecydowałem się na wersję 4x4. 4x2 okazuje się tańsza w eksploatacji (mowa tu nie tylko o paliwie), a wynikami nie odstaje od wersji cztero-napędowej.

Sedici nie zawiódł mnie ani razu. No... raz złapałem gumę podczas deszczu, w nocy, z dala od domu (-; Na szczęście w bagażniku mam dojazdówkę.

Brak poważnych usterek. Moje Sedici jest niezawodne. Tylko lać benzynę i jeździć. Poziom oleju można sobie darować (-;